« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2011-08-30 20:10:57
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)W dniu 2011-08-30 22:02, zdumiony pisze:
> Przypomina się film "Ziemia obiecana"
Widać tam podejście do pracowników głównego bohatera oraz jego kobiety,
to zależy od człowieka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2011-08-30 20:17:07
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-30 21:57, Paulinka pisze:
>>> To że bez ostrzeżenia wyleciały z pracy.
>>
>> Za kilka plasterków wędliny upomnienie, a za kilogram karkówki
>> nagana z wpisem do akt, a za co się wg Twoich kryteriów wylatuje z
>> pracy, bo
>> ja naiwna myślałam, że za kradzież, obojętnie czego i w jakiej ilości.
>
> "Alicja Nisiewicz, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Handlu
> w Tesco Gdynia. - Doświadczone, wzorowe pracownice. Karę powinny były
> ponieść, ale łagodniejszą. W regulaminie pracy ujęte jest, że nie wolno
> jeść. Gdyby jednak menedżer poprzestał na naganie i karze finansowej, to
> przecież nikt by już więcej nie tknął towaru nawet palcem."
>
> Przypomina się film "Ziemia obiecana"
Mam akurat mocno ambiwalentny stosunek do przedstawicieli związków
zawodowych i ich opinii.
IMO prędzej nikt towaru palcem nie tknie po nagłośnieniu tej sprawy w
mediach, niż po zastosowaniu nagany dla pracownic, o której nikt się nie
dowie.
Panie stały się ofiarą społecznej akceptacji takich niby nic nie
znaczących oszustewek, nadużyć i drobnych kradzieżyjek.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2011-08-30 20:19:25
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)W dniu 2011-08-30 22:17, Paulinka pisze:
> Mam akurat mocno ambiwalentny stosunek do przedstawicieli związków
> zawodowych i ich opinii.
Dlaczego?
> IMO prędzej nikt towaru palcem nie tknie po nagłośnieniu tej sprawy w
> mediach, niż po zastosowaniu nagany dla pracownic, o której nikt się nie
> dowie.
One by się dowiedziały.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2011-08-30 20:25:35
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-30 22:17, Paulinka pisze:
>> Mam akurat mocno ambiwalentny stosunek do przedstawicieli związków
>> zawodowych i ich opinii.
> Dlaczego?
Miałam okazję zobaczyć działania związkowców wtedy, kiedy walczyli o
prawa pracownicze i wtedy, kiedy walczyli o własne stołki mając w d.pie
pracowników.
>> IMO prędzej nikt towaru palcem nie tknie po nagłośnieniu tej sprawy w
>> mediach, niż po zastosowaniu nagany dla pracownic, o której nikt się nie
>> dowie.
> One by się dowiedziały.
Mówimy o zjawisku kradzieży w firmie zatrudniającej 3500 ludzi.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2011-08-30 20:31:14
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)W dniu 2011-08-30 22:25, Paulinka pisze:
> Miałam okazję zobaczyć działania związkowców wtedy, kiedy walczyli o
> prawa pracownicze i wtedy, kiedy walczyli o własne stołki mając w d.pie
> pracowników.
A właściciele firmy tak samo nie mieli pracowników?
> Mówimy o zjawisku kradzieży w firmie zatrudniającej 3500 ludzi.
Dowiedziały by się te kobiety które by miały być zwolnione. Być może
inne by o tym nie wiedziały i też próbowały takiej kradzieży. Trudno.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2011-08-30 20:37:47
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-30 22:25, Paulinka pisze:
>> Miałam okazję zobaczyć działania związkowców wtedy, kiedy walczyli o
>> prawa pracownicze i wtedy, kiedy walczyli o własne stołki mając w d.pie
>> pracowników.
>
> A właściciele firmy tak samo nie mieli pracowników?
Właściciel firmy zakłada ją po to, żeby czerpać z niej zyski, tak samo
jak pracownik najmuje się u właściciela, żeby otrzymywać pensję.
Zasady współżycia obu stron reguluje prawo. Ty nie okradasz mnie, ja nie
okradam ciebie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2011-08-30 20:41:52
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)W dniu 2011-08-30 22:37, Paulinka pisze:
> zdumiony pisze:
>> W dniu 2011-08-30 22:25, Paulinka pisze:
>>> Miałam okazję zobaczyć działania związkowców wtedy, kiedy walczyli o
>>> prawa pracownicze i wtedy, kiedy walczyli o własne stołki mając w d.pie
>>> pracowników.
>>
>> A właściciele firmy tak samo nie mieli pracowników?
>
> Właściciel firmy zakłada ją po to, żeby czerpać z niej zyski, tak samo
> jak pracownik najmuje się u właściciela, żeby otrzymywać pensję.
> Zasady współżycia obu stron reguluje prawo. Ty nie okradasz mnie, ja nie
> okradam ciebie.
Czyli mieli, chodzi im o zyski. Więc nawet ci związkowcy których miałaś
pecha poznać nie byli gorsi od właścicieli. A są różni związkowcy.
Firma może spokojnie okradać każąc zostawać po godzinach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2011-08-30 20:45:24
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-30 22:37, Paulinka pisze:
>> zdumiony pisze:
>>> W dniu 2011-08-30 22:25, Paulinka pisze:
>>>> Miałam okazję zobaczyć działania związkowców wtedy, kiedy walczyli o
>>>> prawa pracownicze i wtedy, kiedy walczyli o własne stołki mając w d.pie
>>>> pracowników.
>>>
>>> A właściciele firmy tak samo nie mieli pracowników?
>>
>> Właściciel firmy zakłada ją po to, żeby czerpać z niej zyski, tak samo
>> jak pracownik najmuje się u właściciela, żeby otrzymywać pensję.
>> Zasady współżycia obu stron reguluje prawo. Ty nie okradasz mnie, ja nie
>> okradam ciebie.
>
> Czyli mieli, chodzi im o zyski. Więc nawet ci związkowcy których miałaś
> pecha poznać nie byli gorsi od właścicieli. A są różni związkowcy.
Podobnie jak właściciele.
> Firma może spokojnie okradać każąc zostawać po godzinach.
W jaki sposób okradać, skoro musi wypłacać należną ekstra pensję za
nadgodziny?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2011-08-30 20:49:13
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)W dniu 2011-08-30 22:45, Paulinka pisze:
> Podobnie jak właściciele.
Zgoda, są różni właściciele.
>> Firma może spokojnie okradać każąc zostawać po godzinach.
>
> W jaki sposób okradać, skoro musi wypłacać należną ekstra pensję za
> nadgodziny?
A jak pracownik nie chce nadgodzin?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2011-08-30 20:53:13
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-30 22:45, Paulinka pisze:
>> Podobnie jak właściciele.
>
> Zgoda, są różni właściciele.
>
>>> Firma może spokojnie okradać każąc zostawać po godzinach.
>>
>> W jaki sposób okradać, skoro musi wypłacać należną ekstra pensję za
>> nadgodziny?
>
> A jak pracownik nie chce nadgodzin?
To szuka innego właściciela (skoro już się taką niewolniczą terminologią
posługujemy).
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |