| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-05-18 10:09:54
Temat: Re: Do dereniowcówAnna Kowalska <a...@p...onet.pl> writes:
> Już wrzuciłam, na stronie
> <http://www.anulakow.republika.pl/deren%20i%20inne/d
eren.html>
> są 3 zdjęcia nieszczęsnego derenia bez nazwy :)
IMHO, jadalny.
> oraz trzy inne, z dwiema roślinkami otrzymanymi rok temu na grupowym
> spotkaniu. Nie zmarnowałam :) Rosliny mają się dobrze, a nawet nieco
> ich przez rok przybyło.
Gratulacje :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Dama z miasta Padua, bryła sadła
na twarz padła, wiążąc sznurowadła
więc saboty, miast botów
wzuła, a sługa gotów
był ją podnieść, gdyby na zad siadła.
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-05-18 10:35:52
Temat: Re: Do dereniowcówOn 18 May 2004 12:09:54 +0200, Grzegorz Sapijaszko wrote:
>> <http://www.anulakow.republika.pl/deren%20i%20inne/d
eren.html>
>> są 3 zdjęcia nieszczęsnego derenia bez nazwy :)
>
>IMHO, jadalny.
Baardzo mnie ucieszyłeś tym werdyktem, tak wolę :)))
Ale ten Kelseyi też, mówisz, ciekawy malec...hmm...
Pozdrawiam,
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-05-18 21:13:06
Temat: Re: Do dereniowcówAnna Kowalska <a...@p...onet.pl> writes:
> Ale ten Kelseyi też, mówisz, ciekawy malec...hmm...
Zainteresował? :-)
Bo nasz jest do podziału, jakby co...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien rycerz, gdy wrócił spod Troi,
słodkich pieszczot nie skąpił dziewoi.
Ona rzekła: ,,Jest miło,
ale milej by było,
gdybyś nie miał na sobie tej zbroi!''
(C) Grzegorz Gigol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-05-19 06:09:20
Temat: Re: Do dereniowcówOn 18 May 2004 23:13:06 +0200, Grzegorz Sapijaszko wrote:
>> Ale ten Kelseyi też, mówisz, ciekawy malec...hmm...
>
>Zainteresował? :-)
>Bo nasz jest do podziału, jakby co...
..na drugim końcu świata ;( No, troszku zainteresował :)
A rozrasta się rozłogami?
Pozdrawiam,
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-05-19 06:19:59
Temat: Re: Do dereniowcówAnna Kowalska <a...@p...onet.pl> writes:
> ..na drugim końcu świata ;( No, troszku zainteresował :)
> A rozrasta się rozłogami?
Powoli, ale nieubłagalnie.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Inny nekrofil z Kalatówek
Cieszył się, kiedy zmarł półgłówek.
Chwytał zwłoki głuptasa,
By w nie wrazić kutasa,
A nie szczędził przy tym słodkich słówek.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |