Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

221. Data: 2010-01-13 22:38:56

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

A był to 13-styczeń-10, gdy Fragile wymamrotał:

> Serdecznie pozdrawiam w nowym roku :)
> F.

elo!

--


Łej, hej, chłopcze do rej
Puszczaj fiuta, wciągaj buta
Łej, hej, a kiedy idzie złe
Tańcz w kubryku smyku i nie łamnij się
/spięty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


222. Data: 2010-01-13 22:55:43

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hilefu$9vl$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hildqq$3ln$11@atlantis.news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hh90ak$821$1@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron wrote:
>>> ...
>>>>>>>> ...Nonsensem wręcz jest łączenie
>>>>>>>> danej racji z człowiekiem, który ją głosi. To ogromne
>>>>>>>> ograniczenie w uczeniu się, na przykład.
>>>
>>>>>>> Nonsensem jest nie branie pod uwagę, kto daną rację głosi.
>>>>>>> Szczególnie przy uczeniu się.
>>>
>>>>>> Proszę o poszerzenie tej tezy. Jakieś wytłumaczenie?
>>>
>>>>> Uczyć można się różnych rzeczy. Dobrych i złych. Przydatnych i
>>>>> nieprzydatnych. Właściwych i niewłaściwych. Odpowiednie źródło wiedzy
>>>>> poznasz po owocach.
>>>>> Żeby osiągnąć tę wiedzę, o którą zabiegasz, musisz sięgnąć do
>>>>> właściwego źródła.
>>>>> Jeśli chciałbyś zostać żebrakiem - powinieneś się szkolić u żebraka.
>>>>> On lepiej od piekarza, murarza, lekarza wie, jak to zrobić.
>>>
>>>>> Podobnie kształtujemy światopogląd. Jakie źródło, taki pogląd.
>>>
>>>> Najlepszym polskim trenerem boksu (więc nauczycielem) był człowiek,
>>>> który miał kilka nieudolnych walk bokserskich na koncie (Feliks
>>>> Stamm). Ba! Świetni bokserzy- jak np Kulej, Pietrzykowski- okazywali
>>>> się często marnymi nauczycielami. Takich przykładów można mnożyć
>>>> sporo. Podałem też przykład alkoholika, który (zna się na tym,
>>>> prawda?) może uczyć innych o szkodliwości picia- ale nie będzie miał
>>>> posłuchu, bo sam pije.
>>>
>> Moim zdaniem to niezbyt trafny przyklad. Potrzebne jest tu
>> bowiem rozroznienie pomiedzy alkoholikiem czynnym i niepijacym.
>> To oczywiste przeciez, ze czynny alkoholik raczej nie bedzie mial
>> posluchu w tym temacie. Poza tym, czy naprawde myslisz,
>> ze czynny alkoholik w ogole bedzie chcial uswiadamiac
>> innych o szkodliwosci picia? :) Nie sadze. Mysle, ze czynnemu
>> alkoholikowi (jak i kazdemu innemu nalogowcowi) nie w
>> glowie uswiadamianie innych ludzi o zgubnych skutkach nalogu.
>> Predzej zaistnieje u niego mechanizm wypierania i masa innych
>> procesow psychoemocjonalnych sluzacych jako pewnego
>> rodzaju usprawiedliwienie trwania w uzaleznieniu.
>
>
> Ależ przeciwnie! To przecież takie częste: alkoholik tłumaczący innym, że
> alkohol jest szkodliwy, niszczy mu nerki, a on pije- no ale przecież to
> przez tę sukę, żonę.
No ale chyba nie zaprzeczysz, ze mechanizm wypierania
towarzyszy alkoholikom (i innym nalogowcom), przynajmniej
na pewnym etapie ich zycia z uzaleznieniem? Wg. tego, co
twierdza psychiatrzy zajmujacy sie uzaleznieniami (a mamy i
takowych specjalistow wsrod znajomych), to wlasnie
wypieranie i zaprzeczanie sa jednymi z _wielu_ kryteriow
"kwalifikujacych" osobe jako uzalezniona.
Moim zdaniem to wlasnie _wypieranie_ lezy u _podstaw_
wyglaszanych przez alkoholikow tekstow nt. szkodliwosci
alkoholu, o ktorych wspominasz.
A ze winna jest wredna zona, podly szef i niesprawiedliwy
Bog to oczywiste ;)
>
>
> Kiedyś, w zeszłym wieku i Rzeczypospolitej- paliłem papierosy. Pamiętam-
> opowiadam ludziom tę anegdotkę- jak siedziałem u lekarza, który przy mnie
> wyćmił ze dwa "Carmeny" i przez większość wizyty perorował mi, jak to
> fajki są szkodliwe, i dlaczego nie powinienem palić- bo przez to właśnie
> choruję:-). W końcu zauważył śmieszność sytuacji i dodał, że on ma
> ostatnio sporo kłopotów i dlatego pali, ale rzuci:-).
>
>
Chociaz zarowno palenie papierosow, jak i alkoholizm to nalogi, to jednak
moim zdaniem nieco innej "rangi" :) Mam tu na mysli glownie 'spolecznie'
destrukcyjny aspekt alkoholizmu.
>
>
> Ludzie, którzy wyszli z nałogu- poza okresem "neofictwa" nie przynudzają
> innym o szkodliwości nałogu- bo po co? Jak ktoś chce naprawdę rzucić- mogą
> mu opowiedzieć, jak to było z nimi, pokierować do AA, ale raczej nie będą
> opowiadać innym o szkodliwości picia.
>
>
No predzej uswiadamiac beda o szkodliwosci, niz o zaletach, ktorych brak.
A czynic to beda zwlaszcza na spotkaniach AA, bo przeciez chyba wlasnie
tam temat alkoholizmu bedzie przez nich najczesciej poruszany. I tam wlasnie
alkoholik abstynent bedzie mial moim zdaniem posluch, o ktorym wczesniej
wspomnialam.

