From: "Alka" <m...@t...NO_SPAM.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <8vu09m$6lf$1@news.tpi.pl> <8vu2cq$b35$1@news.tpi.pl>
<8vu7kh$mp1$1@news.tpi.pl>
Subject: Re: Do czego zmierzamy ?
Date: Mon, 27 Nov 2000 20:15:04 +0100
Lines: 96
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
NNTP-Posting-Host: masq.elsat.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: masq.elsat.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: 27 Nov 2000 20:16:02 +0100, masq.elsat.net.pl
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.k.pl!news.vogel
.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:66413
Ukryj nagłówki
Użytkownik comporig <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8vu7kh$mp1$...@n...tpi.pl...
> Hi !
> juz dawno nie spotkalem sie z takimi rodzajami dyskryminacji
> umyslowej...nie, nie mam na mysli was wszystkich...
w takim razie kogo miales na mysli???
>zadawajac tak "banalne i
> ogolnikowe" pytanio-stwierdzenia nie myslalem ze zmusze was tym do
> odpowiedzi w ten sam sposob
pytania ogolnikowe- ogolnikowa odpowiedz...
gdybys na poczatku sytuacje przedstawil tak jak teraz ..
dyskusja potoczylaby sie inaczej.
>...bardziej o zastanowienie sie nad tym co tworzymy
> nasza pogonia za pieniadzem "za oglupianiem i mamieniem" siebie tym, ze
> pieniadze : to komfort, zaspokojenie itp.
choc to napisalam (przyznaje sie bez bicia ;-)) , to mialam na mysli moich
znajomych, ludzi z ktoryumi sie spotykam...slowem ogol... ale
moj wlasny osad do tej sprawy i stosunek do niej jest calkiem inny.
Gdybys zadal te pytania w inny sposob...odpowiedzialabym dokladnie tak jak
ja uwazam!
> utarte slogany
skoro utarte...to i sa prawdziwe - przynajmniej w pewnym sensie i w pewnej
czesci.
> !mamieniem siebie
> tym iz zalezy nam na czyms wiecej niz szmalcu...oszukujemy sie wszyscy
...bo
> myslimy tylko o zaspokojeni wlasnych egoistycznych potrzeb ubierajac te
> potrzeby w "piorka" zaspokojenia potrzeb bliznich itp.,
o widzisz ...i tu sie nie zgadzam...
ja sie nie oszukuje...ja wiem co dla mnie w zyciu jest priorytetem...
i co z tego,ze jestem nie tylko jestem materialistka ale i egoistka( tez sie
przyznaje bez bicia ;-)) ..
skoro mi z tym dobrze?? Zreszta czy to zle ,ze wiem czego od zycia oczekuje
i po co bede siegac? Ze mam jakis tam cel w zyciu....a ktorego zdobycie bede
w czesci zawdzieczac pieniadzom?????
Ale tutaj najwazniejsza jest kwestia wywazenia tego wszytskiego ...
nie mozna popadac z jednej skrajnosci w druga...czyli albo slepo gonic za
kasa, albo "olac" ja i nie wiem co robic ... patrzec w sufit i czekac az z
nieba spadna?
bzdura!
>czy nie zdajecie
> sobie sprawy z tego, ze jestesm "bogami" majacymi zawsze i wszedzie wplyw
na
> to co robimy czy w jakiej sytuacji sie znajdujemy ?
a zdajemy...tzn. ja sobie zdaje...nie wiem jak reszta ....
wiem,ze jestem panem sytuacji, w ktorych sie znajduje i ktore sobie
stwarzam..
jestem graczem w swojej wlasnej grze ..znam reguly i wiem , ze jak popelnie
jakis blad to bedzie tylko i wylacznie moj! blad , z ktorym i tak pozniej
sobie poradze.
tylko mnie tu zastanawia ...
co ty chcesz przez to powiedziec...
wina za to , ze rodzina gornika , ktory mieszka po drugiej stronie mojego
mieszkania, a ktora nie ma teraz co wlozyc do garnka ...winna jest sobie
sama ?
Prwda jest taka, ze oni nie beda mieli nigdy tylu pieniedzy ile beda
chcieli..
mimo, iz uswiadamiaja sobie to,ze to jest ich wina... a tylko i wylacznie
dlatego,ze nie beda mieli srodkow aby te swoje "pociechy" wyksztalcic
odpowiednio...rzad polski nie jest jeszcze na tyle wspanialomyslny, zeby
zapewnic "dzieciom z biednych rodzin" dobry start od podstaw do "wyzyn",
poza ym do tego doklada sie jeszcze pewne modelowe postepowanie...
wzorujemy sie na swoich rodzicach (nie zaprzeczysz,ze jest to punkt
odniesienia!) i skoro oni widza, ze ojcie zyje tak jak zyje... dochodza do
wniosku: " ze tak trzeba zyc", gdyz nie maja zadnego wzoru, ktorym mogliby
sie kierowac.
No ale tez sa panami swojej wlasnej sytuacji... tylko, ze czynnik pieniadza
odgrywa tutaj calkiem inna role.
Jasne....latwo jest powiedziec :
>to wlasnie my wszyscy
> jestesmy odpowiedzialni za sytuacje w jakiej sie znajdujemy jako narod
> jednostka czy cywilizacja...to wlasnie my jestesmy odpowiedzialni za
> sytuacje w jakiej sie znajdujemy...nie kryzys, bieda, brak pracy...tylko
> nasz niedorozwoj umyslowy i nasz brak checi by cos zmienic...
>
gdy sie na to patrzy przez pryzmat studenta, ktoremu to rodzice umozliwili
"dobry start" i mozliwosc wlasnie tej POGONI ZA PIENIADZEM.
Nie czarujmy sie wyksztalcenie jest jednym z czynnikow wprawiajacych
"machine zdobywania pieniadza" w ruch.
Alka
|