« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-11-18 09:00:19
Temat: Re: Czy to lunatykowanie?Nie ma powodu do niepokoju, To są ufonauci i oni odwiedzają w nocy miliony ludzi
na całym świecie. Olej to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-11-18 11:06:32
Temat: Re: Czy to lunatykowanie?On Sat, 18 Nov 2006 10:00:19 +0100, neg wrote:
> Nie ma powodu do niepokoju, To są ufonauci i oni odwiedzają w nocy miliony ludzi
> na całym świecie. Olej to.
Dziękuję wszystkim za poważną dyskusję...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-11-18 20:47:32
Temat: Re: Czy to lunatykowanie?On Sat, 18 Nov 2006 12:06:32 +0100, ten_on <y...@o...pl> wrote:
>On Sat, 18 Nov 2006 10:00:19 +0100, neg wrote:
>
>> Nie ma powodu do niepokoju, To są ufonauci i oni odwiedzają w nocy miliony ludzi
>> na całym świecie. Olej to.
>
>Dziękuję wszystkim za poważną dyskusję...
Witam
Faktycznie, wiele osób nie podchodzi poważnie do problemów osoby
pytającej.
Może poproś kogoś z rodziny albo osobę bliską aby posiedziała w nocy w
Twoim pokoju. Inne rozwiązanie to ustawienie kamery wideo lub aparatu
cyfrowego aby robił zdjęcia co określony odstęp czasu (są też
programy, które robią fotki jeśli coś w zasięgu obiektywu
kamery/aparatu zacznie się dziać, działają na zasadzie porównywania
zdjęcia wzorcowego) i wtedy może dowiesz się co jest powodem takich
dziwnych sytuacji.
Pozdrawiam
Dexter
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-11-19 11:20:43
Temat: Re: Czy to lunatykowanie?On Sat, 18 Nov 2006 21:47:32 +0100, Dexter wrote:
>
> Faktycznie, wiele osób nie podchodzi poważnie do problemów osoby
> pytającej.
> Może poproś kogoś z rodziny albo osobę bliską aby posiedziała w nocy w
> Twoim pokoju. Inne rozwiązanie to ustawienie kamery wideo lub aparatu
> cyfrowego aby robił zdjęcia co określony odstęp czasu (są też
> programy, które robią fotki jeśli coś w zasięgu obiektywu
> kamery/aparatu zacznie się dziać, działają na zasadzie porównywania
> zdjęcia wzorcowego) i wtedy może dowiesz się co jest powodem takich
> dziwnych sytuacji.
>
Dzięki za wypowiedź :-) Myślałem nad kamerą / aparatem, ale problem w tym,
że nie sposób przewidzieć kiedy następny taki "epizod" się przydarzy, a
ustawianie codziennie aparatu na noc to trochę podpada pod paranoję :-)
Dlatego pomyślałem, że może to coś znanego medycynie, jakaś "łagodniejsza
odmiana" lunatykowania itp. No nic, będę szukał dalej, dzięki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-11-19 17:42:38
Temat: Re: Czy to lunatykowanie?ten_on wrote:
> On Sat, 18 Nov 2006 21:47:32 +0100, Dexter wrote:
>
>>
>> Faktycznie, wiele osób nie podchodzi poważnie do problemów osoby
>> pytającej.
>> Może poproś kogoś z rodziny albo osobę bliską aby posiedziała w nocy w
>> Twoim pokoju. Inne rozwiązanie to ustawienie kamery wideo lub aparatu
>> cyfrowego aby robił zdjęcia co określony odstęp czasu (są też
>> programy, które robią fotki jeśli coś w zasięgu obiektywu
>> kamery/aparatu zacznie się dziać, działają na zasadzie porównywania
>> zdjęcia wzorcowego) i wtedy może dowiesz się co jest powodem takich
>> dziwnych sytuacji.
>>
>
> Dzięki za wypowiedź :-) Myślałem nad kamerą / aparatem, ale problem w tym,
> że nie sposób przewidzieć kiedy następny taki "epizod" się przydarzy, a
> ustawianie codziennie aparatu na noc to trochę podpada pod paranoję :-)
> Dlatego pomyślałem, że może to coś znanego medycynie, jakaś "łagodniejsza
> odmiana" lunatykowania itp. No nic, będę szukał dalej, dzięki.
Za relatywnie niewielkie pieniadze mozna kupic czujnik ruchu, a nawet lampe
z takim czujnikiem ruchu z fotokomorka - wlacza swiatlo jesli w ciemnosci
cos sie ruszy w polu 'razenia'. Nawet w hipermarkecie - to sa takie lampy
do zamontowania nad drzwiami zewnetrznymi domu, wjazdem do garazu, brama
itp. Ten czujnik po prostu wlacza prad, mozna wiec podlaczyc cokolwiek,
oczywiscie trzeba miec jakies elementarne pojecie o kabelkach.
--
Krzysiek Rudnik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |