« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-30 05:37:46
Temat: Dotyk gałęzi.Cieniutkie gałęzie moich wiśni dotykają stojącej w granicy ściany domu
sąsiada. Ściana jest bez okien. Czy ma prawo żądać ich ucięcia?
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-30 06:07:05
Temat: Re: Dotyk gałęzi.
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9bs3a$6eu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cieniutkie gałęzie moich wiśni dotykają stojącej w granicy ściany domu
> sąsiada. Ściana jest bez okien. Czy ma prawo żądać ich ucięcia?
> Anka
Czy dobrze zrozumialam, ze dom sasiada stoi na granicy? Dlaczego? To jest
niezgodne z prawem.
W takiej sytuacji to on chyba nie moze niczego zadac.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-30 13:37:21
Temat: Re: Dotyk gałęzi."magda" <mag-l@spam_wp.pl> wrote in message news:c9btl8$euo$1@news.onet.pl...
>
> > Cieniutkie gałęzie moich wiśni dotykają stojącej w granicy ściany domu
> > sąsiada. Ściana jest bez okien. Czy ma prawo żądać ich ucięcia?
> > Anka
>
> Czy dobrze zrozumialam, ze dom sasiada stoi na granicy? Dlaczego? To jest
> niezgodne z prawem.
> W takiej sytuacji to on chyba nie moze niczego zadac.
A jezeli zazada, to Ty zazadaj wyburzenia czesci domu, ktorej
dotykaja galezie :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-05-30 13:40:25
Temat: Re: Dotyk gałęzi.> > Cieniutkie gałęzie moich wiśni dotykają stojącej w granicy ściany domu
> > sąsiada. Ściana jest bez okien. Czy ma prawo żądać ich ucięcia?
> Czy dobrze zrozumialam, ze dom sasiada stoi na granicy? Dlaczego? To jest
> niezgodne z prawem.
> W takiej sytuacji to on chyba nie moze niczego zadac.
Magda, po co zaraz tak ostro :-)
Wiele starych domow stoi w ostrej granicy, sama w takim mieszkam.
Prawo budowlane nie dziala wstecz. Nie wiem jak w tej chwili, ale byc moze w
specjalnych sytuacjach i za zgoda sasiada tez da sie tak zrobic.
A bardzo Ci Aniu zalezy na tych cieniutkich galazkach? Moze po prostu je
skroc i bedzie po sprawie.
Pozdrawiam
Julita
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-05-30 20:54:48
Temat: Re: Dotyk gałęzi.
Użytkownik "Julita" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9co7e$ni2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Magda, po co zaraz tak ostro :-)
> Wiele starych domow stoi w ostrej granicy, sama w takim mieszkam.
Racja, to taki dom.
>
> A bardzo Ci Aniu zalezy na tych cieniutkich galazkach? Moze po prostu je
> skroc i bedzie po sprawie.
Tyle, że gałązki rosną na wys. ok 15 m. Trzeba ściąć całe konary. Zresztą
sąsiad dwa lata temu wszedł na posesję i ściął po pół korony. W zamyśle
drzewa miały zasłaniać jego ścianę.
Anka
>
> Pozdrawiam
> Julita
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-05-31 08:59:21
Temat: Re: Dotyk gałęzi.
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9dhnh$6oe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tyle, że gałązki rosną na wys. ok 15 m. Trzeba ściąć całe konary. Zresztą
> sąsiad dwa lata temu wszedł na posesję i ściął po pół korony. W zamyśle
> drzewa miały zasłaniać jego ścianę.
Wszedł,bez Twojej zgody i wiedzy???Czy te konary są po jego stronie?Jeżeli
tak,to miał prawo:-(zażądać ścięcia.
Gosia,co to sobie przypomniała,że na wykładach swego czasu miała podobny
przykład
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-06-04 05:00:29
Temat: Re: Dotyk gałęzi.Witaj Anna!
W Twoim liście przeczytałem:
AK> Cieniutkie gałęzie moich wiśni dotykają stojącej w granicy ściany domu
AK> sąsiada. Ściana jest bez okien. Czy ma prawo żądać ich ucięcia?
Gałęzie mają prawo dotykać granicy. Granica i urządzenia
rozgradzające są wspólne. W Twoim przypadku gałęzie nie przekraczają
granicy więc jesteś wporzo.
Oczywiście, warto zastanowić się czy jest sens psuć komuś i
sobie zdrowie z uwagi na "cieniutkie" gałązki.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |