Użytkownik "Maria" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:puqkrvo8ljqh3si8f7v5kmee1a45jq0ier@4ax.com...
Dnia Tue, 11 Nov 2003 18:27:14 +0100, "Sebek" <e...@w...pl>
napisał(a):

> Mam stresuj?ce życie ,prowadzę mały biznes , muszę użerać się z
>biurokracj?.mam trzydziestkę jestem prawie siwy ,cierpię na bezsenno?ć,
>lęki , jestem przygnębiony , mam czasami my?li samobójcze.....czy to już
>depresja ? czy mogę sobie jako? sam pomóc? wolał bym unikn?ć Poradni
>Z.P.....................
>

Nie szukaj psychiatry tylko neurologa, a napewno ci pomoze . jestem w
trakcie takiego leczenia i musze powiedzieć ze nie pamiętam kiedy
czułam się tak dobrze.


Zanim pacniesz coś głupiego zastanow się, bo możesz narobić dużo krzywdy.
Jakim do cholery prawdem, odciągasz człowieka od specjalisty!!! Masz ochotę
wziąśc jego los we własne ręce/? znasz jego psychikę i reakcję na stres?
Zanim zaczniesz sypać tego typu rady, pokuś się chociaż o regułki i dowiedz
się jaki zakres przyjmuje psychologiia i psychiatria.

To, że ty masz problemy "neurologiczne" nie znaczy ze ma je ktoś, kogo nawet
na oczy nie widziałaś, a skąd wiesz, czy nie jest to spowodowane
"psychogennie"?, albo spowodowowane zażywaniem np. leków? Zastanó się na
drugi raz, co i do kogo mówisz bo możesz zrobić głupote - język wszystko
powie, ale sumienie wszystkiego nie przetrzyma!