« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-02-14 11:48:24
Temat: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?
Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej
duszy/umysłu?
Przykład:
1.Przed chwilą uwaliłem egzamin, spotykam znajomych i zamiast im marudzić i
być przygnembiony (tak sie czuje wewnatrz) promienieje usmieche i opowiadam
kawały
2.Niezgadzam się z czyimś zdaniem i jestem 100% pewny że opowiada głupoty,
uśmiecham się jednak przyjażnie do niego i przytakuje, nie wyprowadzam go z
błendu ponieważ znam go z wcześniejszych agresywnych starć i jego stanu
"jestem najważniejszy i najmądrzejszy"
3.Spotykam człowieka który sama obecnością mnie denerwuje, szanuje ludzi
więc zamiast powiedzieć mu spierdalaj, usmiecham się przyjażnie i próbuje
zarazić go optymizmem
4.Rozstałem się z dziewczyną, wiem że nie możemy być nigdy więcej razem.
Przypadkiem, spotykam ją po 4 miesiacach w sklepie, zamiast powiedzieć
tęsknie zaczynam opowiadać jak mi super i że mam nową Kryśke i wszystko
układa się znakomicie;]
5.Właśnie dostałem w morde;]Wszystkim jednak z usmiechem opowiadam jakim
jestem niezdarą że się potknełem, idąc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-02-14 11:58:39
Temat: Re: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?GigaFlops<gigaflops.USUN_OD_KROPKI_DO_MALPY@@o2.pl>
news:equsu3$fv$1@news.dialog.net.pl
> Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej
> duszy/umysłu?
[...]
Tak. Wystarczy poczytać McDalenę, żeby to dostrzec.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-02-14 12:33:14
Temat: Re: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?On 14 Lut, 12:58, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> GigaFlops<gigaflops.USUN_OD_KROPKI_DO_MALPY@@o2.pl>n
ews:equsu3$fv$...@n...dialog.net.pl
>
> > Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej
> > duszy/umysłu?
>
> [...]
>
> Tak. Wystarczy poczytać McDalenę, żeby to dostrzec.
>
> Paweł
Prowokacja? W święto Miłości? :(
Oj, Paweł, a już powoli się przekonywałam do Ciebie...:)
Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Mam na myśli szkodliwość
wyimaginowanych przez Ciebie nieszczerości z mojej strony na mą duszę/
umysł.
Żyję jak najbardziej w zgodzie ze swoim sumieniem i sercem, nie
kłamię, nie jestem fałszywa, mam uporządkowane i głębokie życie
zarówno duchowe, jak i emocjonalne, a i umysłowe także :).
Kto w to nie wierzy - jego problem. Widocznie sam nie zna innej
postawy życiowej jak fałsz i obłuda. Może mało wie o życiu i ludziach,
może w sumie rzeczywiście mało jest takich ludzi jak ja, ale nie
oznacza to, że nie istnieją :). Może nikogo takiego nie znasz? Może
nie chcesz poznać? Może zamknąłeś się na świat i ludzi? A szkoda. Bo
to już zaczyna wyglądać na jakaś obsesję z Twojej strony, to
upatrywanie fałszu w drugim człowieku. Oczywiście masz prawo do
swojego zdania na mój temat.:) Nie będę więc z Tobą polemizować, bo to
nie ma sensu :). I jest już niezdrowe.:)
I nie będę wmawiać ani Tobie, ani innym, że jesteś taki albo owaki,
tylko dlatego, że takie mam o Tobie wyobrażenie. Dopiero gdybym znała
Cię w realu, przez długi okres czasu, mogłabym się pokusić o jakieś
zdanie na Twój temat. Ale i tak byłoby ono subiektywne, ponieważ
byłoby moje.
To przykre, że tak pohopnie oceniasz ludzi ...
Ale mimo to szanuję Cię, bo Cię nie znam :) A poza wszystkim, wydaje
mi się, że jesteś dobrym człowiekiem, choć może trochę zakłamanym ;)
Pozdrawiam w święto Miłości :)
Mada
Pozdrawiam,
Mada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-02-14 12:34:39
Temat: Re: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?Magdalena<e...@i...pl>
news:1171456394.574322.88620@v33g2000cwv.googlegroup
s.com
[...]
> Pozdrawiam,
> Mada
Plonk
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-02-14 14:54:00
Temat: Re: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?> Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej
> duszy/umysłu?
>
> Przykład:
>
> 1.Przed chwilą uwaliłem egzamin, spotykam znajomych i zamiast im marudzić
> i być przygnembiony (tak sie czuje wewnatrz) promienieje usmieche i
> opowiadam kawały
> 2.Niezgadzam się z czyimś zdaniem i jestem 100% pewny że opowiada głupoty,
> uśmiecham się jednak przyjażnie do niego i przytakuje, nie wyprowadzam go
> z błendu ponieważ znam go z wcześniejszych agresywnych starć i jego stanu
> "jestem najważniejszy i najmądrzejszy"
> 3.Spotykam człowieka który sama obecnością mnie denerwuje, szanuje ludzi
> więc zamiast powiedzieć mu spierdalaj, usmiecham się przyjażnie i próbuje
> zarazić go optymizmem
> 4.Rozstałem się z dziewczyną, wiem że nie możemy być nigdy więcej razem.
> Przypadkiem, spotykam ją po 4 miesiacach w sklepie, zamiast powiedzieć
> tęsknie zaczynam opowiadać jak mi super i że mam nową Kryśke i wszystko
> układa się znakomicie;]
> 5.Właśnie dostałem w morde;]Wszystkim jednak z usmiechem opowiadam jakim
> jestem niezdarą że się potknełem, idąc.
Jeśli kieruje tobą strach to z pewnością degenerujesz swój umysł. Jeśli
natomiast kierujesz się sumieniem i wiesz, że w danej chwili lepsze jest
ukrywanie pewnych faktów (dla ciebie i/lub innych) to jesteś na dobrej
drodze - miłość ukrywa błędy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-02-14 15:15:28
Temat: Re: Czy ukrywanie/okazywanie fałszywych emocji jest szkodliwe dla mojej duszy/umysłu?On 14 Lut, 13:34, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> Magdalena<e...@i...pl>news:1171456394.574
3...@v...googlegroups.com
>
> [...]
>
> > Pozdrawiam,
> > Mada
>
> Plonk
> Paweł
Plonk to you too :)
Mada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |