ajtne <a...@b...pl> w artykule news:9r0eqq$1eu$1@news.tpi.pl
pisze...

> Nie tak znowu sam... Chociaż zapewne jego pracy było w tym mnóstwo.
Wynajął
> sobie po prostu świetnego speca od public relations, a że przy okazji
miał
> mocną motywację i jasny cel - więc poszedł jak burza. Ech, te
strategie
> sukcesu - jakie to banalnie proste ;)))

Proooste było. :) Tam w tivi mówili jego spece. :)
I mówili też, że Leppera wypromowali jak każdy inny, zwyczajny, produkt
na rynku. Jak proszek do prania, margeraynę, samochód. I podziałało. :)
Ciekawam, czy ktoś już wcześniej strategię promowania produktu
przeniósł na człowieka, czy Leppera spece od marketingu zrobili to po
raz pierwszy.

Pozdrawiam,
Daga