Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-10-11 10:40:35

Temat: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: "Rafałek" <b...@b...brak> szukaj wiadomości tego autora

Bry wszystkim!

Mam zapytanie , jestem czlowiekiem ktory dba ogolnie o zdrowie, wiem ze
rygorystyczne wyzeczenia np. w diecie nie powoduja nic dobrego itp. Mam
troche nadwagi ktora mi przeszkadza, ogolnie za ostatnie lata sie ona
zmniejsza , ale ostatnio przystopowalo... Chcialbym zrzucic tak z 4-5 kg ,
dla poprawy wlasnego nastroju itd. Przeczytalem przypadkiem o tej diecie
kopenhaskiej.... widze ze jest rygorystyczna, ogolnie mi sie podoba , wiem
ze jestem w stanie to zrobic , do tego cwiczenia areobowe itp. bo wiadomo ze
samo sie nie schudnie... Tylko caly czas mam dylemat na ile to bezpieczne
dla organizmu? Niby 90 % osob sobie chwali , dieta jest znana chyba od 2-3
lat... Organizm mam zdrowy , dobrze odzywiony , z dobrymi wynikami itp.
tylko chcialbym sie od strony medycznej dowiedziec czy cos mi grozi ? Aby po
latach od takich "pomyslow" nie wylazl jakis raczek czy cos ;-) bo tez sie
to slyszy , nie chce skatowac organizmu...

Jesli jestescie ZA to powiedzcie mi czy sa jakies dodatkowe wskazania np.
branie witamin (wiekszej ilosci?) albo konkretnie np. magnezu (bo ponoc jest
wytracany troche z organizmu)... itd.

Prosze o informacje jesli ktos takowe posiada , albo ma wlasne doswiadczenie
w tej kwestii (bo sam korzystal).

Dziekuje serdecznie

Rafał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-10-11 18:05:11

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: "kpecak" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Ja na tej diecie wytrzymałem cztery dni. Piątego omal nie padłem na glebę.
Zaczęło mnie telepać i pojawiła się ciemność przed oczami (niedocukrzenie?).
Faktem jest to, że przez te cztery dni zgubiłem około 2 kg ale po takich
przejściach zastosowałem sobie dietę sam. Po prostu: MŻ. Wszystko lekko
strawne, gotowane a nie smażone, sucharki, warzywa, dużo wody. Ostatni
posiłek do godz. 17, zero słodyczy, ziemniaków, piwka. Przez 2,5 tygodnia
schudłem 6,5 kg. Żołądek już się przyzwyczaił i nie ssie.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości!
Krzych


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-10-11 19:40:19

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: murek <p...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rafałek wrote:

> Przeczytalem przypadkiem o tej diecie
> kopenhaskiej.... widze ze jest rygorystyczna, ogolnie mi sie podoba , wiem
> ze jestem w stanie to zrobic , do tego cwiczenia areobowe itp. bo wiadomo ze
> samo sie nie schudnie... Tylko caly czas mam dylemat na ile to bezpieczne
> dla organizmu?

na stornie

http://www.jedzdobrze.pl/index.php?dzial=11&id=35

jest krótki opis tej diety z analizą - "Paskami" które pokazują jak
jadłospis pokrywa zapotrzebowanie na składniki pokarmowe...

zobacz sam...

pzdr
murek

PS. z tej strony można pobrać darmowy program Dr.Dietman, który pokaże
Ci jak się odżywiasz, które produkty i dlaczego mogą powodować tycie -
dzięki temu można schudnąć...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-10-11 23:37:41

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

murek napisał(a):
> PS. z tej strony można pobrać darmowy program Dr.Dietman, który pokaże
> Ci jak się odżywiasz, które produkty i dlaczego mogą powodować tycie -
> dzięki temu można schudnąć...

Z całym szacunkiem, ale ten program jest wg mnie kompletnie do dupy. Po
pierwsze - źle napisany a autor musi się sporo nauczyć odnośnie
optymalizacji, bo przy generowaniu raportów muli się jak cholera.
Zostawmy technikalia. Druga sprawa, ważniejsza - to wskazania tego programu.

Pobawiłem się nim trochę i wyszło mi, że:
- odżywiam się zupełnie źle
- mam niedobór 90% tego co jest na paskach
- grozi mi 19 bardzo poważnych schorzeń jeśli będę dalej jadł tak jak
jem - przy czym w większości i to tych najpoważniejszych ryzyko jest 70-90%
- powinienem tyć, mieć problemy z pamięcią, koncentracją, popaść w
apatię i powinno występować jeszcze ze 30 innych symptomów!
Ogólnie przy moim obecnym sposobie żywienia powinienem być wrakiem
człowieka.

Tymczasem prawda jest taka:
- wcale nie głoduję, jestem raczej najedzony
- niedoborów żadnych nie mam, wręcz przeciwnie - wszystko w normie lub
lekko powyżej, a badania robię w miarę regularnie
- raczej nic mi nie grozi - czuje sie o wiele lepiej niż przed zmianą
nawyków żywieniowych a wyniki badan mam "książkowe"
- nie tyję, wręcz przeciwnie - powolutku chudnę
- nie jestem rozdrażniony, nie mam kłopotów z pamięcią, z koncentracją,
z krzepliwością krwi ani też nie wykryto u mnie czegokolwiek co mogłoby
wskazywać na 90% ryzyko miażdżycy jak sugeruje mi program.

Tak więc coś chyba przekombinowaliście :))
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-10-12 08:39:13

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: "Rafałek" <b...@b...brak> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki za wypowiedzi , ale z checia poslucham jeszcze jesli ktos ma cos do
dodania na temat diety kopenhaskiej , dziekuje , pozdrawiam

Rafał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-10-12 08:52:51

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Bry wszystkim!
>
> Mam zapytanie , jestem czlowiekiem ktory dba ogolnie o zdrowie, wiem ze
> rygorystyczne wyzeczenia np. w diecie nie powoduja nic dobrego itp. Mam
> troche nadwagi ktora mi przeszkadza, ogolnie za ostatnie lata sie ona
> zmniejsza , ale ostatnio przystopowalo... Chcialbym zrzucic tak z 4-5 kg ,
> dla poprawy wlasnego nastroju itd. Przeczytalem przypadkiem o tej diecie
> kopenhaskiej.... widze ze jest rygorystyczna, ogolnie mi sie podoba , wiem
> ze jestem w stanie to zrobic , do tego cwiczenia areobowe itp. bo wiadomo ze
> samo sie nie schudnie... Tylko caly czas mam dylemat na ile to bezpieczne
> dla organizmu? Niby 90 % osob sobie chwali , dieta jest znana chyba od 2-3
> lat... Organizm mam zdrowy , dobrze odzywiony , z dobrymi wynikami itp.
> tylko chcialbym sie od strony medycznej dowiedziec czy cos mi grozi ? Aby po
> latach od takich "pomyslow" nie wylazl jakis raczek czy cos ;-) bo tez sie
> to slyszy , nie chce skatowac organizmu...
>
> Jesli jestescie ZA to powiedzcie mi czy sa jakies dodatkowe wskazania np.
> branie witamin (wiekszej ilosci?) albo konkretnie np. magnezu (bo ponoc jest
> wytracany troche z organizmu)... itd.
>
> Prosze o informacje jesli ktos takowe posiada , albo ma wlasne doswiadczenie
> w tej kwestii (bo sam korzystal).
>

Tak, stracisz te 4-5kg, troche wody z ciebie zleci i waga sie zmniejszy. Potem
oczywiscie z naddatkiem przybedzie ci z powrotem te 5kg. Jesli myslisz ze
stracisz tluszcz to sie grubo mylisz. Powiem krotko bo nie chce mi sie w ogole
pisac na temat tej pseudodiety: o kant dupy to potłuc. Chcesz stracić 4-5kg?
To proponuje duzo warzyw,niewiele miesa,jak najmniej cukrów albo je w ogole
wywalić z pożywienia,4-5 niewielkich posilków dziennie i godzinka cwiczen
aerobowych co 2 dzien. Mysle ze po miesiącu juz zobaczysz pierwsze
efekty.Wtedy schudniesz i przy okazji dobrze wyglądał a nie jak ciezko chory
czlowiek z ziemistą cerą i zapadniętymi do srodka gałkami ocznymi.
pzdr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-10-12 13:39:29

Temat: Re: Dieta Kopenhaska, czy bezpieczna? zdrowa? skutkuje?
Od: murek <p...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

scream wrote:
> murek napisał(a):
>
>> PS. z tej strony można pobrać darmowy program Dr.Dietman, który pokaże
>> Ci jak się odżywiasz, które produkty i dlaczego mogą powodować tycie -
>> dzięki temu można schudnąć...
>
>
> Z całym szacunkiem, ale ten program jest wg mnie kompletnie do dupy. Po
> pierwsze - źle napisany

to prawda, ale do programistów mało co dociera... :(
może ten 'mail' ich trochę pobudzi do pracy... :)

> Pobawiłem się nim trochę i wyszło mi, że:
> - odżywiam się zupełnie źle
> - mam niedobór 90% tego co jest na paskach

skoro tak wyszło to niestety tak jest... ten program porównuje to co
spożywłeś z tym co powinieneś spożyć i to wszystko... jeżeli wpisałeś
odpowiednie inforamcje w ustawieniach to są to normy żwieniowe, których
najpewniej powinieneś przestrzegać. Oczywiście może się zdażyć tak, ze
zapotrzebowania na niektóre skąłdniki pokarmowe dla Ciebie są inne, ale
my nie możemy tego wiedzieć... my podajemy normy zgodne z ustalonymi
przez Instytut Żywności i Żywnienia, które obowiązują w naszym karju...
Są to normy dla grup ludności, która spełnia określone warunki - nie dla
jednostek - ale inaczej nie można tego rozwiązać...


> - grozi mi 19 bardzo poważnych schorzeń jeśli będę dalej jadł tak jak
> jem - przy czym w większości i to tych najpoważniejszych ryzyko jest 70-90%

lista "zagrożeń zdrowotnych" jest ułożona w taki sposbó, że te które są
najwyżej są najbardziej prawdopodobne (im większe niedobory, większej
ilości składników pokarmowych, które mogą takie 'schorzenie' wywołwać,
tym to 'schorzenie' jest wyżej)

program nie podaje ryzyka wystąpienia jakiegokolwiek 'schorzenia', lub
objawu... tam jest napisane, że 70% niedobór jakiegoś składnika
pokarmowego sprzyja wystąpieniu takigo zjawiska...

> - powinienem tyć,

jeżeli nie tyjesz (jak napisałęś niżej), to powinieneś wybrać w
ustawieniach, że "nie masz skłonności do nadwagi"... wtedy program nie
informuje ci że możesz tyć... być może coś źle zaznaczyłeś???
jeżeli ktoś ma skłonność do nadwagi i ją odpowiednio zaznaczy, to
program będzie mu to pokazywał...


> Ogólnie przy moim obecnym sposobie żywienia powinienem być wrakiem
> człowieka.

... a skąd wiesz, że tak się nie stanie za 20 lat??? :)


>
> Tymczasem prawda jest taka:
> - wcale nie głoduję, jestem raczej najedzony

jeżeli z analizy wyszło, że zjadłeś za mało 'energii', a mimo to czujesz
się najedzony i zawsze tak jadasz (jadałeś) - to powinieneś zmienić
normę energetyczności pożywienia... dajemy taką możliwość w
ustawieniach... jeżeli ktoś się orientuje to zmienia, jeżeli nie to
zostawia tak jak jest (to są normy IŻiŻ) a wiadomo że jak coś jest dla
wszystkich to jest dla nikogo... :)


> - niedoborów żadnych nie mam, wręcz przeciwnie - wszystko w normie lub
> lekko powyżej, a badania robię w miarę regularnie

w jaki sposób to oceniasz???

> - raczej nic mi nie grozi - czuje sie o wiele lepiej niż przed zmianą
> nawyków żywieniowych a wyniki badan mam "książkowe"

> - nie jestem rozdrażniony, nie mam kłopotów z pamięcią, z koncentracją,
> z krzepliwością krwi ani też nie wykryto u mnie czegokolwiek co mogłoby
> wskazywać na 90% ryzyko miażdżycy jak sugeruje mi program.

jak wyżej, niegdzie nie jest napsiane, że będziesz miał kłłopoty z
pamięciom lub miażdżycę - tam jest napisane, że taki sposób odżywiania,
przez długi czas może tym problemom sprzyjać i zwiększać ryzyko ich
wystąpienia...
a te 90% to niedobór jakiegoś składnika pokarmowego, który może wpływać
na rozwinięcie tej choroby...

>
> Tak więc coś chyba przekombinowaliście :))


być może??? :)

chętnie poznamy opinie jak największej ilości użytkowniaków - w końcu
jest to program dla nich...


dzięki za opinie

pzdr
murek
Fundacja Jedz dobrze
www.jedzdobrze.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warto się szczepić p/grypie czy nie?
Szczepienie Engerix
Prosba o interpretacje wynikow USG m.in jajników.
UWAGA ZABOJCZE WIRELESS
Omamy gorączkowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »