« poprzedni wątek | następny wątek » |
341. Data: 2011-05-31 12:53:16
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia Tue, 31 May 2011 14:22:24 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-05-31 13:59, Ikselka pisze:
>>
>> Troszku pokręciłaś 3-)
>> Pomidor myjemy przed obraniem, parzymy, odlewamy wrzątek, nalewamy zimnej
>> wody, studzimy pomidor, myjemy ręce i dopiero obieramy pomidor.
>> Wtedy nie będziesz musiała płukać tych plasterków :-D
>>
>>
>
> Tak się robi zawsze, kiedy się chce obrać pomidora ze skórki. Cóż w tym
> dziwnego?
>
Chcenie. Bo nie wszyscy obierają. Podobnie jak nagminne w Niemczech (i na
zachodzie) jedzenie ogórków ze skórą - że bez mycia, o tym już nie wspomnę.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
342. Data: 2011-05-31 12:59:58
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia Tue, 31 May 2011 14:40:15 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Dnia Tue, 31 May 2011 13:50:05 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Tue, 31 May 2011 12:47:03 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
>>>>>> dyskusyjnych:4de4b036$0$2508$6...@n...neostrada
.pl...
>>>>>
>>>>> A ja przed chwilą ogórka zjadłam. Smakował.
>>>>
>>>> JEDNAK czekam na swoje (ogórki i pomidory). Póki co zajadam swoje
>>>> rzodkiewki i rabarbar... a pomidory PARZĘ.
>>>
>>> Przy założeniu sanepidu, że takiego pomidora trzeba umyć przed
>>> obraniem, po obraniu i potem jeszcze wypłukać pokrojonego na
>>> plasterki, to ja już wolę... [cenzura wycięła]
>>
>> Troszku pokręciłaś 3-)
>
> Ja-a? Ja tylko przeczytałam se w internecie:
> "GIS przypomina o konieczności zachowania zasad higieny podczas
> przygotowywania żywności, w szczególności świeżych owoców i warzyw. Powinny
> być namoczone, a następnie każda ich część dokładnie i wielokrotnego umyta.
> Ponadto, biorąc pod uwagę możliwość przeniesienia się zakażenia z człowieka
> na człowieka drogą pokarmową, zwłaszcza między osobami mającymi ze sobą
> bliski kontakt, istotne jest również zachowanie zasad higieny osobistej."
> http://wiadomosci.onet.pl/swiat/pierwsza-ofiara-smie
rtelna-ehec-poza-niemcami,1,4401911,wiadomosc.html
>
>> Pomidor myjemy przed obraniem, parzymy, odlewamy wrzątek, nalewamy zimnej
>> wody, studzimy pomidor, myjemy ręce i dopiero obieramy pomidor.
>
> A ręce myjemy w zimnej czy we wrzątku?
A spytaj się jakiegoś chirurga, czy oni sobie wyparzają...
>
>> Wtedy nie będziesz musiała płukać tych plasterków :-D
>
> Jak na to nie spojrzeć, w cholerę roboty.
>
> Qra, jadłam ogórki, nie zbliżać się do mnie!
Spoko - bylebyś tylko byle gdzie nie srywała, jak to kury... 3-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
343. Data: 2011-05-31 13:48:20
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...On 31 Maj, 14:03, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Tue, 31 May 2011 05:00:25 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>
> > On 31 Maj, 13:56, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> >> Jakoś tak za dużo wysiłku wkładasz w to przekonywanie wszystkich
> >> dookoła jaki to jesteś silny, w odróżnieniu od nich - wręcz dasz radę nawet
> >> mi pomagać.
> >> :-)
>
> > To pomoc Tobie wymaga aż takiego wysiłku? :-)
>
> Owszem - jak zawsze, kiedy się chce pomóc niepotrzebujacemu pomocy 3-)
Eeeeee tam, to żadne wstyd potrzebować pomocy...
> Można nawet w kipę zebrać 3-)
Tak, można nawet ekipę zebrać :-)
Stalker, ale się nie narzucam, ba nawet EOTa zrobię
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
344. Data: 2011-05-31 14:27:07
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia Tue, 31 May 2011 06:48:20 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> On 31 Maj, 14:03, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Tue, 31 May 2011 05:00:25 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>
>>> On 31 Maj, 13:56, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>> Jakoś tak za dużo wysiłku wkładasz w to przekonywanie wszystkich
>>>> dookoła jaki to jesteś silny, w odróżnieniu od nich - wręcz dasz radę nawet
>>>> mi pomagać.
>>>> :-)
>>
>>> To pomoc Tobie wymaga aż takiego wysiłku? :-)
>>
>> Owszem - jak zawsze, kiedy się chce pomóc niepotrzebujacemu pomocy 3-)
>
> Eeeeee tam, to żadne wstyd potrzebować pomocy...
>
>> Można nawet w kipę zebrać 3-)
>
> Tak, można nawet ekipę zebrać :-)
>
> Stalker, ale się nie narzucam, ba nawet EOTa zrobię
:-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
345. Data: 2011-05-31 17:04:17
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...W dniu 2011-05-31 14:51, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 31 May 2011 14:20:42 +0200, medea napisał(a):
>
>>
>> A i tak, jak zwykle, najważniejsze są intencje - czy chcieliśmy kogoś
>> wprowadzić w błąd, czy nie.
> No dobrze - to gdzie ten przykład?
Nie chce mi się do tego wracać, bo nie ma i nie miało to dla mnie
większego znaczenia poza tym, że stanowi ewidentny dowód.
>>>>> Chyba tutaj nie mówisz o mnie, więc po co to?
>>>> O Tobie, a raczej o Was - czyli o Tobie i Twoim mężu. Tak niestety to
>>>> widzę, z Twojej opowieści.
>>>>
>>> A konkretnie?
>> O radochy jaką mieliście z nerwowej reakcji zużytej ścierki.
>>
> Chyba nie odczytałaś prawidłowo przyczyn naszego zadowolenia - każdy sądzi
> wg siebie.
Ja tylko czytam, co jest napisane. I wyciągam wnioski:
"Co prawda zanim przyszła, MŚK zerkał na nas z widocznym śmiechem w oczach,
a kiedy przyszła, wręcz zaczął się zaśmiewać...
Obgadywać??? - Lubimy mieć powody do (u)śmiechu. I je mamy. Ludzie sami ich
nam dostarczają w sposób permanentny..."
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
346. Data: 2011-05-31 17:06:58
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia 2011-05-31 14:53, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Tue, 31 May 2011 14:22:24 +0200, medea napisał(a):
>> W dniu 2011-05-31 13:59, Ikselka pisze:
>>>
>>> Troszku pokręciłaś 3-)
>>> Pomidor myjemy przed obraniem, parzymy, odlewamy wrzątek, nalewamy zimnej
>>> wody, studzimy pomidor, myjemy ręce i dopiero obieramy pomidor.
>>> Wtedy nie będziesz musiała płukać tych plasterków :-D
>>>
>>>
>>
>> Tak się robi zawsze, kiedy się chce obrać pomidora ze skórki. Cóż w tym
>> dziwnego?
>>
>
> Chcenie. Bo nie wszyscy obierają. Podobnie jak nagminne w Niemczech (i na
> zachodzie) jedzenie ogórków ze skórą - że bez mycia, o tym już nie wspomnę.
Obrać ogóra - to jakby pozbawić go całego uroku. Ble...
Qra
--
zachodnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
347. Data: 2011-05-31 17:40:14
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia Tue, 31 May 2011 19:04:17 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-05-31 14:51, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 31 May 2011 14:20:42 +0200, medea napisał(a):
>>
>>>
>>> A i tak, jak zwykle, najważniejsze są intencje - czy chcieliśmy kogoś
>>> wprowadzić w błąd, czy nie.
>> No dobrze - to gdzie ten przykład?
>
> Nie chce mi się do tego wracać, bo nie ma i nie miało to dla mnie
> większego znaczenia poza tym, że stanowi ewidentny dowód.
>
>>>>>> Chyba tutaj nie mówisz o mnie, więc po co to?
>>>>> O Tobie, a raczej o Was - czyli o Tobie i Twoim mężu. Tak niestety to
>>>>> widzę, z Twojej opowieści.
>>>>>
>>>> A konkretnie?
>>> O radochy jaką mieliście z nerwowej reakcji zużytej ścierki.
>>>
>> Chyba nie odczytałaś prawidłowo przyczyn naszego zadowolenia - każdy sądzi
>> wg siebie.
>
> Ja tylko czytam, co jest napisane. I wyciągam wnioski:
>
>
> "Co prawda zanim przyszła, MŚK zerkał na nas z widocznym śmiechem w oczach,
> a kiedy przyszła, wręcz zaczął się zaśmiewać...
Pomyśl może nad innymi możliwymi tego przyczynami niż te, które Ci się
nasunęły w pierwszym spontanicznym "rzucie na taśmę" 3-)
>
> Obgadywać??? - Lubimy mieć powody do (u)śmiechu. I je mamy. Ludzie sami ich
> nam dostarczają w sposób permanentny..."
>
A gdzie w opisane sytuacji widzisz obgadywanie? - było wzrokowe
porozumienie, i to dotyczące zdecydowanie zupełnie czego innego, niż wygląd
żony tego pana. Moja wzmianka o jej wyglądzie pojawiła się tylko i
wyłącznie jako mój TUTAJ (nie do MŚK) komentarz dla skontrastowania z
wyglądem jej męża i możliwymi przyczynami powodujacymi, że być może chciał
jej zrobić na złość (?), żeby troszkę o siebie zadbała (?). Wtedy byłaby na
pewno mniej o niego zazdrosna :-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
348. Data: 2011-05-31 17:40:52
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia Tue, 31 May 2011 19:06:58 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-05-31 14:53, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Tue, 31 May 2011 14:22:24 +0200, medea napisał(a):
>>> W dniu 2011-05-31 13:59, Ikselka pisze:
>>>>
>>>> Troszku pokręciłaś 3-)
>>>> Pomidor myjemy przed obraniem, parzymy, odlewamy wrzątek, nalewamy zimnej
>>>> wody, studzimy pomidor, myjemy ręce i dopiero obieramy pomidor.
>>>> Wtedy nie będziesz musiała płukać tych plasterków :-D
>>>>
>>>>
>>>
>>> Tak się robi zawsze, kiedy się chce obrać pomidora ze skórki. Cóż w tym
>>> dziwnego?
>>>
>>
>> Chcenie. Bo nie wszyscy obierają. Podobnie jak nagminne w Niemczech (i na
>> zachodzie) jedzenie ogórków ze skórą - że bez mycia, o tym już nie wspomnę.
>
> Obrać ogóra - to jakby pozbawić go całego uroku. Ble...
>
Weź Ty, Qra, się uspokój, co?
;-PPP
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
349. Data: 2011-05-31 17:54:16
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...W dniu 2011-05-31 09:24, Chiron pisze:
> Wiesz, jak odbieram dyskusje z Tobą? Ty prowadzisz kogoś swoim tokiem- i
> jak podąża za tym, cmokasz z zadowolenia. Jak ktoś mówi "nie- to nie
> tak" i pokazuje Ci swój tok rozumowania- Ty uznajesz, że zostałeś
> niezrozumiany, więc rozmówca to głąb, wchodzisz w kpinę, ironię, etc.
> Nie dopuszczasz do siebie, że możesz się mylić, że ktoś może zrozumieć,
> co do niego piszesz- ale się nie zgadzać.
Chiron, ja ci streszczę w krótkich żołnierskich słowach, to co chciałem
napisać:
Przestań chłopie pieprzyć.
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
350. Data: 2011-05-31 17:56:42
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...Dnia 2011-05-31 13:25, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Tue, 31 May 2011 10:09:15 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Mon, 30 May 2011 22:16:59 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-05-30 21:37, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>> Facet wyglądał mi na 35 i jak się okazalo tyle miał, a żona na jego
>>>>>> równolatkę - ale dosyć zniszczoną. Facet jak pączek, a żona jak zużyta
>>>>>> ściereczka do okien. Tak mają wszystkie zazdrosne kobiety, które znam.
>>>>>
>>>>> No to facet musiał być rzeczywiście mocno zdesperowany, skoro zalecał
>>>>> się do ryczącej 50-tki.
>>>>
>>>> Z tym zużyciem to coś musi na rzeczy być... hm...
>>>>
>>>> Qra
>>>
>>> Może raczej z zazdrością kobiet?
>>
>> Może im bardziej zużyta, tym bardziej zazdrosna?
>>
>
> To raczej wynika wprost z mentalności.
Czyli to zazdrość tak zużywa?
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |