W dniu 2018-12-09 o 12:32, XL pisze:
> Naprawdę chcecie TEGO dla Polski?

Nie chcemy. Dlatego pis powinien być jak najszybciej odsunięty od władzy.

> Zdjęcie francuskiego czołgu z UNIJNYM oznaczeniem (hint: bratnia):

No i? To ta "zła" UE wysłała te czołgi, czy francuski rząd?
To nie jest protest przeciwko UE, tylko protest przeciwko polityce (w
tym fiskalnej) rządu francuskiego.
Czego nie rozumiesz?

Twój genialny pis tak pyszczył przed wyborami na wysokie ceny paliw z
powodu złodziejskich (bo ówczesnego rządu) podatków i akcyzy. I co?
Obecne ceny to też wina UE?

Zacznij w końcu myśleć samodzielnie.

> Konkluzja na temat UE - zdjęcie:

Nie. To konkluzja polityki poszczególnych rządów w poszczególnych
państwach. Próbują kopać się z rzeczywistością i jadą bez sensu na
populizmie "suwerennościowym". Obiecują ludziom dobrobyt i niskie ceny
(np. paliwa) równocześnie. A jak przychodzi co do czego, to się okazuje,
że nie da się ceny obniżyć, bo przecież budżet ucierpi, a narodowościowy
rząd jakoś musi się wyżywić.

Osobne państwa narodowe to historyczna mrzonka w głowach nacjonalistów.
To może skończyć się tylko na dwa sposoby:
1) Ludzie zmądrzeją i dorosną do pełnej integracji. Do tego musieliby
zrozumieć, że nie ma równych i równiejszych narodów, lepszych i gorszych
ludzi. Że granice są tylko w głowach nawiedzonych polityków. Że wszyscy
powinni mieć równe szanse, niezależnie od tego w którym miejscu globu
się urodzili i z jakim kolorem skóry. Mamy XXI wiek, ludzie nie mają
problemu z wysoką ceną paliwa, lecz z podziałem na nielicznych bogaczy i
reszcie zapierdalającej za michę ryżu. Ludzie mają problem z idiotami,
którzy ubzdurali sobie, że mogą decydować "komu wolno gdzieś pracować, a
komu nie wolno", a sami żyją w rządach państw narodowych jak pączki w
maśle za cudze pieniądze. I wmawiają innym idiotom, że tak powinno być,
bo utracą "suwerenność". Suwerenności do garnka nie da się włożyć i nie
da się nią podzielić z biednymi. Dlatego tak im łatwo szastać tą
suwerennością.
Niektórzy już to zrozumieli, bo uczyli się historii.

2) Kolejna totalna rozpierducha, z dużym prawdopodobieństwem, że po niej
już nie będzie niczego.

Powrotu do państw narodowych nie ma z prostej przyczyny. Patrz pkt 2.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr