Paweł Niezbecki wrote:
news://news.tpi.pl:119/c84u9u$2mqu$1@mamut.aster.pl
> Rafal Kochanowski<k...@c...pl>
> news:RJMoc.83673$O9.47872@news.chello.at:
>
>
>>Mam takie pytanie, jestem ciekawy Waszych opini na ten tamat.
>>* Czy uważacie, że Wasi wrogowie nie powinni zadawać się z Waszymi
>>przyjacółmi ?

PN:
> [...]
>
> Wątek dla ludzi na 'P' ;)
>
> P.
>
Wątek jest na P
więc mogę
trochę po P...ć od rzeczy.

Wątkodawca świadomie lub nie
odwołuje się do kuszącej prostotą
idei sformułowanej
dawno temu
przez Winnetou, który jak wiadomo
utrzymywał iż "przyjaciele moich
przyjaciół są moimi przyjaciółmi".

Czytając wspomnianą tu pośrednio
książkę orientujemy się, że
w praktyce realizowano tam jednak
zasadę "wrogowie moich
przyjaciół są moimi nieprzyjaciółmi"
dzięki czemu akcja powieści toczyła się wartko.
Stan opisany w książce zbliżony jest do
dylematu wątkodawcy i
dobrze znany czytelnikom powieści młodzieżowych.

Rozwój moralny i społeczny człowieka
ma swoje bezlitosne prawa. Już po rozpoczęciu
pracy zawodowej powinniśmy spodziewać się, że
poznamy w praktyce zasadę:
"Wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi"
a karierę zrobimy dzięki stosowaniu zasady
"wrogowie moich wrogów są również moimi wrogami"

Możliwe, że autor postu zetknął się z którąś
z tych sytuacji.

;-)


--


pozdrawiam
vonBraun