Czy to kradziesz? (link)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 323

61. Data: 2011-08-29 11:00:33

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-29 12:53, Paulinka pisze:
> Papierosy i alkohol też są legalne. Mamy mieć pretensje do wytwórców
> tytoniu i gorzelni, że ludzie się uzależniają od ich produktów?
> To autonomiczna decyzja danej jednostki w jaki sposób żyje.

Niestety nic nie można na to poradzić, choć można walczyć z reklamami
papierosów i alkoholu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

62. Data: 2011-08-29 11:03:18

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j3fo55$bv0$1@inews.gazeta.pl...

> Provident wychodzi naprzeciw dość powszechnej potrzebie, jaka istnieje
> pewnie w każdym kraju, nie tylko w Polsce. Odbiorcami usługi są osoby,
> które potrzebują stosunkowo drobne sumy pieniędzy tu i teraz bez wymagań,
> które są stosowane w bankach. Przede wszystkim nie uzależniają pożyczek od
> bik-u. Podpisują umowę i tak jak wszędzie wiedzą, co kupują.
> Target usługi, to ludzie w sytuacji podbramkowej.

Zgadza sie.

> Wiele ludzi dziękuje Bogu, że taka możliwość jest.

W momencie gdy dostaja te pieniadze.

> Warunki umowy są twarde, ale nie widzę tu miejsca na nieuczciwość ze
> strony usługodawcy.

Nieuczciwosc polega na niecnym wykorzystaniu czlowieka w sytuacji
podbramkowej.

Ten czlowiek nie powinien dostac kolejnego kredytu, poniewaz on go jedynie
zbliza coraz bardziej ku katastrofie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

63. Data: 2011-08-29 11:07:31

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony pisze:
> W dniu 2011-08-29 12:53, Paulinka pisze:
>> Papierosy i alkohol też są legalne. Mamy mieć pretensje do wytwórców
>> tytoniu i gorzelni, że ludzie się uzależniają od ich produktów?
>> To autonomiczna decyzja danej jednostki w jaki sposób żyje.
>
> Niestety nic nie można na to poradzić, choć można walczyć z reklamami
> papierosów i alkoholu.

Mamy ku temu odpowiednie narzędzia, chociażby Ustawę o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
http://www.slaskie.pl/kopm/ustawa1.html

Mamy też ustawę antylichwiarską :
http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/prawo/hasla/
334928,lichwa.html

No, ale jak komuś brak zdrowego rozsądku to żadna ustawa nie pomoże i
nawet wpis do KRD nie pomoże zablokować zadłużania się, bo zawsze się
znajdzie ktoś, kto pożyczy.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

64. Data: 2011-08-29 11:08:37

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę zdumiony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-08-29 12:03, michał pisze:
>> Provident wychodzi naprzeciw dość powszechnej potrzebie, jaka istnieje
>> pewnie w każdym kraju, nie tylko w Polsce. Odbiorcami usługi są osoby,
>> które potrzebują stosunkowo drobne sumy pieniędzy tu i teraz bez
>> wymagań, które są stosowane w bankach. Przede wszystkim nie uzależniają
>> pożyczek od bik-u. Podpisują umowę i tak jak wszędzie wiedzą, co kupują.
>> Target usługi, to ludzie w sytuacji podbramkowej. Wiele ludzi dziękuje
>> Bogu, że taka możliwość jest.
>> Warunki umowy są twarde, ale nie widzę tu miejsca na nieuczciwość ze
>> strony usługodawcy.
>>
> Tak, targetem są ludzie w sytuacji podbramkowej i Provident to
> wykorzystuje. Jeżeli chodzi o wychodzenie naprzeciw potrzebie to równie
> dobrze możemy powiedzieć, że prostytutki wychodzą naprzeciw potrzebie
> klientów czy handlarze narkotyków potrzebie osób uzależnionych :)
> Trudno, nie wszystkie potrzeby muszą być zaspokojone.
> Co klienci "zyskują dzięki" Providentowi? I tak muszą to oddać i to oddać
> znacznie więcej niż pożyczyli. Jeżeli wcześniej nie mieli pieniędzy, to
> czy potem będą mieli i to tyle żeby jeszcze oddać? Mamy tu założenie
> niekończącej się pętli zadłużenia.

Zdecyduj się, bardziej piętnujesz umyślność lichwiarza czy niedomyślność
"pożyczkobiorcy"?

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

65. Data: 2011-08-29 12:51:34

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon$K$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j3fj8v$uf8$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-29 05:26, Iwon(K)a pisze:
>> proporcje w okradaniu? znaczy 10 min jest ojk, czy zaczyna sie od
>> akademickiego
>> 15?? kto to ustala?
>
> Zastanawiam się dlaczego przyczepiłaś się do tych 5 minut? A czy jedna
> minuta jest kradzieżą? a 10 sekund?
> Może jest tak że pięć minut wcześniej inni wychodzą z pracy i zostajesz
> sama? Czy wychodzisz dokładnie o równej godzinie czy też zdarzyło się Ci
> zostać 5 minut dłużej niż trzeba?
> Jeśli ktoś będzie zwykle zostawał po godzinach a raz wyjdzie 10 sekund
> przed godziną to będzie złodziejem?

przyczepilam sie do nieprzestrzegania ustalonych na poczatku obowiazkow.
A ze akurat zeszlo na wychodzenie z pracy- mozesz wybrac inna opcje. Tez o
to samo sie
bedzie rozchodzic.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

66. Data: 2011-08-29 12:54:01

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon$K$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j3fjd3$uf8$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-29 05:26, Iwon(K)a pisze:
>> Zastanawiajace, ze doskonalosc to dla Ciebie bycie na czas, wyjcsie na
>> czas. Az taka miernota
>> z Ciebie??
>
> Ależ skąd, doskonałość to przyjście przed czasem i wyjście po czasie :)

i znow- widze, ze dla Ciebie wywiazywanie sie ze swoich obowiazkow, na ktore
sie
przystalo dobrowolnie, jest juz doskonaloscia. Dla mnie to normalnosc. A
jesli chodzi
o mnie, to akurat jestem z tych co zawsze sa przed czasem, nawet jesli nie
chodzi o prace ;)))

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

67. Data: 2011-08-29 12:54:47

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon$K$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j3fndb$gkm$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-29 11:47, michał pisze:
>> Żebyś wiedział. Z punktu widzenia osoby, która tak postępuje, jak
>> najbardziej. Bo efekt jest dla niej idealny: Nikt nie zarzuci jej, że
>> się spóźnia lub urywa oraz dodaje korzyść dla firmy, w której pracuje.
>
> Tylko problem, bo wyobraźmy sobie że tak robi szef i wymaga aby w pracy
> być przed nim i wychodzić po nim. Czy w takim razie nie mamy okradania
> pracowników?

z czego? pracownicy placa szefowi za godziny??

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

68. Data: 2011-08-29 13:20:09

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-29 14:54, Iwon(K)a pisze:
>> Tylko problem, bo wyobraźmy sobie że tak robi szef i wymaga aby w
>> pracy być przed nim i wychodzić po nim. Czy w takim razie nie mamy
>> okradania pracowników?
>
> z czego? pracownicy placa szefowi za godziny??

No tak, jeżeli zmuszę Cię do podpisania umowy że dajesz mi swój samochód
za 10 zł to Cię nie okradam, bo to ja płacę _pieniądze_
No i wyszło szydło z worka. Jeżeli pracownik wyjdzie 10 sekund wcześniej
to okrada, a jeżeli pracodawca każe zostać godzinę dłużej to nie.
Rozumując tak, to jeżeli pracodawca nie zapłaci za pracę, to dalej nie
okrada bo okradać można tylko z pieniędzy a nie z pracy.
Czy Ty przypadkiem nie należysz do "pokolenia JKM" ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

69. Data: 2011-08-29 13:23:04

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-08-29 14:54, Iwon(K)a pisze:
> z czego? pracownicy placa szefowi za godziny??
Czyli uważasz że praca jest nic nie warta a każdy pracownik pracując za
minimalne wynagrodzenie już okrada pracodawcę?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

70. Data: 2011-08-29 14:21:40

Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Iwon$K$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
news:j3g3m8$aj$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-08-29 14:54, Iwon(K)a pisze:
>>> Tylko problem, bo wyobraźmy sobie że tak robi szef i wymaga aby w
>>> pracy być przed nim i wychodzić po nim. Czy w takim razie nie mamy
>>> okradania pracowników?
>>
>> z czego? pracownicy placa szefowi za godziny??
>
> No tak, jeżeli zmuszę Cię do podpisania umowy że dajesz mi swój samochód
> za 10 zł to Cię nie okradam, bo to ja płacę _pieniądze_

znaczy jak mnie zmusisz? pistolet do glowy?
przeciez my tu piszemy o obecnych czasach a nie o niewolnictwie.

> No i wyszło szydło z worka. Jeżeli pracownik wyjdzie 10 sekund wcześniej
> to okrada, a jeżeli pracodawca każe zostać godzinę dłużej to nie.

juz 10 sekund wczesniej lol
barkuje argumentow?

> Rozumując tak, to jeżeli pracodawca nie zapłaci za pracę, to dalej nie
> okrada bo okradać można tylko z pieniędzy a nie z pracy.

jesli pracodawca nie zaplaci za prace to sa od tego sady pracy. Jesli
pracodawca
wyjdzie z pracy wczesniej pracownikowi srednio do tego.

> Czy Ty przypadkiem nie należysz do "pokolenia JKM" ?

a co to jest??

i.