Do Krzysztofa i innych z "Cienistej doliny".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-02-15 15:31:28

Temat: Do Krzysztofa i innych z "Cienistej doliny".
Od: "Kate" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy patrzę na niezawinione i wydawałoby się nieuzasadnione cierpienie oraz
widoczną dookoła niesprawiedliwość często, narzucają się nahalnie
powracające pytania na które trudno znaleśc odpowiedź w morzu "sprzeczności
i błędnych kół"; często przychodzi mi na myśl pewne motto a zarazem metafora
z filmu "Cienista dolina", która wydaje sie nadawać myślom pewien rodzaj
harmonni i porządku.
Więc, jeżeli żyjecie w "cienistej dolinie", w której słońce jest zawsze
gdzieś po drugiej stronie i panuje nieusanny półmrok i chłód; pomyślcie o
sobie jak o kamiennych blokach rzeźbionych ręką rzeźbiarza, wielkiego
pasjonata i artysty, zwanego potocznie losem. On właśnie chcąc stworzyć
dzieło wartościowe, estetyczne i piękne musi zadać mnóstwo precyzyjnych i
dogłębnych ciosów, aby nadać tym bezkształtnym masom jak najwięcej życia.
Zyjmy więc i bądźmy piekni, wartościowi i "okrzesani" ;-) w poszukiwaniu
pełni życia i oczywiście w pogoni za szczęściem.
Pozdrawiam wszystkich
KateS

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-02-15 19:59:06

Temat: Re: Do Krzysztofa i innych z "Cienistej doliny".
Od: "nikdo" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Musze Ci Kasiu powiedzxiec, ze bardzo mnie podbudowal ten post, poniewaz
czesto zadaje sobie pytanie na ktore odpowied w zasadzi nigdy niedostalem
"dlaczego akurat ja... "
Filmu nieogladalem ale postaram sie go obejrzec.

Użytkownik Kate <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4j9l8$sm7$...@n...onet.pl...
> Kiedy patrzę na niezawinione i wydawałoby się nieuzasadnione cierpienie
oraz
> widoczną dookoła niesprawiedliwość często, narzucają się nahalnie
> powracające pytania na które trudno znaleśc odpowiedź w morzu
"sprzeczności
> i błędnych kół"; często przychodzi mi na myśl pewne motto a zarazem
metafora
> z filmu "Cienista dolina", która wydaje sie nadawać myślom pewien rodzaj
> harmonni i porządku.
> Więc, jeżeli żyjecie w "cienistej dolinie", w której słońce jest zawsze
> gdzieś po drugiej stronie i panuje nieusanny półmrok i chłód; pomyślcie o
> sobie jak o kamiennych blokach rzeźbionych ręką rzeźbiarza, wielkiego
> pasjonata i artysty, zwanego potocznie losem. On właśnie chcąc stworzyć
> dzieło wartościowe, estetyczne i piękne musi zadać mnóstwo precyzyjnych i
> dogłębnych ciosów, aby nadać tym bezkształtnym masom jak najwięcej życia.
> Zyjmy więc i bądźmy piekni, wartościowi i "okrzesani" ;-) w poszukiwaniu
> pełni życia i oczywiście w pogoni za szczęściem.
> Pozdrawiam wszystkich
> KateS
>
>