> >Czesc
> Moze uprawiasz jakis sport i sobie porzadnie cos naciagnelas, sama
> moze nie wiesz kiedy?

Niestety ta opcja jest takze wykluczona. Od miesiaca non stop siedzialam
przy kompie piszac prace dyplomowa

albo jak nie uprawiasz sportu to moze gwaltownie
> sie gdzies obrucilas i cie postrzykło albo przewialo.

Malo prawdopodobne, ale nie moge wykluczyc

Proponuje zeby
> Ci ktos zrobil porzadny masaz, bo jak sie porzadnie wymasuje cialo to
> sie czlowiek lepiej czuje.

No i tu jest pech, bo masaz pomaga tylko na godzine :(
Niestety mam wrazenie, ze to uraz, ktorego nabawilam sie w Stanach przy
pracy i teraz bedzie powracal latami jak smrod za gaciami :(
Czy moze byc jednak cos powazniejszego w tym stylu? Mam tu na mysli jakies
choroby odkleszczowe <ukryte latami, bo dawno nie mialam "przyjemnosci" z
tym robactwem> albo inne schorzenia <bo wiadomo,ze w tych czasach czlowiek
od razu mysli o najgorszym...>?

> Zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Dziekuje. Zaopatrzylam sie narazie w plastry ogrzewajace i masc. Jutro jade
pod namiot, mam nadzieje, ze nie polamie mnie na calego.. :(

> Pozdrawiam

Ja rowniez pozdrawiam
Agness