« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-15 16:05:06
Temat: Do Wkn - w sprawie piernika EwyWłasnie robię piernik z Twojej stronki, pachnie rewelacyjnie.... Tylko jedno
mnie trochę niepokoi, czy ciasto powinno być tak straszliwie gęste? Mam
nadzieję, że niczego nie poknociłam....Nawet po dodaniu ubitych białek ręka
mi mało nie odpadła przy mieszaniu.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-17 05:51:05
Temat: Re: Do Wkn - w sprawie piernika EwyEwa wrote:
> Własnie robię piernik z Twojej stronki, pachnie rewelacyjnie.... Tylko jedno
> mnie trochę niepokoi, czy ciasto powinno być tak straszliwie gęste? Mam
> nadzieję, że niczego nie poknociłam....Nawet po dodaniu ubitych białek ręka
> mi mało nie odpadła przy mieszaniu.....
Dopiero dziś rano zajrzałam na listę, niestety. Ciasto nie powinno byc tak
straszliwie gęste, jest gęste, to prawda, ale ręka nie odpada. Może dałas za
dużo mąki? Kidyś wsypałam przez przypadek szklankę mąki więcej i mogłam tym
piernikiem po głowie stukać. Ale jak się zrobi mniej więcej według proprcji, to
po dwóch dniach piernik jest bardzo fajny i wcale nie twardy.
Napisz co po kolei dawałas i ile i jaki był efekt, bo może jak mój kiedyś jak
po przeprowadzce nie miałam ani miarki ani szklanek.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 07:02:32
Temat: Re: Do Wkn - w sprawie piernika EwyUżytkownik WKN <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> jak się zrobi mniej więcej według proprcji, to
> po dwóch dniach piernik jest bardzo fajny i wcale nie twardy.
> Napisz co po kolei dawałas i ile i jaki był efekt, bo może jak mój kiedyś jak
> po przeprowadzce nie miałam ani miarki ani szklanek.
Doroto, czy moglabys na wszelki wypadek zawsze podawac obok swego
podpisu adres tej Twojej strony kuchennej?
Bo wlasnie chcialam tam zajrzec i obejrzec wspomniany wyzej przepis
na piernik i ... wylecialo mi to z pamieci.
Ja tez wczoraj zrobilam piernik z 0,5 kg maki i wyszedl taki dziwny,
bo srodek wyrosl mi ogromnie, lekko popekal, nawet sie przypalil, a boki
sa o wiele nizsze. Bede musiala zetrzec spalenizne i zrobic polewe
czekoladowa, aby to zamaskowac :)
Pewnie nie powinnam go piec w jednej duzej formie, lecz podzielic ciasto
na 2 mniejsze.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 10:30:45
Temat: Re: Do Wkn - w sprawie piernika Ewy
Użytkownik "WKN" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3C1D87C9.7DA5BE55@wkl.pl...
> Napisz co po kolei dawałas i ile i jaki był efekt, bo może jak mój kiedyś
jak
> po przeprowadzce nie miałam ani miarki ani szklanek.
>
> Wkn
>
Zdaję relację. Piernik po dwóch dniach jest b. smaczny, w ogóle nie twardy,
może tylko nieco za suchy jak dla mnie. Ale biorąc pod uwagę jego walory
smakowe nie jest to żaden problem. Wyrósł pięknie. Nie pamiętam już, co po
kolei dawałam, wszystko w każdym razie odmierzałam taką miarką w kształcie
dzbanka (podaje wagę lub pojemność wody, mąki , cukru, ryżu). Ja ew. dałabym
może jeszcze trochę więcej przyprawy piernikowej. Dzięki - Ewa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 12:39:10
Temat: Re: Do Wkn - w sprawie piernika EwyLilla wrote:
> Doroto, czy moglabys na wszelki wypadek zawsze podawac obok swego
> podpisu adres tej Twojej strony kuchennej?
> Ja tez wczoraj zrobilam piernik z 0,5 kg maki i wyszedl taki dziwny,
> bo srodek wyrosl mi ogromnie, lekko popekal, nawet sie przypalil, a boki
> sa o wiele nizsze.
OK, od dziś zawsze sie będe podpisywac linkiem do strony (troche bombastik, ale
cóz ;-) )
A co do piernika, to obejrzałam dokładnie przepis. Robie wg niego ten piernik dwa
razy do roku i wychodzi pod warunkiem, że nie przekrocze 60 dag mąki. Miodu można
dac ciut więcej, a szklanka wody to 220 ml.
Ciasto dobrze wychodzi upieczone na prostokątnej blasze o wymiarach mniej więcej
30:25 cm.
Lukruje sie na ciepło albo jak ciut przestygnie i zostawia na blasze albo na
talerzu w folii (z małym wywietrzniczkiem) na drugi dzień. Wtedy nabiera wilgoci.
Może jeszcze wielkość jaj ma znaczenie, czasem kupuje się całkiem maciupkie, wtedy
można dac 4, ale trzeba pamiętac, że piana z białek tez może troszkę wysuszyć
ciasto. (Nie wiem czy to ma znaczenie przy piernikach).
No, nie ważne, znajomi zawsze przychodza na ten piernik, bo jest na karmelu i
fajnie smakuje. Jest słodki i ma dużo orzechów, i ładnie pachnie (ten karmel i
przyprawy).
Myślę, że nastepnym razem wyjdzie jeszcze lepiej, czasem najdokładniej podany
przepis innej gospodyni nie wyjdzie. Tak to bywa.
Pozdrawiam
Wkn
www.gotowanie.wkl.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 13:13:46
Temat: Re: Do Wkn - w sprawie piernika EwyUżytkownik WKN <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> OK, od dziś zawsze sie będe podpisywac linkiem do strony (troche bombastik, ale
> cóz ;-) )
Przekonasz sie, ze to wyjdzie tylko na dobre :)
Joanna Duszczynska zawsze podaje adresy swojej strony i to jest
wygodne, gdy dyskutuje sie o tym, co jest zamieszczone na stronach.
> Ciasto dobrze wychodzi upieczone na prostokątnej blasze o wymiarach mniej więcej
> 30:25 cm.
Bardzo dobrze, ze podalas wymiary formy na piernik.
> znajomi zawsze przychodza na ten piernik, bo jest na karmelu i
> fajnie smakuje.
A ja w moim pierniku po prostu rozpuszczalam razem miod, cukier
i margaryne, a potem po wystygnieciu dodawalam inne skladniki.
> Jest słodki i ma dużo orzechów, i ładnie pachnie (ten karmel i
> przyprawy).
Ja tez dalam do piernika duzo rodzynek (namoczonych w wodce)
i orzechy. Zastanawialam sie nad skorka pomaranczowa, ale nie
dodalam jej.
> Myślę, że nastepnym razem wyjdzie jeszcze lepiej, czasem najdokładniej podany
> przepis innej gospodyni nie wyjdzie. Tak to bywa.
Jest jeszcze czas, aby upiec inny piernik i przekonac sie, z ktorego
przepisu lepiej wychodzi :)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |