Data: 2013-11-16 21:21:22
Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tlen dla organizmu jest trucizną i musi być bardzo mocno pilnowany, żeby
> nie
> nabroił.
Oprawię to w ramkę i powieszę na ścianie.
> Na każdym etapie metabolizmu jest pilnowany przez enzymy. Jednak około 5%
> tlenu wymyka się spod tej kontroli.
> Ja nie napisałem, że tlen jest rakotwórczy, ani nawet, że wolne rodniki
> tlenowe są rakotwórcze. Przypuszczam, że nawet mogą pomagać w likwidacji
> komórek nowotworowych, co przebadał prof. Arnuszewski - prekursor
> ozonoterapii w Polsce.
> Pisałem tylko, że na etapie produkcji energii w mitochondriach wolny tlen
> uszkadza nieodnawialny materiał genetyczny. Im więcej potrzebujemy
> energii, tym szybciej maleje zasób sprawnych mitochondriów.
To jest złe spalanie. Tak jak gdy nieco braknie tlenu powstaje tlenek węgla,
tak tu pszy zbyt wielkim pośpiehu metabolizm nie pszebiega prawidłowo.
>> Testowałam na sobie. Dzieki psześladowaniu mnie pszez policję i
>> zamieszkaniu pod mostem, ale dotlenionym mostem, moje zdrowie poprawiło
>> się.
>
> Mylisz samopoczucie, a nawet obiektywne zdrowie z procesem starzenia się,
> który jest w krótkim okresie czasu niezauważalny.
Nie mylę. Gdyby nie ta policja ktura mnie pobiła, stszelała do mnie na
terenie sądu...
nie uciekła bym do ... pod most, i gryzła bym kwiatki, od kożonka. Nie byłam
tego świadoma.
Mam żal do niejednego medyka, bo ci wiedzieli co jest i taili prawdę.
Teraz staram się by żaden medyk nie dotykał się do mego organizmu.
A co do tlenu i traktowaniu go jako trucizny. To nie prawda, tlen nie jest
trucizną,
ale prawdą jest , że np. podobno wiele ludzi po pozbyciu się dużego
tasiemca, długo zamieszkałego u żywiciela(gdy organizm ma inną pszemianę
materi, niż ta do kturej pszywykł) , ma lekki praktycznie zawsze pszeżywalny
zawał na tle zbyt dużej ilości tlenu w organizmie.
To się jakoś nazywa, coś z płucami po drodze, ale nie pamiętam nazwy, a
materiały też nie są tu gdzie siedzę i nie mogę sprawdzić.
>> Myślę, że z tymi rodnikami jest jak z nieprawidłowym spalaniem węgla:
>> gdy spalany jest prawidłowo powstaje dwutleniek węgla - normalny produkt
>> spalania;
>> gdy brakuje tlenu i spalanie jest nieprawidłowe powstaje tlenek węgla, i
>> czym więcej w tej sytuacji będziemy spalać tlenu, tym więcej powstanie
>> szkodliwego tlenku węgla - odpowiadającego w tej pszenośni szkodliwym
>> wolnym rodnikom.
>
> Tlenu nie spalamy, tlen spala. Zaprzeczasz sobie.
Czepiasz się. Gdy łączy się tlen z węglęm spala się i tlen i węgiel.
>> Więc ilość wolnyh rodników nie zależy od ilości spalonego tlenu,ale od
>> sposobu pszemian fizjologicznyh, a te są prawidłowe gdy organizm jest
>> dotleniony.
>
> Gdy organizm jest dotleniony, to bardzo dobrze. Zapotrzebowanie na tlen,
> to zupełnie inna sprawa, niezależna od tego, czy śpisz pod mostem, czy na
> wygodnym łóżku.
Zapotszebowanie na tlem MUSI być zaspokojone.
Jeśli nie jest zaspokojone następuje złe spalanie.
Gdy pszemiany w organizmie - w tym twoim mitohondrium pewnie
ednoplazmatycznym są zbyt szybkie i brakuje często tlenu lub innego
związku - być może trudnego do dostarczenia i produkowanego wcześniej
cierpliwie i spokojnie pszez organizm na zapas,
więc gdy czegoś brakuje następuje złe spalanie i powstają wolne rodniki.
Nie można z tego wnioskować, że tlen jest szkodliwy, że jest trucizną .
Nie jest.
Szkodliwa jest zbyt ciężka praca, sytuacja stresowa i inne pszyczyny
zmuszające komurkę do pracy ponad siły.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
|