« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-03-01 17:06:05
Temat: Odp: Dokarmianie roślinCiekaw jestem ilu grupowiczów badało glebę i wie, jakie
> składniki zawiera gleba w ich ogrodzie?
Ja nie badam. Moje kwiaty nie startują w konkursach piękności, jako tako
rosną, jedne lepiej inne gorzej. Czasem musi im wystarczyć tylko kompost i
to nie najwyższej jakości bo nie przygotowuję go wg przepisów, walę po
prostu na kupę wszystko co organiczne i czekam. A jak czasem na Azofoskę itp
zabraknie pieniędzy, bo akurat spłukam się na zakup nowych kwiatów, to też
nie wyrywam sobie włosów z głowy.Może podchodzę za bardzo "na luzie" do
ogrodu i jego zielonych mieszkańców, ale to mi odpowiada. A truskawki sa
najsmaczniejsze jak juz ledwo zipią, są wtedy malutkie i strasznie słodkie
mniam, mniam.
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-03-01 18:04:41
Temat: Re: Dokarmianie roślinW wiadomości news:q058a.277163 Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> moralnoscia to zupelnie inna para kaloszy. No a poza tym ja pisalem o
> naturalnej rownowadze w glebie.
A ja też o tym piszę. Nie chcę epatować przykładem Czernobyla, ale jak
chcesz zobaczyć wpływ elektrowni z Worka Żytawskiego na naturalną równowagę
w glebach Gór Izerskich to pojedź do Jakuszyc, Świeradowa, zapoznaj się z
badaniami gleby i roślin wokół płockiej Petrochemii albo wzdłuż dróg o dużym
natężeniu ruchu samochodowego.
Piszesz, że zgoda na korzystanie z prądu, książek, samochodów, których
wyprodukowanie czy eksploatacja powoduje trucie i dewastację środowiska dla
zapewnienia coraz bardziej wygodnego życia ludzi nie ma nic wspólnego z
moralnością. Nie ma, bo tak jest wygodniej?
>
> Ale ja wybieram inna droge,nie stosuje sztucznych nawozow
> w ogole. Choc korzystam z ksiazek, gazet,pradu, itd.
>
Jak się coś wybiera, to warto być konsekwentnym.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-03-01 18:29:59
Temat: Re: Dokarmianie roślinJa Azofoske lub inne wieloskładnikowe stosuje do roslin w pojemnikach - dla
roslin bedących w trakcie ukorzeniania lub tych które są w małych pojemnikach
daje Florowit - dolistnie...
Rośliny rosnące w gruncie nawoże jednoskładnikowymi które mieszam - jest to
wielokrotnie tańsze od Azofoski
Ale pewnie gdybym miał za dużo pieniędzy kupowałbym Osmocote - jestem pod
wrażenim działania i łatwosci stosowania tego nawozu w szkółce mojego
znajomego...ech......
Pozdro
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-03-01 18:40:34
Temat: Re: Dokarmianie roślin"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b3qsnn$a15$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Piszesz, że zgoda na korzystanie z prądu, książek, samochodów, których
> wyprodukowanie czy eksploatacja powoduje trucie i dewastację środowiska dla
> zapewnienia coraz bardziej wygodnego życia ludzi nie ma nic wspólnego z
> moralnością. Nie ma, bo tak jest wygodniej?
Oj, zaczyna byc na powaznie :-)
Niech wiec wylumacze, co mialem na mysli. Pewna dzialalnosc zaburza
naturalna rownowage. Zgodzilismy sie co do tego. Dlaczego ma to byc
moralne lub niemoralne? Sa filozofie (raczej w sensie: filozofie zyciowe)
mowiace, ze czlowiek jest najwazniejszy. Sa takie, co mowia, ze nie.
A jakie sa nasze poglady na to jak roznego rodzaju dzialalnosc wplynie na
warunki w jakich beda zyc przyszle pokolenia, to w ogromnej mierze sprawa
wiary, a nie nauki. Tyle juz bylo absolutnie chybionych przepowiedni!
A wiec moralnosc to zupelnie inny problem.
> > Ale ja wybieram inna droge,nie stosuje sztucznych nawozow
> > w ogole. Choc korzystam z ksiazek, gazet,pradu, itd.
> >
> Jak się coś wybiera, to warto być konsekwentnym.
Nie. "Konsekwencja", o ktorej piszesz, prowadzi na ogol do fanatyzmu.
Oprocz bieli i czerni jest jeszcze duzo odcieni szarosci.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-03-01 19:04:13
Temat: Re: Dokarmianie roślinW news:C878a.277446$i73.53976704@twister.neo.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> A jakie sa nasze poglady na to jak roznego rodzaju dzialalnosc wplynie na
> warunki w jakich beda zyc przyszle pokolenia, to w ogromnej mierze sprawa
> wiary, a nie nauki. Tyle juz bylo absolutnie chybionych przepowiedni!
>
> Nie. "Konsekwencja", o ktorej piszesz, prowadzi na ogol do
> fanatyzmu.
>
Hejka. No trzeba było tak od razu mówić, że nie wierzysz w nawozy
sztuczne. W kwestiach wiary ja się nie wypowiadam. Wydawało mi się, że za
pomocą metod naukowych można ustalić wpływ różnych czynników na równowagę w
glebie. A co do fanatyzmu, to raczej ślepa wiara prowadzi do niego.
Pozdrawiam Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-03-01 19:06:48
Temat: Re: Dokarmianie roślin
"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:b3pvfb$ljd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Do jakiegoś czasu uważałam podobnie jak Basia, nienawożone poradzą sobie
same.
Korekta. To nie ja tak uważałam - nie byłam wtedy "głównym ogrodnikiem" - to
były poglądy starszego pokolenia.
> Aha, od czasu do czasu zasilam
> > też dolistnie różaneczniki i azalie - na ogół siarczanem magnezu lub
czymś
> > podobnym.
>
> Szczerze przyznam, że nigdy nie słyszałam o dolistnym zasilaniu. Mam
nadzieję, że Basia
> się podzieli wiedzą na ten temat.
Zabawa polega na tym, że od czasu do czasu borykam się z chlorozą. I wtedy
łapię jakieś chelaty żelaza, Mikrovity lub coś podobnego. Na pierisie były
objawy, które - jak mi się wydawało - wskazywały na niedobór magnezu. Oprysk
działa znacznie szybciej niż nawożenie pogłówne.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-03-01 19:26:32
Temat: Re: Dokarmianie roślin
----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
> "Dirko" <d...@w...pl> >
> > Piszesz, że zgoda na korzystanie z prądu, książek, samochodów,
których
> > wyprodukowanie czy eksploatacja powoduje trucie i dewastację środowiska
dla
> > zapewnienia coraz bardziej wygodnego życia ludzi nie ma nic wspólnego z
> > moralnością. Nie ma, bo tak jest wygodniej?
>
> Oj, zaczyna byc na powaznie :-)
> Niech wiec wylumacze, co mialem na mysli. Pewna dzialalnosc zaburza
> naturalna rownowage. Zgodzilismy sie co do tego. Dlaczego ma to byc
> moralne lub niemoralne?
>
:)
ostatnio gdzies wyczytalem
ze jest taki kraj
ktorego ludnosc stanowiac okolo 9% ludnosci swiata
konsumuje okolo 50 % globalnych zasobow naturlnych
a to juz traca o niemoralnosc
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-03-01 19:52:13
Temat: Re: Dokarmianie roślinW wiadomości news:4cc1.0000119e.3e60fc26@newsgate.onet.pl
Użytkownik<w...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Ale pewnie gdybym miał za dużo pieniędzy kupowałbym Osmocote - jestem pod
> wrażenim działania i łatwosci stosowania tego nawozu w szkółce mojego
> znajomego...ech......
>
Hejka. To ja stosuję podobne nawożenie, ale zamiast mieszać nawozy
jednoskładnikowe używam polifoskę.
Myślę, że innymi kryteriami kieruje się szkółkarz, który chce mieć
szybko materiał handlowy (odpowiedniej wysokości) i goni rośliny maksymalnie
nie przejmując się, że będą miały obniżoną odporność na przemarzanie, niż
ogrodnik hobbysta. Wydaje mi się, że w przypadku roślin ozdobnych można
poprzestać na dawce startowej i uzupełniać później ewentualne niedobory
składników. Biorąc pod uwagę ceny nawozów ogrodniczych dla działkowców,
szczególnie wysokie w przypadku małych opakowań , zdecydowałem się na
polifoskę, którą kupiłem w worku 50 kg za ok. 40 zł. Dodatkowo stosuję
dolistnie płynny florovit, który oprócz dostarczania roślinom mikroelementów
ma właściwości grzybobójcze. Dla rododendronów mam dodatkowo siarczan amonu
a dla roślin, które lubią wysokie pH dolomit i suszone skorupki jaj.
Każdą kupioną roślinę po wyjęciu z pojemnika wstawiam do wody z
kilkuprocentowym dodatkiem florovitu.
Pozdrawiam niestety zimowo Ja...cki
PS. Większość roślin sadzę lub sieję w dołki (rowki) wypełnione kompostem.
Bez kompostu ani rusz :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-03-01 22:32:47
Temat: Re: Dokarmianie roślin"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b3r07t$jf0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W news:C878a.277446$i73.53976704@twister.neo.rr.com Michal
>
> Hejka. No trzeba było tak od razu mówić, że nie wierzysz w nawozy
> sztuczne.
Konkretnie - wierze, ze w ogolnym rozrachunku przyniosa one wiecej szkody
niz pozytku.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-03-01 22:43:45
Temat: Re: Dokarmianie roślin"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:00d101c2e028$811759a0$527c63d9@d3h6c1...
>
> ostatnio gdzies wyczytalem
> ze jest taki kraj
> ktorego ludnosc stanowiac okolo 9% ludnosci swiata
> konsumuje okolo 50 % globalnych zasobow naturlnych
Niewatpliwie rozrzutnosc jest tu wielka. Ale 50%?
Jak wiadomo, sa klamstwa, cholerne klamstwa,
oraz statystyka. Albo to po prostu wyssane z palca,
albo ktos tak sprytnie dobral wziete pod uwage dane,
zeby wyszlo 50%. Te 9% to tez nieprawda. Jest teraz
okolo 6300 milionow ludzi, w tym 280 milionow w USA.
To jest okolo 4,5%.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |