> kwiatuszek128:
> > ... Co ja mam zrobic?
>
> Najlepiej byloby dla Ciebie, abys potraktowala to jako pomylke
> i pewna nauczke dla Siebie.
>
> Proponuje, abys przeanalizowala bardzo uwaznie zachowanie
> tego goscia podczas waszego spotkania - prawdopodbnie mogloby
> to pomoc Ci uniknac na przyszlosc ulegania iluzorycznosci takiego
> zachowania faceta, ktore jest wynikiem calkiem przekonywajacego
> (np dla Ciebie - przynajmniej na dzis) wchodzenia w role niby-fajnego
> goscia przez kogos kto najwyrazniej nie liczy sie z uczuciami tych,
> ktorych wybiera na swe 'ofiary'.
>
> To tyle z grubsza. :)
>
> Ogolnie: przesadne zalowanie tego czego nie ma, a co mogloby byc,
> a juz zwlaszcza dokonywanie jakichs posuniec w celu urealnienia
> tego co pozostaje realnie jedynie w kwestii wyobrazen sa bez sensu
> i zycze Ci, abys nie miala okazji przekonac sie o tym w jakis totalnie
> chory sposob. ;)
>
> Czarek
>

Pewnie masz racje. Moze za duzo sobie wyobraziłam. Ale to chyba dlatego ze
sporo mi obiecywał. Dzieki za kazde słowo i zrozumienie. Kaska
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl