« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-01-03 19:12:16
Temat: Re: Depresja i sens zyciaFlyer<f...@p...gazeta.pl>
news:engul3$kp4$1@atlantis.news.tpi.pl
> niezbecki; <engu3l$72l$1@news.onet.pl> :
>
> > Flyer<f...@p...gazeta.pl>
> > news:engttj$i17$1@atlantis.news.tpi.pl
> >
> > > Maja; <1...@s...googlegroups.c
om> :
> > >
> > > >
> > > > Flyer napisał(a):
> > >
> > > > > Jakiś alkohol, imprezka, wspólny wyjazd na krótko?
> > > >
> > > > No Flyer, coś Ty, to jakieś żarty, tak? :))
> > >
> > > A w życiu - choć istnieje zagrożenie, że wtedy wyjdą wszystkie
> > > anse, ale to chyba lepsze od siedzenia i czekania?
> >
> > No bo przecież, skoro jest pielęgniarką, to chyba wie, że prawdziwą
> > depresję się leczy, nie?
>
> Heh - sądzisz, że nieodzywanie się, nieprzytulanie się i brak seksu w
> związku to wyłacznie objawy depresji? A co z jej wychodzeniem do baru?
> Chyba trochę nie pasuje do objawów? ;)
No właśnie nie sądzę, dlatego napisałem to, co napisałem, nie?
Naucz się czytać, no :)
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-01-03 20:04:48
Temat: Re: Depresja i sens zycianiezbecki; <engv6e$b99$1@news.onet.pl> :
> Flyer<f...@p...gazeta.pl>
> news:engul3$kp4$1@atlantis.news.tpi.pl
>
> > niezbecki; <engu3l$72l$1@news.onet.pl> :
> >
> > > Flyer<f...@p...gazeta.pl>
> > > news:engttj$i17$1@atlantis.news.tpi.pl
> > > > A w życiu - choć istnieje zagrożenie, że wtedy wyjdą wszystkie
> > > > anse, ale to chyba lepsze od siedzenia i czekania?
> > >
> > > No bo przecież, skoro jest pielęgniarką, to chyba wie, że prawdziwą
> > > depresję się leczy, nie?
> >
> > Heh - sądzisz, że nieodzywanie się, nieprzytulanie się i brak seksu w
> > związku to wyłacznie objawy depresji? A co z jej wychodzeniem do baru?
> > Chyba trochę nie pasuje do objawów? ;)
>
> No właśnie nie sądzę, dlatego napisałem to, co napisałem, nie?
> Naucz się czytać, no :)
Siory, ale podczepienie się pod mój post sugerowało mi ironię. ;) No!
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-01-04 13:17:39
Temat: Re: Depresja i sens zyciaKosiarz wrote:
> Czesc.
> Nie wiem co powiedziec - zona wpadla w gleboka depresje - jest
> pielegniarka i w dodatku ma zajecia w szkole. Od pewnego czasu nie
> chce sie nawet przytulic w lozu
> ani usmiechnac jak kiedys. Trwa to pare dobrych miechow. Moj ojciec
> choruje na serce i ja mam jeszcze wiekszy francowaty stress ktory
> mnie dobija. Powoli wraczeje fizycznie bo mam wykanczajaca prace
> przy
> kompach. Chce zeby zona wrocila do normy bo nie odzywa sie do mnie
> tylko kurzy
> fajki i czasami
> pojdzie w bar. Nie wiem kurna mac co sie popindolilo z nzaszym
> zyciem.
> Chce pierdolnac tym wszystkim i wyjechac na wyspy karaibskie albo
> cos
> pierdolnie mi w czaszce. Kocham zonke ale opadam juz z sil.
> Pomozcie. Nie chce mi sie juz zyc.
Muszę Cię opierdolić! Bo jak można na Nowy Rok być takim
bezkompromisowym kawałkiem mięsa. Wszystko dokoła ma kryzys i Ty się
nie możesz w tym kryzysie odnaleźć.
Żona ma dużo pracy w służbie zdrowia i jeszcze się uczy. Po to, żeby
związać zapewne koniec z końcem i zapewnić sobie i Tobie lepszą
przyszłość. Ty zajmujesz się pracą, która nie przynosi Ci satysfakcji
i za mało zarabiasz, żeby samodzielnie utrzymać rodzinę.
Twój ojciec jest poważnie chory i kiedy potrzebuje pomocy i wsparcia
ze strony swoich dzieci, to Ty, w mordę, pozwalasz sobie na stres, bo
żona nie chce Cię przytulić?
No Nie!
Rusz głową, nie dupą. Zakręć się za zmianą Twojego i Twojej rodziny
statusu. Wyjdź z otaczającej Cię skorupy pozornej niemocy i poszukaj
innej pracy, porozmawiaj z żoną, co ją boli i przytul ojca. On chce
wiedzieć, czy go kochasz, bo może sterane serducho zaczyna już
wysiadać. Przedłuż mu życie swoją chęcia postawienia spraw na nogi.
Wypieprz tę deprechę za okno. Popatrz na swoje ręce, czy nic już nie
potrafią? Mężczyzno, obudź się!
2007 jest rokiem wzrostu gospodarczego. Masz granice pootwierane.
Informatyków potrzebuja wszędzie. Pielęgniarek jescze bardziej. Nie
pisz tu o końcu świata, bo się wcale nie zanosi. Wprost przeciwnie się
dzieje, tylko Ty zamiast wskoczyć do tego pociągu, to chyba z niego
wypadłeś! Podnieś się i goń!
--
pozdrawiam z NR 2007
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-01-04 13:35:42
Temat: Re: Depresja i sens zycia> to istnieje zagrożenie, że polubią
> ten alkohol ...;)
BTW ostatnio w mediach usłyszałem ze polskie browary w 2006 pobiły
rekord produkcji. Gdyby browar przeliczyc na butelki 0,5 i ustawić jedna
obok drugiej to można by rządek do Australii zrobić !!! Sprzedaż
alkoholu wysokoprocentowego utrzymała sie na stałby poziomie w stosunku
do lat poprzednich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-01-04 14:48:41
Temat: Re: Depresja i sens zycia
yoshi napisał(a):
> > to istnieje zagrożenie, że polubią
> > ten alkohol ...;)
>
> BTW ostatnio w mediach usłyszałem ze polskie browary w 2006 pobiły
> rekord produkcji. Gdyby browar przeliczyc na butelki 0,5 i ustawić jedna
> obok drugiej to można by rządek do Australii zrobić !!! Sprzedaż
> alkoholu wysokoprocentowego utrzymała sie na stałby poziomie w stosunku
> do lat poprzednich.
No i ???
Sugerujesz, że gdyby polubili alkohol, to w tym kraju by go im
starczyło?:)))
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |