Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "vamo" <v...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Dosc nietypowy problem [dlugie]
Date: Tue, 17 May 2005 11:03:24 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 30
Sender: e...@p...onet.pl@el74.internetdsl.tpnet.pl
Message-ID: <d6cbvs$2np$1@news.onet.pl>
References: <d67uc3$rol$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: el74.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1116320572 2809 80.53.11.74 (17 May 2005 09:02:52 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 May 2005 09:02:52 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1478
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1478
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:179047
Ukryj nagłówki
> Lekarze caly czas powtarzaja, ze chora musi wyrazic zgode na leczenie.
nie musi, ale dla nich jest latwiej jezeli wyrazi wiec pewnie dla tego tak
mowia
lekarz przy rozmowie stwierdza czy pacjent jest zagrozeniem dla otoczenia
czy nie, oczywiscie powinniscie byc i dokladnie opisac wszystko co zaszlo
(terroryzowanie, rekoczyny itp.)
wtedy lekarz powinien "z urzedu" w brew woli (wiekszosc chorych sie przeciez
nie zgadza) zatrzymac pacjeta
potem idzie sprawa do prokuratury i inny lekarz z uprawnieniami od
prokuratora na podstawie jakichs testow psychiki stwierdza czy zatrzymanie
bylo zasadne czy nie
dziwne ze wypuszczono chora po 3 tygodniach, "naprostowanie" chorego trwa
ok. 3 miesiecy no chyba ze nie jest to 1 raz i wiadomo na jakie leki reaguje
oczywiscie problem jest z dowiezieniem pacjenta na izbe, przeciez jest
zdrowy i nigdzie nie pojedzie
jak jest kryzys to dzwonic po "pogotowie psychiatryczne" (moze sie to tak
nie nazywa ale sa to wyjazdy na wizyty domowe), jest takie cos na pewno przy
kazdym szpitalu psych. tylko nie przynaja sie do tego bo jest to znowu dla
nich klopot, policja jak sie dowie ze pacjent jest chory to nic nie zrobi,
moze nawet nie beda chcieli przyjechac, najlepiej zeby poczekali z Wami do
przyjazdu pogotowia
pozdrawiam
vamo
--
Stirlitz się zamyślił.
Spodobało mu się to, więc zamyślił sie jeszcze raz.
|