Pozdrawiam,
F.
>
>
>> Natomiast alkoholik abstynent jak najbardziej moze miec posluch,
>> moze sluzyc innym chorym jako dowod na pomyslne efekty terapii,
>> sluzyc pomoca, przykladem, a co za tym idzie byc dla nich nadzieja i
>> dowodem, ze mozna zyc _bez_ alkoholu czy innych substancji
>> psychoaktywnych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


223. Data: 2010-01-13 23:00:45

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:tb5zlc0bxn59$.dlg@trenerowa.karma...
>A był to 13-styczeń-10, gdy Fragile wymamrotał:
>
>> Serdecznie pozdrawiam w nowym roku :)
>> F.
>
> elo!
>
Lo
o
! :)

Wymamrotal,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


224. Data: 2010-01-13 23:36:02

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hilid2$k2s$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-13 22:24, Fragile pisze:
>> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hh90ak$821$1@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron wrote:
>>> ... Najlepszym polskim trenerem boksu (więc nauczycielem) był człowiek,
>>>> który miał kilka nieudolnych walk bokserskich na koncie (Feliks
>>>> Stamm). Ba! Świetni bokserzy- jak np Kulej, Pietrzykowski- okazywali
>>>> się często marnymi nauczycielami. Takich przykładów można mnożyć
>>>> sporo. Podałem też przykład alkoholika, który (zna się na tym,
>>>> prawda?) może uczyć innych o szkodliwości picia- ale nie będzie miał
>>>> posłuchu, bo sam pije.
>>>
>> Moim zdaniem to niezbyt trafny przyklad. Potrzebne jest tu
>> bowiem rozroznienie pomiedzy alkoholikiem czynnym i niepijacym.
>> To oczywiste przeciez, ze czynny alkoholik raczej nie bedzie mial
>> posluchu w tym temacie. Poza tym, czy naprawde myslisz,
>> ze czynny alkoholik w ogole bedzie chcial uswiadamiac
>> innych o szkodliwosci picia? :) Nie sadze. Mysle, ze czynnemu
>> alkoholikowi (jak i kazdemu innemu nalogowcowi) nie w
>> glowie uswiadamianie innych ludzi o zgubnych skutkach nalogu.
>> Predzej zaistnieje u niego mechanizm wypierania i masa innych
>> procesow psychoemocjonalnych sluzacych jako pewnego
>> rodzaju usprawiedliwienie trwania w uzaleznieniu.
>> Natomiast alkoholik abstynent jak najbardziej moze miec posluch,
>> moze sluzyc innym chorym jako dowod na pomyslne efekty terapii,
>> sluzyc pomoca, przykladem, a co za tym idzie byc dla nich nadzieja i
>> dowodem, ze mozna zyc _bez_ alkoholu czy innych substancji
>> psychoaktywnych.
>
> To co prezentujesz, to jest zbiór mitów o alkoholizmie.
> Polecam: http://netbird.pl/a/190/31754,1
>
Temat uzaleznien nie jest moim hobby (choc psychologia i owszem), a
w poradnikach nie gustuje :)
>
> To chyba najlepszy przykład zakłamania, w jakim żyje osoba uzależniona
> i podtrzymywanie tego zakłamania przez opinie jak wyżej.
> ENder
>
Napisalam jedynie to, co slyszalam od znajomych psychiatrow i
psychologow, w tym tych zajmujacych sie leczeniem uzaleznien.
Wydaje mi sie, ze osoba uzalezniona bedzie na pewnym etapie
uzalaznienia wypierac ten fakt. W niektorych przypadkach bedzie
go wypierac do konca zycia, i tym samym przegra z nalogiem.
Nie oznacza to jednak, ze zapanowanie nad alkoholizmem
(czy innym uzaleznieniem), i calkowite wyeliminowanie konkretnej
psychoaktywnej substancji z 'menu' jest niemozliwe. Jest mozliwe -
gdy czlowiek zda sobie sprawe z tego, ze jest chory, zechce sie
leczyc, zacznie sie leczyc i wytrwa w tymze leczeniu i w pracy nad
soba.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


225. Data: 2010-01-14 00:25:15

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hilmml$s8i$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-14 00:36, Fragile pisze:
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:hilid2$k2s$1@news.onet.pl...
>>>To co prezentujesz, to jest zbiór mitów o alkoholizmie.
>>> Polecam: http://netbird.pl/a/190/31754,1
>>>
>> Temat uzaleznien nie jest moim hobby (choc psychologia i owszem), a
>> w poradnikach nie gustuje :)
>>>
>>> To chyba najlepszy przykład zakłamania, w jakim żyje osoba uzależniona
>>> i podtrzymywanie tego zakłamania przez opinie jak wyżej.
>>> ENder
>>>
>> Napisalam jedynie to, co slyszalam od znajomych psychiatrow i
>> psychologow, w tym tych zajmujacych sie leczeniem uzaleznien.
>> Wydaje mi sie, ze osoba uzalezniona bedzie na pewnym etapie
>> uzalaznienia wypierac ten fakt. W niektorych przypadkach bedzie
>> go wypierac do konca zycia, i tym samym przegra z nalogiem.
>> Nie oznacza to jednak, ze zapanowanie nad alkoholizmem
>> (czy innym uzaleznieniem), i calkowite wyeliminowanie konkretnej
>> psychoaktywnej substancji z 'menu' jest niemozliwe. Jest mozliwe -
>> gdy czlowiek zda sobie sprawe z tego, ze jest chory, zechce sie
>> leczyc, zacznie sie leczyc i wytrwa w tymze leczeniu i w pracy nad
>> soba.
>
> Uzależnienie to nic innego jak życie w zakłamaniu, w którym potrzeba ulgi
> jest głównie wmówiona człowiekowi.
>
Oczywiscie. I dopoki zyje sie w tymze zaklamaniu nici z pokonania
nalogu.
>
> Podobnie jak w 'matrixie'. Wystarczy otworzyć oczy, obudzić się, żeby
> zobaczyć, że nie potrzebuje się więcej używki, a ulga która ona przynosiła
> nie jest wcale przyjemna.
> Co zaś do opinii psychiatrów i psychologów na których się powołujesz,
> to podejrzewam, że nie wyleczyli nawet jednej osoby z alkoholizmu,
Nie chcialabym wymieniac nazwisk, ale jest wsrod nich jeden z czolowych
specjalistow w dziedzinie leczenia uzalezien w kraju (i kto jak kto, ale on
sukcesow ma na swoim koncie wiele, nie tylko jesli chodzi o alkoholizm).
Chociaz zapewne procentowo wiekszej ilosci osob uzaleznionych nie
udaje sie powrot do zycia wolnego od nalogu. Smiem jednak twierdzic,
ze to nie kwestia rodzaju terapii, a motywacji i dojrzalosci osoby
uzaleznionej.
>
> natomiast terapeuci od metody opisanej w książce wyleczyli już dziesiątki
> tysięcy osób - i to skutecznie!
>
Czyli ksiazka warta poswiecenia uwagi .
>
> Tą metodę znam już od kilku lat, choć w Polsce chyba od bardzo niedawna
> musi być dostępna.
> Mam kolegę Anglika - alkoholika, który się dzięki niej wyleczył i bez
> problemu chodzi ze znajomymi do pubu na piwo, bez żadnego odczucia glodu
> alkoholowego.
>
Tylko pogratulowac Twojemu koledze. I mysle, ze to w 99% wlasnie
Jego zasluga, a nie ksiazki. Oczywiscie ksiazka sluzyla jako
pomoc i drogowskaz, ale zadna najwspanialsza ksiazka czy
terapia by nie pomogla, gdyby nie powazne podejscie i dojrzalosc
Twojego kolegi. Tak mi sie wydaje.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


226. Data: 2010-01-14 14:02:15

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:himfj7$4hq$1@news.onet.pl...
> Fragile pisze:
>
>> Nie chcialabym wymieniac nazwisk, ale jest wsrod nich jeden z czolowych
>> specjalistow w dziedzinie leczenia uzalezien w kraju (i kto jak kto, ale
>> on
>> sukcesow ma na swoim koncie wiele, nie tylko jesli chodzi o alkoholizm).
>> Chociaz zapewne procentowo wiekszej ilosci osob uzaleznionych nie
>> udaje sie powrot do zycia wolnego od nalogu. Smiem jednak twierdzic,
>> ze to nie kwestia rodzaju terapii, a motywacji i dojrzalosci osoby
>> uzaleznionej.
>
> Raczej dam głowę, ze owi wyleczeni przez twoich speców alkoholicy do końca
> życia muszą się kontrolować i zachować bezwzględną abstynencję, bo inaczej
> z mety idą w cug.
> To co to za wyleczenie?
> Dalej są alkoholikami, tyle, że nie piją.
>
Chyba chodzi o to by nie pic, czyz nie?
Chodzi mz o to, by osoba uzalezniona totalnie nie odczuwala
potrzeby wypicia alkoholu. By stal sie on zbedny. Twoj
kolega rowniez nie pije, nie odczuwa tej potrzeby.
Nie moge potwierdzic tego co napisales powyzej, ani temu
zaprzeczyc. Zbyt mala jest moja wiedza w tym temacie.
Jednak nie mam rowniez powodow, by nie wierzyc znajomym
psychiatrom, ze jakis procent pacjentow uzaleznionych
wychodzi z nalogu z sukcesem, traktujac alkohol jako totalnie
zbedna uzywke.
Poza tym nie wiem, czy ksiazka, o ktorej wspominasz jest
obca terapeutom. Byc moze wspomagaja sie nia?
>
>> Tylko pogratulowac Twojemu koledze. I mysle, ze to w 99% wlasnie
>> Jego zasluga, a nie ksiazki. Oczywiscie ksiazka sluzyla jako
>> pomoc i drogowskaz, ale zadna najwspanialsza ksiazka czy
>> terapia by nie pomogla, gdyby nie powazne podejscie i dojrzalosc
>> Twojego kolegi. Tak mi sie wydaje.
>
> Mój kolega był na terapii, a książka byłą tylko informacją dodatkową,
> wspomagającą ewentualnie terapię, ale jej nie zastępującą.
> Chociaż kto wie, przy naprawdę świadomych osobach pewnie wystarczyłaby i
> sama książka.
> Z tego co pamiętam to mówił, że firma terapeutyczna zwracała chyba
> wszystkie koszty terapii w razie jej niepowodzenia, tak pewni byli swego.
>
Nikt nie jest w stanie zagwarantowac powodzenia terapii. Akurat w
kwestii nalogow, to uzalezniony ponosi najwieksza odpowiedzialnosc
za sukces badz porazke.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


227. Data: 2010-01-14 17:21:30

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hingcn$7ci$2@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-14 15:02, Fragile pisze:
>
>> Chyba chodzi o to by nie pic, czyz nie?
>
> A może tak zastanowisz się troszkę?
>
To bylo pytanie, na ktore nie oczekiwalam odpowiedzi.
Nie bylo to oczywiste? W takim razie w przyszlosci
postaram sie jasniej, lub po prostu bede unikac
stosowania pytan retorycznych i im podobnych.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


228. Data: 2010-01-14 17:51:48

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hink74$j5t$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-14 18:21, Fragile pisze:
>>
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:hingcn$7ci$2@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-01-14 15:02, Fragile pisze:
>>>
>>>> Chyba chodzi o to by nie pic, czyz nie?
>>>
>>> A może tak zastanowisz się troszkę?
>>>
>> To bylo pytanie, na ktore nie oczekiwalam odpowiedzi.
>> Nie bylo to oczywiste? W takim razie w przyszlosci
>> postaram sie jasniej, lub po prostu bede unikac
>> stosowania pytan retorycznych i im podobnych.
>>
> Tak czy inaczej, nie oto chodzi.
>
Doskonale wiem, o co Ci chodzi ;)
Czytalam przeciez uwaznie _kazdy_ Twoj post
skierowany do mnie w tym watku.

Byc moze w jakims innym watku bedziemy
jeszcze mieli okazje porozmawiac i "sprawdzic",
czy sie rozumiemy. W tym temacie juz chyba
wszystko, co mielismy do powiedzenia zostalo
powiedziane :) Mowie oczywiscie za siebie :)

Do milego,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


229. Data: 2010-01-14 21:13:20

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: Chiron <C...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> W dniu 2010-01-14 00:36, Fragile pisze:
>>
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:hilid2$k2s$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-01-13 22:24, Fragile pisze:
>>>> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hh90ak$821$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> Chiron wrote:
>>>>> ... Najlepszym polskim trenerem boksu (więc nauczycielem) był
>>>>> człowiek,
>>>>>> który miał kilka nieudolnych walk bokserskich na koncie (Feliks
>>>>>> Stamm). Ba! Świetni bokserzy- jak np Kulej, Pietrzykowski- okazywali
>>>>>> się często marnymi nauczycielami. Takich przykładów można mnożyć
>>>>>> sporo. Podałem też przykład alkoholika, który (zna się na tym,
>>>>>> prawda?) może uczyć innych o szkodliwości picia- ale nie będzie miał
>>>>>> posłuchu, bo sam pije.
>>>>>
>>>> Moim zdaniem to niezbyt trafny przyklad. Potrzebne jest tu
>>>> bowiem rozroznienie pomiedzy alkoholikiem czynnym i niepijacym.
>>>> To oczywiste przeciez, ze czynny alkoholik raczej nie bedzie mial
>>>> posluchu w tym temacie. Poza tym, czy naprawde myslisz,
>>>> ze czynny alkoholik w ogole bedzie chcial uswiadamiac
>>>> innych o szkodliwosci picia? :) Nie sadze. Mysle, ze czynnemu
>>>> alkoholikowi (jak i kazdemu innemu nalogowcowi) nie w
>>>> glowie uswiadamianie innych ludzi o zgubnych skutkach nalogu.
>>>> Predzej zaistnieje u niego mechanizm wypierania i masa innych
>>>> procesow psychoemocjonalnych sluzacych jako pewnego
>>>> rodzaju usprawiedliwienie trwania w uzaleznieniu.
>>>> Natomiast alkoholik abstynent jak najbardziej moze miec posluch,
>>>> moze sluzyc innym chorym jako dowod na pomyslne efekty terapii,
>>>> sluzyc pomoca, przykladem, a co za tym idzie byc dla nich nadzieja i
>>>> dowodem, ze mozna zyc _bez_ alkoholu czy innych substancji
>>>> psychoaktywnych.
>>>
>>> To co prezentujesz, to jest zbiór mitów o alkoholizmie.
>>> Polecam: http://netbird.pl/a/190/31754,1
>>>
>> Temat uzaleznien nie jest moim hobby (choc psychologia i owszem), a
>> w poradnikach nie gustuje :)
>>>
>>> To chyba najlepszy przykład zakłamania, w jakim żyje osoba uzależniona
>>> i podtrzymywanie tego zakłamania przez opinie jak wyżej.
>>> ENder
>>>
>> Napisalam jedynie to, co slyszalam od znajomych psychiatrow i
>> psychologow, w tym tych zajmujacych sie leczeniem uzaleznien.
>> Wydaje mi sie, ze osoba uzalezniona bedzie na pewnym etapie
>> uzalaznienia wypierac ten fakt. W niektorych przypadkach bedzie
>> go wypierac do konca zycia, i tym samym przegra z nalogiem.
>> Nie oznacza to jednak, ze zapanowanie nad alkoholizmem
>> (czy innym uzaleznieniem), i calkowite wyeliminowanie konkretnej
>> psychoaktywnej substancji z 'menu' jest niemozliwe. Jest mozliwe -
>> gdy czlowiek zda sobie sprawe z tego, ze jest chory, zechce sie
>> leczyc, zacznie sie leczyc i wytrwa w tymze leczeniu i w pracy nad
>> soba.
>
> Uzależnienie to nic innego jak życie w zakłamaniu, w którym potrzeba
> ulgi jest głównie wmówiona człowiekowi.
> Podobnie jak w 'matrixie'. Wystarczy otworzyć oczy, obudzić się, żeby
> zobaczyć, że nie potrzebuje się więcej używki, a ulga która ona
> przynosiła nie jest wcale przyjemna.
> Co zaś do opinii psychiatrów i psychologów na których się powołujesz,
> to podejrzewam, że nie wyleczyli nawet jednej osoby z alkoholizmu,
> natomiast terapeuci od metody opisanej w książce wyleczyli już
> dziesiątki tysięcy osób - i to skutecznie!
> Tą metodę znam już od kilku lat, choć w Polsce chyba od bardzo niedawna
> musi być dostępna.
> Mam kolegę Anglika - alkoholika, który się dzięki niej wyleczył i bez
> problemu chodzi ze znajomymi do pubu na piwo, bez żadnego odczucia glodu
> alkoholowego.
> ENder
Jakoś nie mogę znaleźć treści książki. Czy możesz streścić, na czym
miała by ta metoda polegać?

serdecznie pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


230. Data: 2010-05-27 12:32:59

Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A, w Hucie tak mędrkują?

Skup się na tym, co dzieci potrzebują,
lub wyjdź ponad wszystko.

ett
tylko nie zrób kupy :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawa Ankieta, wyraź swoją opinię!!!
Wesołych Świąt ...
RADOSNYCH ŚWIĄT!!!
No to wesołych!
Swieta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »