> On Fri, 22 Oct 2004 08:57:54 +0200, Simonto wrote:
>

>
> Dodam jeszcze, że istnieją ośrdki wyspecjalizowane w leczeniu szumów
> usznych (w Łodzi na przykład poradnia szumów usznych działa IIRC w
> Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy).

Wszystko przerabialem,bylem w roznych Instytutach,pisalem o tym wczesniej.

> A poza tym, z laickiego punktu widzenia, wyczytałem kiedyś  w jakiejś
> Wyborczej (a jaki ma impact factor!;P ) o polskim ośrodku stosującym
> nowoczesną metodę leczenia szumów usznych metodą adaptacyjną - o ile
> pamiętam pacjent otrzymuje zestaw wkładanych do ucha "bzyczków",
> buczących w podobny sposób jak jego własny szum uszny i po jakimś czasie
> jest w stanie nie percepować swojego własnego szumu jako uciążliwego.
> Niestety, za nic nie mogę sobie przypomnieć szczegółów, a szkoda... Może
> ktoś inny pamięta?...

To tez nosilem prawie rok,wyglada tak samo, jak aparat dla mniej slyszacych,z
tym, ze ten generuje dzwiek w odwrotna strone,oczywiscie, sam pacjen dobiera
sygnal, ktory zaglusza ten dzwiek,w moim przypadku pisk.Jest tam nawet regulcja
sily natezenia tego dzwieku,wiec sam sobie od potrzeb moglem wzmacniac lub
zciszac to natezenie.Niestety mi to nie pomagalo.
Chce zaznaczy ze podczas dnia,jest to do strawanie w 80% niestety zasnac, to
juz prawdziwa katastrofa, i wogole kazde ciche pomieszczenie.

Pozdrawiam

Rollandus




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl