« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-05-12 11:58:29
Temat: Re: Dalsze istnienie"Ewa Ressel" <r...@p...fm> skrev i meddelandet
news:c7t3bk$6v7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zdolność kredytowa może się szybko zmienić. Nie mówiąc już o tym, że to
samo
> zaświadczenie o dochodach można przedłożyć w kilku miejscach (nie wiem jak
w
> Szwecji, ale w PL nie ma centralnego rejestru, w którym byłoby zapisywane
> zadłużenie danej osoby - wszystkie kredyty, limity na kartach itp.)
A w Szwecji jest taki rejestr.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-05-12 12:04:41
Temat: Re: Dalsze istnienieUżytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
news:c7t3j7$sgk$2@inews.gazeta.pl...
>
>
> > Zdolność kredytowa może się szybko zmienić. Nie mówiąc już o tym, że to
> samo
> > zaświadczenie o dochodach można przedłożyć w kilku miejscach (nie wiem
jak
> w
> > Szwecji, ale w PL nie ma centralnego rejestru, w którym byłoby
zapisywane
> > zadłużenie danej osoby - wszystkie kredyty, limity na kartach itp.)
>
> A w Szwecji jest taki rejestr.
Nie bardzo rozumiem - idziesz założyć sobie nowe konto/wziąć kredyt na
pralkę, a panienka sprawdza, ile masz kredytów i ile zarabiasz? Czy to
oznacza, że wielotysięczna armia ludzi we wszystkich możliwych instytucjach
finansowych (i parafinansowych) ma wgląd w Twoje dane (łącznie z zarobkami)?
Szczerze mówiąc, w głowie się nie mieści.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-05-12 12:21:11
Temat: Re: Dalsze istnienieOn Wed, 12 May 2004 14:04:41 +0200 I had a dream that Ewa Ressel <r...@p...fm>
wrote:
>> > Szwecji, ale w PL nie ma centralnego rejestru, w którym byłoby
> zapisywane
>> > zadłużenie danej osoby - wszystkie kredyty, limity na kartach itp.)
W Polsce jest rejestr dłużników, nawet jest kilka takich rejestrów,
zarówno liczących firmy jak i osoby prywatne.
>> A w Szwecji jest taki rejestr.
> Nie bardzo rozumiem - idziesz założyć sobie nowe konto/wziąć kredyt na
> pralkę, a panienka sprawdza, ile masz kredytów i ile zarabiasz? Czy to
> oznacza, że wielotysięczna armia ludzi we wszystkich możliwych instytucjach
> finansowych (i parafinansowych) ma wgląd w Twoje dane (łącznie z zarobkami)?
> Szczerze mówiąc, w głowie się nie mieści.
A kto powiedział, że zarobki?
Sprawdza, jak duże masz kredyty w innych bankach i czy je spłacasz
terminowo.
I chyba normalne jest, że jak bierzesz spory kredyt, to bank pyta o
zarobki, prawda?
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-05-12 12:31:14
Temat: Re: Dalsze istnienieUżytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnca45ln.710.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> > zapisywane
> >> > zadłużenie danej osoby - wszystkie kredyty, limity na kartach itp.)
>
> W Polsce jest rejestr dłużników, nawet jest kilka takich rejestrów,
> zarówno liczących firmy jak i osoby prywatne.
No patrz, nie wiedziałam :-/
Poczytaj dokładnie, o czym piszę, pliz.
> >> A w Szwecji jest taki rejestr.
> > Nie bardzo rozumiem - idziesz założyć sobie nowe konto/wziąć kredyt na
> > pralkę, a panienka sprawdza, ile masz kredytów i ile zarabiasz? Czy to
> > oznacza, że wielotysięczna armia ludzi we wszystkich możliwych
instytucjach
> > finansowych (i parafinansowych) ma wgląd w Twoje dane (łącznie z
zarobkami)?
> > Szczerze mówiąc, w głowie się nie mieści.
>
> A kto powiedział, że zarobki?
> Sprawdza, jak duże masz kredyty w innych bankach i czy je spłacasz
> terminowo.
Zaraz zaraz, to, czy je spłacasz terminowo, nie oznacza, że możesz wykazać
się zdolnością kredytową. Bo np. możesz mieć zarobki niepodlegające
opodatkowaniu, przez co nie jesteś w stanie ich udowodnić na papierze.
>
> I chyba normalne jest, że jak bierzesz spory kredyt, to bank pyta o
> zarobki, prawda?
Wróć do mojego pierwszego postu - to samo zaświadczenie możesz przedstawić w
kilku bankach.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-05-12 12:34:51
Temat: Re: Dalsze istnienie
Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7t07j$70p$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> > >
> > > Mnie zastanawia fakt narobienia takich dlugow, skoro ma sie dzieci i
> prace -
> > jakos to sie kupy nie trzyma.
> >
> > nie zawsze długi ma sie z własnej winy .
> p.>
żyrant ;)), ale to też z własnej woli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-05-12 12:38:24
Temat: Re: Dalsze istnienie"Ewa Ressel" <r...@p...fm> skrev i meddelandet
news:c7t3vq$26n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
> > A w Szwecji jest taki rejestr.
>
> Nie bardzo rozumiem - idziesz założyć sobie nowe konto/wziąć kredyt na
> pralkę, a panienka sprawdza, ile masz kredytów i ile zarabiasz? Czy to
> oznacza, że wielotysięczna armia ludzi we wszystkich możliwych
instytucjach
> finansowych (i parafinansowych) ma wgląd w Twoje dane (łącznie z
zarobkami)?
> Szczerze mówiąc, w głowie się nie mieści.
Praktycznie wyglada to tak: kupuje dajmy na to telewizor na raty. W sklepie
podpisuje umowe kupna-sprzedazy, biore towar i ide do domu. Sklep wysyla
zapytanie (komputerowo na miejscu) do specjalnego urzedu, Kreditupplyssning,
ktory sprawdza moja zdolnosc kredytowa na podstawie mojego personnummer
(pesel). Sklep otrzymuje informacje o tym, ze jestem ok, albo ze jesem be,
bez szczegolow. Ja otrzymuje informacje (wszystko poczta) od tego urzedu,
kto i kiedy pytal o moja zdolnosc kredytowa. Jesli bym byla niewyplacalna,
nie kupie towaru na raty.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-05-12 12:47:48
Temat: Re: Dalsze istnienie"Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> skrev i meddelandet
news:c7t65l$1lq3$1@news2.ipartners.pl...
> Toż to istny "1984" ;-)
My tak tego nie odbieramy. Ten system jest przejrzysty, wygodny, Szwedzi nie
lubia oszustwa, a to pozwala na jego zduszenie w zarodku.
>
> Po za tym - chciałam zwrócić uwagę że osoba pytająca pisała o długu
> zaległości czynszowych za mieszkanie.
> Więc oni nie brali kredytu, a po prostu nie płacili czynszu. A jak zajęto
im
> zarobki - to zakład pracy nie wyda zaświadczenia z którym można iść po
> kredyt.
Gddybys tu nie placila czynszu, to w koncu poszloby to do komornika, a
wreszcie i doszloby do eksmisji. A informacja o komoriku trafia do
Kreditupplyssnig....
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-05-12 12:48:33
Temat: Re: Dalsze istnienie
Użytkownik "Ania Björk (sveana)" :
> Praktycznie wyglada to tak: kupuje dajmy na to telewizor na raty. W
sklepie
> podpisuje umowe kupna-sprzedazy, biore towar i ide do domu. Sklep wysyla
> zapytanie (komputerowo na miejscu) do specjalnego urzedu,
Kreditupplyssning,
> ktory sprawdza moja zdolnosc kredytowa na podstawie mojego personnummer
> (pesel). Sklep otrzymuje informacje o tym, ze jestem ok, albo ze jesem be,
> bez szczegolow. Ja otrzymuje informacje (wszystko poczta) od tego urzedu,
> kto i kiedy pytal o moja zdolnosc kredytowa. Jesli bym byla niewyplacalna,
> nie kupie towaru na raty.
Toż to istny "1984" ;-)
Po za tym - chciałam zwrócić uwagę że osoba pytająca pisała o długu
zaległości czynszowych za mieszkanie.
Więc oni nie brali kredytu, a po prostu nie płacili czynszu. A jak zajęto im
zarobki - to zakład pracy nie wyda zaświadczenia z którym można iść po
kredyt.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-05-12 13:01:03
Temat: Re: Dalsze istnienieUżytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
news:c7t6d8
> > Toż to istny "1984" ;-)
>
> My tak tego nie odbieramy. Ten system jest przejrzysty, wygodny, Szwedzi
nie
> lubia oszustwa, a to pozwala na jego zduszenie w zarodku.
No tak, ale przecież można mieć zarobki legalne, ale nieudokumentowane.
> > Po za tym - chciałam zwrócić uwagę że osoba pytająca pisała o długu
> > zaległości czynszowych za mieszkanie.
> > Więc oni nie brali kredytu, a po prostu nie płacili czynszu. A jak
zajęto
> im
> > zarobki - to zakład pracy nie wyda zaświadczenia z którym można iść po
> > kredyt.
>
> Gddybys tu nie placila czynszu, to w koncu poszloby to do komornika, a
> wreszcie i doszloby do eksmisji.
W Polsce też _w końcu_ informacja idzie do komornika. Ale po drodze jest
długaśna procedura odwoławcza.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-05-12 13:29:24
Temat: Re: Dalsze istnienie
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:c7t75j$p1a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
> news:c7t6d8
> > > Toż to istny "1984" ;-)
> >
> > My tak tego nie odbieramy. Ten system jest przejrzysty, wygodny, Szwedzi
> nie
> > lubia oszustwa, a to pozwala na jego zduszenie w zarodku.
>
>
> No tak, ale przecież można mieć zarobki legalne, ale nieudokumentowane.
>
tylko z nierządu. Reszta aby była legalna musi mieć odzwirciedlenie w PIT,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |