Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Dolivaxil przeciw grypie (a oddawanie krwi)
Date: Tue, 21 Nov 2006 12:27:30 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 28
Message-ID: <ejunpq$qib$1@inews.gazeta.pl>
References: <ejud58$b7q$1@inews.gazeta.pl> <ejun1l$r6a$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 82.160.225.85
X-Trace: inews.gazeta.pl 1164108410 27211 82.160.225.85 (21 Nov 2006 11:26:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 21 Nov 2006 11:26:50 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: sq4ty
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:220760
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Tomasz" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> chociaz jestem przeciwnikiem szczepien p/grypie (bo to tak samo jak
> przykrywanie sie bialym przescieradlem w czasie wybuchu atomowego ;-))- to
> nie mozna zestawic tego w zaden sposob z homeopatia ktora niczym innym jak
> ladnie opakowanym placebo; oczywiscie wcale nie twierdze przy tym, ze
> homeopatia nie dziala :-)
Ja to już sama nie wiem co mam myśleć. Dostawałam kiedyś zastrzyki
homeopatyczne w kolano i pomagały, a ja raczej jestem odporna na działanie
placebo, tak mi się wydaje. Z kolei gdzieś czytałam o babce, której dzieci
ciągle chorowały na drogi oddechowe, miały wysoką gorączkę, której nie dało
się niczym zbić, i dopiero po zastosowaniu homeopatii im się poprawiło (a
babka wcale nie była zwolenniczką homeopatii przynajmniej na początku).
Z drugiej strony oglądałam na Discovery czy gdzieś program o homeopatii i
mówili, że jak jakaś trucizna jest tak rozcieńczona, to właściwie wcale jej
nie ma :).
Zauważyłam jeszcze, że od czasu kiedy się szczepię, rzadziej łapią mnie
przeziębienia, a jeśli już w ogóle, to o wiele łagodniej przechodzą.
No nic, wezmę Dolivaxil w ramach eksperymentu. Najwyżej umrę (na powikłania
pogrypowe :/) :).
Maja
|