« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-15 13:49:04
Temat: Druty - śliska wiskozaRobię bluzeczkę z takiej błyszczącej wiskozy (dość gruba nitka,
sprzedawana w sporych motkach), która jest bardzo śliska, i przy
zakończeniu robótki nitka się po prostu po pewnym czasie rozsupłuje
sama, bez względu na to jak ją tam namotam. Poradźcie jak można to
skutecznie zakończyć, bo nic prócz kleju mi nie przychodzi do głowy ;-)
Dzięki,
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-15 13:56:58
Temat: Re: Druty - śliska wiskoza
> Robię bluzeczkę z takiej błyszczącej wiskozy (dość gruba nitka,
> sprzedawana w sporych motkach), która jest bardzo śliska, i przy
> zakończeniu robótki nitka się po prostu po pewnym czasie rozsupłuje
> sama, bez względu na to jak ją tam namotam. Poradźcie jak można to
> skutecznie zakończyć, bo nic prócz kleju mi nie przychodzi do głowy ;-)
Moze przy zszywaniu brzegow jednoczesnie zaszyj koniec nitki (na okretke).
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-15 14:57:41
Temat: Re: Druty - śliska wiskozaPersona szumnie zwana Dorota Szeliga wzięła i naskrobała, co następuje:
> Robię bluzeczkę z takiej błyszczącej wiskozy (dość gruba nitka,
> sprzedawana w sporych motkach), która jest bardzo śliska, i przy
> zakończeniu robótki nitka się po prostu po pewnym czasie rozsupłuje
> sama, bez względu na to jak ją tam namotam. Poradźcie jak można to
> skutecznie zakończyć, bo nic prócz kleju mi nie przychodzi do głowy ;-)
>
Przypalić zapalniczką ? Ja tak robię w przypadku szydełkowych serwetek ze
śliskich złotych nici...
pozdr.nann
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-15 17:47:46
Temat: Re: Druty - śliska wiskoza
> Przypalić zapalniczką ? Ja tak robię w przypadku szydełkowych serwetek ze
> śliskich złotych nici...
Gdzie zdobywasz zlote nici?
Czy przypalona koncowka nie jest zbyt "drapiaca" ?
Pozdr.
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 14:00:51
Temat: Re: Druty - śliska wiskozaElzbieta wrote:
>
>
> Moze przy zszywaniu brzegow jednoczesnie zaszyj koniec nitki (na okretke).
Problem w tym, że ja to zszywam tym samym ;-) Ale może faktycznie zszyję
to nicią... Spróbuję najpierw co się stanie po przypaleniu, dzięki :-)
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |