« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-12 20:49:16
Temat: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!
Powiem krótko i dobitnie.
Rok 2005 styczen. 102,5 kg. 179 cm. Zaczynam dietę z limitem kalorycznym ok.
1000-1200
Rok 2005 listopad. 53,5 kg postanawiam więcej jeść
Rok 2005 grudzień. 56,0 kg. Hamulce mi puszczają
Rok 2006. Nie mogę się powstrzymać, szczególnie ostanie kilka miesięcy.
Żrę jak głupi.. I już to pie... Słodycze, lody, pizza... Chce mi się jeść..
I nie mogę sie nasycić.
Waga obecna. 75 kg.
I co? Liczenie kalorii jest do du.... Jestem dosłownie wkur... Sorry, ale
tyle się męczyłem i na nic...
Ale biorę się za studiowanie Atkinsa. I niedługo mam zamiar przejść na
Atkinsa. Bo może po tym nie będzie jo-jo.
I obrzydliwe to moje jo-jo. Straciłem mięśnie i teraz w ich miejsce wszędzie
tłuszcz...
Brzuch mam umiarkowanie gruby.. Gorzej z inną częścią ciała.. Bo miałem
otyłość typu uda i brzuch. ....
Także, uważajcie na liczenie kalori.. Jo-jo jest prawie pewne.
--
Marcin
b...@p...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-12 21:13:58
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!Marcin pisze:
> Powiem krótko i dobitnie.
> Rok 2005 styczen. 102,5 kg. 179 cm. Zaczynam dietę z limitem kalorycznym ok.
> 1000-1200
> Rok 2005 listopad. 53,5 kg postanawiam więcej jeść
> Rok 2005 grudzień. 56,0 kg. Hamulce mi puszczają
> Rok 2006. Nie mogę się powstrzymać, szczególnie ostanie kilka miesięcy.
> Żrę jak głupi.. I już to pie... Słodycze, lody, pizza... Chce mi się jeść..
> I nie mogę sie nasycić.
[...]
> Także, uważajcie na liczenie kalori.. Jo-jo jest prawie pewne.
Przeciez nie wpadles w jo-jo z powodu liczenia kalorii, tylko swojej
slabosci i nieprawidlowo prowadzonego odchudzania. Zupelnie
niepotrzebnie zszedles z masa ciala do 53 kilogramow. Cwiczyles cos w
trakcie diety? Jesli nie, to dlaczego dziwisz sie, ze "poszly" glownie
miesnie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-13 07:09:48
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał w wiadomości:
> Przeciez nie wpadles w jo-jo z powodu liczenia kalorii, tylko swojej
> slabosci i nieprawidlowo prowadzonego odchudzania. Zupelnie niepotrzebnie
> zszedles z masa ciala do 53 kilogramow. Cwiczyles cos w trakcie diety?
> Jesli nie, to dlaczego dziwisz sie, ze "poszly" glownie miesnie?
Owszem - biegałem i to dość sporo. Ale nie chodzi o te mięśnie... Chodziło o
to, by być chudym :/
A teraz ...
Ale dlaczego potrafie zjeść dużo i za chwile znów jestem głodny ? Słyszałem
kiedyś, że to jakaś choroba... Że brakuje jakiegoś tam hormonu
poczucia sytości i dlatego się tyje ... Ehh...
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-13 08:36:56
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!
Użytkownik "Marcin" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
news:44b5f19a@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał w wiadomości:
>> Przeciez nie wpadles w jo-jo z powodu liczenia kalorii, tylko swojej slabosci
>> i nieprawidlowo prowadzonego odchudzania. Zupelnie niepotrzebnie zszedles z
>> masa ciala do 53 kilogramow. Cwiczyles cos w trakcie diety? Jesli nie, to
>> dlaczego dziwisz sie, ze "poszly" glownie miesnie?
>
> Owszem - biegałem i to dość sporo. Ale nie chodzi o te mięśnie... Chodziło o
> to, by być chudym :/
> A teraz ...
> Ale dlaczego potrafie zjeść dużo i za chwile znów jestem głodny ? Słyszałem
> kiedyś, że to jakaś choroba... Że brakuje jakiegoś tam hormonu
> poczucia sytości i dlatego się tyje ... Ehh...
Prawda jest taka, że im bardziej unikasz w diecie tłuszczu, tym częściej
zaczynasz być głodny. To węglowodany napędzają apetyt i tycie, zwłaszcza te
skoncentrowane w produktach wysokoprzetworzonych. Natomiast dieta
wysokotłuszczowa-niskowęglowodanowa doskonale zmniejsza apetyt i pomaga
skutecznie spalać tkankę tłuszczową.
Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w tłuszczach: A,
D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni dietetycy" nieustająco
zalecający diety niskotłuszczowe.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-13 11:12:29
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!Użytkownik "Krystyna*Opty* napisał w wiadomości:
> Prawda jest taka, że im bardziej unikasz w diecie tłuszczu, tym częściej
> zaczynasz być głodny. To węglowodany napędzają apetyt i tycie, zwłaszcza
> te skoncentrowane w produktach wysokoprzetworzonych. Natomiast dieta
> wysokotłuszczowa-niskowęglowodanowa doskonale zmniejsza apetyt i pomaga
> skutecznie spalać tkankę tłuszczową.
>
> Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
> zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w
> tłuszczach: A, D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni
> dietetycy" nieustająco zalecający diety niskotłuszczowe.
>
> Krystyna
Właśnie, też zacząłem myśleć, że tak rzeczywiście jest. Mam nadzieję, że jak
wkrótce przejdę na Atkinsa, który opiera się
przecież na założeniu niskowęglowodanowo-wysokotłuszczowym, to skończy się
mój problem z nadmiernym aptetytem, tyciem.. itd...
Przecież ja zjem rano prawie pół bochenka chleba, 2 pączki, 2 jogurty.. i za
2 godziny głodny jestem ;-/
I mówię sobie, że to koniec, że jem mniej, ale jak mnie głód ściśnie, to już
w ogóle nie myśle... Byleby się napchać..
Ehh... Teraz biorę się za książkę "Tajniki diety dr Atkinsa".
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-13 12:10:12
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!
Użytkownik "Marcin" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
news:44b62a7b$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty* napisał w wiadomości:
>
>> Prawda jest taka, że im bardziej unikasz w diecie tłuszczu, tym częściej
>> zaczynasz być głodny. To węglowodany napędzają apetyt i tycie, zwłaszcza te
>> skoncentrowane w produktach wysokoprzetworzonych. Natomiast dieta
>> wysokotłuszczowa-niskowęglowodanowa doskonale zmniejsza apetyt i pomaga
>> skutecznie spalać tkankę tłuszczową.
>>
>> Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
>> zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w tłuszczach:
>> A, D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni dietetycy" nieustająco
>> zalecający diety niskotłuszczowe.
>>
>> Krystyna
>
> Właśnie, też zacząłem myśleć, że tak rzeczywiście jest. Mam nadzieję, że jak
> wkrótce przejdę na Atkinsa, który opiera się
> przecież na założeniu niskowęglowodanowo-wysokotłuszczowym, to skończy się mój
> problem z nadmiernym aptetytem, tyciem.. itd...
> Przecież ja zjem rano prawie pół bochenka chleba, 2 pączki, 2 jogurty.. i za 2
> godziny głodny jestem ;-/
> I mówię sobie, że to koniec, że jem mniej, ale jak mnie głód ściśnie, to już w
> ogóle nie myśle... Byleby się napchać..
> Ehh... Teraz biorę się za książkę "Tajniki diety dr Atkinsa".
Polecam Ci również to, co napisałam do Kitki:
Jeśli chcesz odnieść trwały sukces, to zastosuj również zasadę -
białko POD KONTROLĄ...
Atkins sądził, że białka można jeść do woli. To był jego błąd, nadmiar
białka jest szkodliwy.
W początkowym okresie można białka jeść więcej, bo jest potrzebne do przebudowy
metabolizmu organizmu, ale po kilku tygodniach należy je zmniejszać, ponieważ
organizm wtedy już tyle nie potrzebuje i zjedzone nadmiary w rezultacie
przetworzy na węglowodany, a potem na tłuszcz, czego właśnie nie chcemy.
Tłustymi produktami raczej trudno się przejeść. Organizm wyraźnie powie
Ci - dość. Z czasem zaczniesz jeść coraz mniejsze porcje i coraz rzadziej,
a organizm się uspokoi i zacznie usuwać odłożone zapasy.
Oczywiście proces oczyszczania organizmu nie jest przyjemny, prawdopodobnie
wystąpi nieprzyjemny oddech na skutek intensywnego usuwania metabolitów z
rozpadu tkanki tłuszczowej, więc się tym nie przestrasz, objaw ten minie po
ustaniu oczyszczania.
I wtedy będziesz zadowolony, bo nie ma nic przyjemniejszego jak nie czuć
głodu i nie tyć. I wtedy poczujesz, że trafiłeś na swoją dietę :)
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
Zwierzęta się wypasają; człowiek je; ale umie jeść tylko człowiek mądry.
A. Brillat-Savarin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-07-13 12:41:33
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!> Użytkownik "Krystyna*Opty* napisał w wiadomości:
>
>>Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
>>zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w
>>tłuszczach: A, D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni
>>dietetycy" nieustająco zalecający diety niskotłuszczowe.
Jakos nie lapie logiki tego rozumowania: dlaczego zapominaja, skoro
zalecaja diety jednak zawierajace tluszcz - niskotluszczowe, a nie
BEZtluszczowe? I jak ta gadka o witaminach ma sie do prostych faktow:
smalec - najlepszy wg Kwasniewskiego tluszcz - praktycznie nie zawiera
zadnych witamin, jedynie witaminy E jest w nim tyle, ze aby zaspokoic
dzienne na nia zapotrzebowanie, trzeba by zjesc tego smalcu ponad 3
kilogramy. Z maslem jest podobnie, jesli chodzi o zawartosc wit. D, E, i
K, ratuje je jedynie wzglednie wysoka zawartosc witaminy A. Jesli chodzi
o A i D, to najwiecej ich zawieraja tluszcze rybie, i - o dziwo - ryby
polecane sa przez tych, ktorych starasz sie wysmiewac - profesjonalnych
dietetykow. A witamin E i K najwiecej zawieraja - niespodzianka - oleje
roslinne. Wyhamuj wiec z ta propaganda, bo akurat wersja diety
niskoweglowodanowej-wysokotluszczowej, do ktorej probujesz wszystkich tu
przekonywac, ma sie nijak do tego, co napisalas powyzej, poniewaz DO
opiera sie na tluszczach zwierzecych, i to zwierzat ladowych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-07-13 17:32:06
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał w
wiadomości news:e95f06$bh1$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Krystyna*Opty* napisał w wiadomości:
>>
>>>Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
>>>zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w tłuszczach:
>>>A, D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni dietetycy" nieustająco
>>>zalecający diety niskotłuszczowe.
>
> Jakos nie lapie logiki tego rozumowania: dlaczego zapominaja, skoro zalecaja
> diety jednak zawierajace tluszcz - niskotluszczowe, a nie BEZtluszczowe?
Czego tu nie rozumiesz? Dieta o bardzo małej ilości tłuszczu, dostarcza równie
mało witamin A, D, E, K. Przecież to proste.
I jak ta gadka o witaminach ma sie do prostych faktow:
> smalec - najlepszy wg Kwasniewskiego tluszcz - praktycznie nie zawiera zadnych
> witamin, jedynie witaminy E jest w nim tyle, ze aby zaspokoic dzienne na nia
> zapotrzebowanie, trzeba by zjesc tego smalcu ponad 3 kilogramy. Z maslem jest
> podobnie, jesli chodzi o zawartosc wit. D, E, i K, ratuje je jedynie wzglednie
> wysoka zawartosc witaminy A. Jesli chodzi o A i D, to najwiecej ich zawieraja
> tluszcze rybie, i - o dziwo - ryby polecane sa przez tych, ktorych starasz sie
> wysmiewac - profesjonalnych dietetykow. A witamin E i K najwiecej zawieraja -
> niespodzianka - oleje roslinne.
Ależ nie chodzi o jedzenie tego, co ma NAJWIĘCEJ np. wit. E i K, ale o nie
ograniczanie produktów tłuszczowych z powodu dietetycznej ideologii
niskotłuszczowej.
Ja nie lubię smaku oleju i wolę smaczne tłuszcze zwierzęce.
A jakie produkty w Twojej laktowege diecie dostarczają dzienne dawki
tych witamin?
Wyhamuj wiec z ta propaganda, bo akurat wersja diety
> niskoweglowodanowej-wysokotluszczowej, do ktorej probujesz wszystkich tu
> przekonywac, ma sie nijak do tego, co napisalas powyzej, poniewaz DO opiera
> sie na tluszczach zwierzecych, i to zwierzat ladowych.
Zapomniałeś, że oleje i ryby także SĄ w mojej diecie, więc to Ty wyhamuj
z błędnymi insynuacjami.
Poza tym nie mam żadnych objawów niedoborów witamin, czy minerałów.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-07-13 17:57:56
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jestKrystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> napisał(a):
> Zapomniałeś, że oleje i ryby także SĄ w mojej diecie, więc to Ty wyhamuj
> z błędnymi insynuacjami.
> Poza tym nie mam żadnych objawów niedoborów witamin, czy minerałów.
Hmmm.....czyli nie stosujesz diety Kawsniewskiego ktory w ten sposob pisze
o tym jak powinien odzywiac sie CZLOWIEK:
"Sa dwa warunki potrzebne do pojawienia sie Czlowieka:
Warunek pierwszy to STALE(sic!)odzywianie sie strawa pasterska, a wiec
produktami ktorymi najczesciej zywia sie pasterze.
Sa to; ser, maslo, smietana, mieso. Przy czym mieso to nie tylko miesnie
zwierzat, ale wszystkie skladniki ich ciala, a wiec podroby.
Warunek drugi- to uczyc sie, wiedzac, czego uczyc sie nalezy."
Reasumujac:
.... nie spelniasz obywatelu/ko ani pierwszego (bo jesz oleje i ryby), ani
drugiego warunku (przepisujesz tylko jedno i to samo bezrozumnie, to co
napisal kilkanascie lat temu Mistrz), ktory jest wymagany w/g
dr J.Kwasniewskiego MD, aby stac sie Czlowiekiem.
KROTKI WNIOSEK: nie jestes nadal CZLOWIEKIM.
-------
Jeff
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-07-13 18:27:14
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest
Użytkownik " Jeff" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e961j4$obm$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Zapomniałeś, że oleje i ryby także SĄ w mojej diecie, więc to Ty wyhamuj
>> z błędnymi insynuacjami.
>> Poza tym nie mam żadnych objawów niedoborów witamin, czy minerałów.
>
> Hmmm.....czyli nie stosujesz diety Kawsniewskiego ktory w ten sposob pisze
> o tym jak powinien odzywiac sie CZLOWIEK:
>
> "Sa dwa warunki potrzebne do pojawienia sie Czlowieka:
>
> Warunek pierwszy to STALE(sic!)odzywianie sie strawa pasterska, a wiec
> produktami ktorymi najczesciej zywia sie pasterze.
> Sa to; ser, maslo, smietana, mieso. Przy czym mieso to nie tylko miesnie
> zwierzat, ale wszystkie skladniki ich ciala, a wiec podroby.
> Warunek drugi- to uczyc sie, wiedzac, czego uczyc sie nalezy."
>
> Reasumujac:
> .... nie spelniasz obywatelu/ko ani pierwszego (bo jesz oleje i ryby), ani
> drugiego warunku (przepisujesz tylko jedno i to samo bezrozumnie, to co
> napisal kilkanascie lat temu Mistrz), ktory jest wymagany w/g
> dr J.Kwasniewskiego MD, aby stac sie Czlowiekiem.
>
> KROTKI WNIOSEK: nie jestes nadal CZLOWIEKIM.
Chore emocje przesłoniły ci zdolność postrzegania.
Masz tu same konkrety diety optymalnej:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=76
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=77
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=78
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |