c...@o...pl wrote in message <0...@n...onet.pl>...
..
>> I taki prosty mechanizm wystarczy do grupowania
>> osobnikow. Obserwujac to z zewnatrz mozna
>> stwierdzic ,ze cos je przyciaga do siebie - ale to cos jest
>> wewnatrz tych organizmow :)))))))
>>

>Bardzo ciekawe. To moze byc wspaniala ilustracja do tego, o czym mowilem:
"ze
>cos je przyciaga do siebie - ale to cos jest wewnatrz tych organizmow". O
to
>wlasnie chodzi. W przypadku czlowieka sa to nabyte cechy, system wartosci,
>selekcji informacji.

no niby tak :)))
ale to bylo pokazanie 1/2 obrazka

bo przeciez teraz wracajac do Twego przykladu
"system wartosci" pochodzi od spoleczenstwa
czyli od grupy.
Zatem jednostka jest tu narzedziem - inteligentnym
(w sensie ,ze ma swobode dzialania i wydaje sie
jej , ze robi to co sama chce ) ale tylko narzedziem.


Konkludujac
1)grupa/spolecznosc okresla S.W. jednostek

2) jednostki samodzielnie ale w oparciu o S.W.
tworza grupy (grupuja sie - tworza struktury spoleczne)

3) grupa okresla swoj ksztalt sama, a jednostka
jest tylko narzedziem/budulcem

mechanizmy spoleczne to nie sa mechanizmy
w sensie mechaniki inzynierskiej - to jest
rodzaj "elastycznych" wiezow - gdzie jednostka
podobni jak czastka wody w wirze musi wirowac
Niby ma swobode ale i tak mechanizm zrobi swoje :))))

Jednak zmiana wlasnosci czastek moze
zlikwidowac/zmienic wir - i to jest jednya metoda
wplywu jednostki na spoleczenstwo - odbywa
sie w sferze wartosci i nie polga na zmianie
wewnatrz jednej osoby lecz musi dotyczyc
wielu jednostek tworzacych grupe


pozdrawiam
patix

ps.
tak sie rozpisalem bo to
jednoczesnie dotyczy troche
Twej dyskuji z Silvio jak i dyskusji
"o babciach klozetowych" :))))