Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!not-for-mail
From: esta <f...@n...cmok.us>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Deja vu
Date: Wed, 26 Mar 2003 17:21:36 +0000 (UTC)
Organization: Tde Ltd.
Lines: 35
Message-ID: <b5sniv$sdt$1@ultra60.mat.uni.torun.pl>
References: <MAhga.204936$8L1.1869397@news.chello.at>
Reply-To: f...@c...us
NNTP-Posting-Host: pa145.mragowo.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: ultra60.mat.uni.torun.pl 1048699296 29117 213.77.173.145 (26 Mar 2003
17:21:36 GMT)
X-Complaints-To: n...@m...uni.torun.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Mar 2003 17:21:36 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (FreeBSD)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:193348
Ukryj nagłówki
Elle <v...@p...fm> napisał(a):
> Czy zjawisko deja vu zostało jakoś naukowo wyjaśnione?
Jedynego, ogólnie przyjętego wytłumaczenia nie ma i raczej nie należy się
go spodziewać, ponieważ jest to zjawisko dotyczące kilku dziedzin nauki,
z których każda ma odmienny punkt widzenia. Jeśli coś odbiega od normy to
zwykle uznawane jest za zaburzenie. Tak jest również w tym przypadku.
Neurobiologia wyjaśnia zjawisko deja vu jako zaburzenia w przesyłaniu
informacji pomiędzy neuronami. Gdy do jednej z nich informacja o aktualnym
wydarzeniu dojdzie z minimalnym nawet opóźnieniem to wywołuje wrażenie, że
zdarzyło się to już wcześniej.
W przypadku doświadczeń deja vu, związanych ze snami, wysuwa swą teorię
oneironautyka i uznaje je po prostu za przypomnienie sobie proroczego snu,
którego doznaliśmy, ale nie pamiętamy po przebudzeniu. Natomiast zbliżona
sytuacja przywołuje wspomnienie.
A co na to psychologia? Endel Tulving tłumaczy to w ten sposób, iż z pewnym
fragmentem danej sytuacji zetknęliśmy się wcześniej i pozostał on w pamięci.
W momencie, gdy rozpoznajemy zbieżności niepełny obraz uzupełniamy o dostępne
aktualnie dane. Na skutek tego pojawia się odczucie, że znamy bieżącą sytuacje,
a w istocie dysponujemy wiedzą tylko o jej fragmencie. Jest to określane jako
rozpoznanie bez przypominania.
Każda z tych koncepcji ma swoich zwolenników jak i zawziętych przeciwników.
Być może, którąś z nich uznasz za "do przyjęcia". Istnieje też oczywiście
wiele innych, których nie sposób tu opisywać.
Czy jednak którakolwiek z nich wyjaśnia to zjawisko? Nie wydaje mi się.
Są to jedynie naukowe, bądź pseudonaukowe spekulacje, przypuszczenia, teorie.
Niezbitych dowodów jako takich nie ma. Do ich dostarczenia prawdopodnie
niezbędne byłybo przeprowadzanie doświadczeń na ludziach, a to _oficjalnie_
zakazane (co nie znaczy, że nie przeprowadza się takowych). Jednak nielegalne
doświadczenia nie mogą stanowić podstawy teorii naukowej.. ale chyba trochę
odbiegam od tematu :)
Pozdrawiam
--
esta
|