« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2007-03-26 08:43:08
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołazłośliwa napisał(a):
> A - i w tej dyskusji mnie nie przegadasz - jam zwolenniczka mundurków
> i tego że do szkoły to się jednak chodzi przyzwoicie ubranym ;)
A ja totalna przeciwniczka mundurków ale zwolenniczka tego
że, do szkoły to się jednak chodzi przyzwoicie ubranym ;)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2007-03-26 12:17:20
Temat: Re: Dlugie włosy a szkoła
Użytkownik "złośliwa" :
>
> Mi tu się widzi że chodzi głównie o to żeby dzieciakom grzywki nie właziły
> do oczu i żeby odgarnianie jej nie stanowiło sensu lekcji. Ale to takie
moje
> IMHO.
>
Nie dawno wróciłam i nadrabiam czytanie.
Tak, dziewczynki też muszą mieć związane włosy.
Jakoś przez 2,5 roku to że włosy były rozpuszczone - nikomu nie
przeszkadzało.
Sprawa weszła teraz w czasie programu "zero tolerancji".
Inny punkt regulaminu mówi o tym, że kolczyki musza być krótsze niż ileś tam
cm. Ciekawe kto to będzie mierzył.
Według mnie jest to wszystko problemem całkowicie zastępczym.
Chyba musze się udać na rozmowę do szkoły, nie tylko zresztą o włosach.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2007-03-26 12:31:04
Temat: Re: Dlugie włosy a szkoła
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eu80s7$qv4$1@inews.gazeta.pl...
> Powinna czy nie, to sprawa ustaleń. Stewardesy, recepcjonistki
> (wypasionych firm) chyba raczej nie dyskutują z wtycznymi dotyczącymi
> fryzury, więc uczniowi też nic sie nie stanie, jak na pół dnia zwiąże
> włosy?
>
Panie w wypasionych firmach nie maja obowiazku pracowac, niech zmienia prace
jak im nie pasuje sztywny regulamin, zas uczniowe maja obowiazek chodzic do
szkoly.
Moje mlode mialo dlugie piora w podstawowce i przez troche w gimnazjum,
czasem wiazal, czasem nie, jedni sie czepiali, inni nie, regulaminow
odnosnie dlugosci wlosow chyba nie bylo ( przynajmniej nikt sie na nie
powolywal).
Wszystko zalezy od determinacji rodzica i stopnia czlowieczenstwa
nauczycieli.
Na miejscu Basi Z. poszlabym pogadkowac z wychowawca.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2007-03-26 12:50:50
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołaKsiezna2006 napisał(a):
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:eu80s7$qv4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Powinna czy nie, to sprawa ustaleń. Stewardesy, recepcjonistki
>> (wypasionych firm) chyba raczej nie dyskutują z wtycznymi dotyczącymi
>> fryzury, więc uczniowi też nic sie nie stanie, jak na pół dnia zwiąże
>> włosy?
>>
>
> Panie w wypasionych firmach nie maja obowiazku pracowac, niech zmienia
> prace jak im nie pasuje sztywny regulamin, zas uczniowe maja obowiazek
> chodzic do szkoly.
No jasne, tylko, ze pewnie panie wolą zarabiać prawdziwe pieniądze i
robić to, co lubią, zamiast walczyć z wiatrakami. A ucznia który nie
lubi się podporządkowywać do żadnego regulaminu zawsze można wysłać do
prywatnej szkoły. Tylko, że to chyba nie o to chodzi, żeby demonstracje
urzadzać.
>
> Moje mlode mialo dlugie piora w podstawowce i przez troche w
> gimnazjum, czasem wiazal, czasem nie, jedni sie czepiali, inni nie,
> regulaminow odnosnie dlugosci wlosow chyba nie bylo ( przynajmniej
> nikt sie na nie powolywal).
A tu regulamin jest i na tym polega różnica. Nikt nie każe obcinać
włosów przecież. Jakby kazał, to pierwsza poszłabym aferę robić.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2007-03-26 12:59:00
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołaUżytkownik "Ksiezna2006" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4607a7bf$0$13189$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:eu80s7$qv4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Powinna czy nie, to sprawa ustaleń. Stewardesy, recepcjonistki
>> (wypasionych firm) chyba raczej nie dyskutują z wtycznymi dotyczącymi
>> fryzury, więc uczniowi też nic sie nie stanie, jak na pół dnia zwiąże
>> włosy?
>>
>
> Panie w wypasionych firmach nie maja obowiazku pracowac, niech zmienia
> prace jak im nie pasuje sztywny regulamin, zas uczniowe maja obowiazek
> chodzic do szkoly.
Na pewno można znaleźćtakie gimnazjum, w którym się olewa jak uczniowie
chodzą ubrani/uczesani/etc. Nie ma obowiązku chodzenia do tego konkretnego,
które ma wymagania wobec uczniów.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2007-03-26 14:43:48
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołaOn Mon, 26 Mar 2007 14:59:00 +0200, Agnieszka <a...@z...pl> wrote:
> Na pewno można znaleźć takie gimnazjum, w którym się olewa
(...)
> Nie ma obowiązku chodzenia do tego konkretnego, które ma wymagania wobec
> uczniów.
Wiem, pociąłem i wyrwałem z kontekstu, ale NMSP. Zwłaszcza, że to w jakiś
sposób oddaje sens części głosów w dyskusji.
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2007-03-26 14:51:41
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołaUżytkownik "Basia Z."
> Sprawa weszła teraz w czasie programu "zero tolerancji".
>
Pewnie dostali wytyczne pt. harmonogram działań zapobiegających bla bla bla.
Wszyscy dostali. Niezależnie od wyników wizyt trójek.
> Inny punkt regulaminu mówi o tym, że kolczyki musza być krótsze niż ileś
> tam
> cm. Ciekawe kto to będzie mierzył.
>
> Według mnie jest to wszystko problemem całkowicie zastępczym.
>
I tu niekoniecznie. Te włosy i kolczyki kojarzą mi się z którymś ze szkoleń
BHP, oni namiętnie zbierają wszelkie dane o najgłupszych wypadkach w szkole
i robią z nich gwóźdź programu szkoleń ;). Na wf nie wolno mieć
rozpuszczonych włosów i kolczyków, z tego co widuję na przerwach, aktywność
dzieciaków niewiele się różni od tej na zajęciach wf... tutaj, czyli w
zapewnieniu bezpieczeństwa, szukałabym źródła wspomnianych zapisów
regulaminu. Ale na bank nie powiem, zgaduję jedynie. Zwyczajnie zapytaj
wychowawczynię o powód, to przestanie nas męczyć niewiedza. O ile się
podzielisz :P
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2007-03-26 15:09:13
Temat: Re: Dlugie włosy a szkoła
Użytkownik "Agnieszka" :
> Na pewno można znaleźćtakie gimnazjum, w którym się olewa jak uczniowie
> chodzą ubrani/uczesani/etc. Nie ma obowiązku chodzenia do tego
konkretnego,
> które ma wymagania wobec uczniów.
>
Problem w tym, że regulamin został zmieniony teraz, dla mojego syna po 2,5
roku nauki w tym gimnazjum.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2007-03-26 15:13:38
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołaUżytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:eu8nfk$2ren$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" :
>
>> Na pewno można znaleźćtakie gimnazjum, w którym się olewa jak uczniowie
>> chodzą ubrani/uczesani/etc. Nie ma obowiązku chodzenia do tego
> konkretnego,
>> które ma wymagania wobec uczniów.
>>
>
> Problem w tym, że regulamin został zmieniony teraz, dla mojego syna po 2,5
> roku nauki w tym gimnazjum.
Ja napisałam ogólnie, nie w odniesieniu konkretnie do Twojego syna.
Aczkolwiek gdyby mojemu dziecku na kilka miesięcy przed końcem szkoły
zaczęło coś naprawdę bardzo przeszkadzać i nie mógłby się w żaden sposób
dostosować do zmienionych warunków, to też bym zasugerowała zmianę szkoły.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2007-03-26 17:40:11
Temat: Re: Dlugie włosy a szkołazłośliwa <n...@u...to.interia.pl> napisał(a):
> A swoją szosą gdyby w regulaminie było że nie można nosić bluzek z odkrytym
> pępkiem to też byś burzyła młodzież że mają walczyć o swoje ?
Rzecz nie jest w niewiązaniu włosów, tylko w grzywce, która dorasta do
związania. To jakby komuś się podarła bluzka, było widać pępek, a nie
zdążyłaś się jeszcze przebrać.
Imo zmuszanie chłopaka do spinek i lakieru dopiero jest chore.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |