« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-30 20:22:07
Temat: DwulicowośćCo jest przyczyną, że ludzie w domach zachowują się inaczej (gorzej), a
wśród ludzi obcych udają życzliwych?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-30 20:49:42
Temat: Re: Dwulicowość
Użytkownik "Przemysław Sobociński" <p...@o...pl> napisał
w wiadomości news:3564f$43652a1f$540a23ed$15400@news.chello.pl...
> Co jest przyczyną, że ludzie w domach zachowują się inaczej (gorzej), a
> wśród ludzi obcych udają życzliwych?
>
>
Są żądni władzy, ale poza domem nie mają szansy jej zdobyć, więc chcą
uchodzić za dobrych i szanowanych, natomiast w domu mogą ją zdobyć a
najłatwiej przez bycie groźnym i niedobrym - tyranem.
Znam takiego gościa co przy nas (swojej społecznośi) jest Panem nad Panami,
ale każdy obcy, który widzi go żadziej, ma o nim dobre zdanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-30 22:06:19
Temat: Re: DwulicowośćUżytkownik "Przemysław Sobociński" <p...@o...pl> napisał
w wiadomości news:3564f$43652a1f$540a23ed$15400@news.chello.pl...
> Co jest przyczyną, że ludzie w domach zachowują się inaczej (gorzej), a
> wśród ludzi obcych udają życzliwych?
Skąd wiesz, w której z tych sytuacji udają ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-30 22:38:11
Temat: Re: DwulicowośćPrzemysław Sobociński; <3564f$43652a1f$540a23ed$15400@news.chello.pl> :
> Co jest przyczyną, że ludzie w domach zachowują się inaczej (gorzej), a
> wśród ludzi obcych udają życzliwych?
Ja znam przypadek odwrotny, więc chyba nie jest to regułą.;) Ale ogólnie
przyczyną jest lęk lub jego brak.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-10-31 02:25:06
Temat: Re: Dwulicowość
"Przemysław Sobociński" <p...@o...pl> wrote in message
news:3564f$43652a1f$540a23ed$15400@news.chello.pl...
> Co jest przyczyną, że ludzie w domach zachowują się inaczej (gorzej), a
> wśród ludzi obcych udają życzliwych?
Wyrachowanie.
Wsrod obcych nie sa tak znani ze swojego charakteru jak w domu, obcy ich nie
rozpracuja tak latwo.
W domu gdzie zyje sie przez lata z pozostala czescia rodziny wszelkie
podchody, intrygi sa bez sensu, bo najzwyczajniej w swiecie domownicy znaja
na tyle osobe ze wszelkie te starania spelzna na niczym. Dlatego aby cos
uzyskac w domu musza przyjac postawe roszczeniowa, wladcza - czesto
zaklocajac harmonie i relacje z domownikami. Do osob spoza tego kregu
stosuja inne podejscie, poniewaz te osoby nie sa od takiego delikwenta
uzaleznione w zaden sposob ani tez na niego skazane i "moga mu sie przydac"
w przyszlosci.
Ta chec powtarzalnosci w okresie przyszlym odnoszaca sie do korzysci stanowi
istotny bodziec do powstrzymywania sie od gwaltownych zachowan i ulozenia
poprawnych relacji, odmiennych od tych panujacych w domu.
Druga przyczyna, to po prostu egoizm i propaganda wlasnego sukcesu, nie
majaca czesto pokrycia w rzeczywistosci.
W obecnych realiach ludzie sukcesu postrzegani sa niechetnie (mowie o
Polsce) ale mimo to, powszechnie kazdy po cichu im zazdrosci.
Nic tak nie kluje w oczy jak czlowiek pogodny w tym ponurym kraju, czlowiek
ktoremu sie wiedzie i niekoniecznie musi byc to osoba o wysokim statustie
materialnym. Pogoda ducha i zadowolenie, sa nawet czesto nie na miejscu
(dziwi mnie to) i na takiego osobnika patrzy sie jak na wariata. On
doskonale sobie zdaje z tego sprawe i dlatego jeszcze bardziej przerysowuje
i zaostrza swoj odbior przez inne osoby, wiedzac ze zyskujac jakas tam
przewage nad nimi, chocby w tej materii sprawia iz zaczna sami do niego
lgnac, przynajmniej czesc, skuszeni mozliwoscia bycia podobnymi.
Pamietac jednak nalezy, ze na swiecie istnieja ludzie, ktorzy sa zawsze
soba, bez wzgledu na warunki i miejsce, choc to twierdzenie moze wydawac sie
mniej prawdziwe w odniesieniu do sytuacji ekstremalnych, ale przeciez nie o
takie tutaj pytales.
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html oraz
http://www.zbluzgaj.nuke4u.com - forum najlepszej grupy alt.pl.zbluzgaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-10-31 06:45:27
Temat: Re: Dwulicowość
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dk3i0s$f3k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...] Ale ogólnie
> przyczyną jest lęk lub jego brak.
Mylisz się. Ja twierdzę, że ogólnie przyczyną są zaburzenia na tle
seksualnym - i co mi zrobisz ? :)
A tak poważniej.
Można oczywiście przyjąć, że ludzie z założenia są skurwysynami i czekają
jeno na warunki w których poczują się bezpiecznie by móc swym skurwysyństwem
błysnąć. Takie warunki zapewnia dom. Tylko trochę naiwne takie podejście do
tematu. Zupełnie jak:
- xyz to miszcz socjotechniki, robi wodę z mózgu !!
- ale po co to robi ?
- żeby opanować świat !!!
- a kto ty jesteś ?
- Dżejms Bond ... i mu w tym przeszkodzę
Co Ty gadasz o jakimś lęku. Byłes kiedyś w roli "domowego skurrwiela" ? Masz
pojęcie o co w tym chodzi ? Jakbyś miał, to byś z żadnym lękiem/brakiem nie
wyskakiwał. Ale czego można się spodziewać po nie-specjaliście, który na
dodatek zawsze jest sympatyczny :)))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-10-31 07:20:53
Temat: Re: DwulicowośćFesiek napisał(a):
Są żądni władzy, ale poza domem nie mają szansy jej zdobyć, więc chcą
> uchodzić za dobrych i szanowanych, natomiast w domu mogą ją zdobyć a
> najłatwiej przez bycie groźnym i niedobrym - tyranem.
Nie wiedzą, że prawdziwa władza i szacunek pochodzą z miłości do 2
człowieka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-10-31 18:57:24
Temat: Re: DwulicowośćPrzemysław Dębski; <dk4ejf$o2j$1@inews.gazeta.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dk3i0s$f3k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > [...] Ale ogólnie
> > przyczyną jest lęk lub jego brak.
>
> Mylisz się. Ja twierdzę, że ogólnie przyczyną są zaburzenia na tle
> seksualnym - i co mi zrobisz ? :)
A wpierdol chcesz? ;)
> [...]
> Co Ty gadasz o jakimś lęku.
Wiem co mówię - pracuję w środowisku lekko kryminalno-uzależnieniowym i
mam możliwość [jako osoba uczestnicząca w całej zabawie] pobserwować
zachowania poszczególnych jednostek - można je sprowadzić do:
- zapewnienia sobie kontroli nad pozostałymi i środowiskiem
[bezpieczeństwa a raczej *braku_niepewności* - nomen omen sytuacja
"braku pewności" jest słabym punktem "twardzieli"];
- zapewnienia sobie *własnej* "przestrzeni życiowej" [czasami są to
objawy bardzo namacalne - silna reakcja na bliską obecność innych osób,
chomikowanie miejsca - tego nie będę wyjaśniał itd.]
- uzależnienia
- tudzież typowe reakcje psychotyczne - m.in. pobudzenie
> Byłes kiedyś w roli "domowego skurrwiela" ?
Musiałbym Ci to wyjaśnić osobiście - chyba własnie zostałeś wybrany
przez aklamację na *organizatora_spotkania_grupy_psp* . ;) A na teraz -
bywam skurwielem kiedy muszę - nie jest to przyjemne, ale czasami tak
trzeba.
> Masz
> pojęcie o co w tym chodzi ?
Oczywiście, że mam. Mz. mylisz *akceptację* pewnych zachowań z ich
*zrozumieniem* - pomimo zrozumienia czułbym się pewniej, gdyby ktoś
takich kolesi powystrzelał. Widzę jak przekłada się np pora dnia,
miejsce pracy, otoczenie, rodzaj pracy na zachowanie takich osób -
podleganie niepokojowi/niska dysocjacja, powodują, że są bardzo
niestabilni.
> Jakbyś miał, to byś z żadnym lękiem/brakiem nie
> wyskakiwał.
Może nie lękiem, ale niepokojem - lęk jest następną fazą, która nie
zawsze musi się pojawić.
I nikt nie każe Ci rozgrzeszać takich kolesi, bo odczuwali silny
niepokój - silny niepokój jest faktem - nie trzeba zmieniać treści
społecznych w momencie pojawienia się nowych faktów - to system edukacji
i przeciwdziałania powinien być zmieniany - niestety to ostatnie jest
najtrudniejsze, bo oznacza wydatki a nie jałową gadaninę w temacie -
"czy trudne dzieciństwo usprawieliwia mordercę".
> Ale czego można się spodziewać po nie-specjaliście, który na
> dodatek zawsze jest sympatyczny :)))
Oj nie zawsze.;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-10-31 19:04:42
Temat: Re: DwulicowośćUżytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dk5pf2$ln0$1@atlantis.news.tpi.pl...
Własnie piję piwo - wypije jeszcze ze 2-3 i Ci odpiszę :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-10-31 20:08:01
Temat: Re: DwulicowośćUżytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dk5pf2$ln0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A wpierdol chcesz? ;)
Morda nie szklanka ... :)
> Wiem co mówię - pracuję w środowisku lekko kryminalno-uzależnieniowym i
> mam możliwość [jako osoba uczestnicząca w całej zabawie] pobserwować
> zachowania poszczególnych jednostek - można je sprowadzić do:
> - zapewnienia sobie kontroli nad pozostałymi i środowiskiem
> [bezpieczeństwa a raczej *braku_niepewności* - nomen omen sytuacja
> "braku pewności" jest słabym punktem "twardzieli"];
> - zapewnienia sobie *własnej* "przestrzeni życiowej" [czasami są to
> objawy bardzo namacalne - silna reakcja na bliską obecność innych osób,
> chomikowanie miejsca - tego nie będę wyjaśniał itd.]
> - uzależnienia
> - tudzież typowe reakcje psychotyczne - m.in. pobudzenie
Nooo. Zauważ jednak, że to co opisujesz sprowadza problem do kwesti
umiejętności/sposobów przetrwania w jakiejś społeczności. Ma to się raczej
nijak do różnic w zachowniu w domu i poza domem. No co - w domu to niby
jakaś społeczność ? Baba/chłop, dziecko i kot (w rodzinach patologicznych -
fioletowy).
> Musiałbym Ci to wyjaśnić osobiście - chyba własnie zostałeś wybrany
> przez aklamację na *organizatora_spotkania_grupy_psp* . ;) A na teraz -
> bywam skurwielem kiedy muszę - nie jest to przyjemne, ale czasami tak
> trzeba.
Tu też bym wolał parę słów na ten temat osobiście. Na organizatora średnio
się nadaję obecnie, gdyż wybiorę najtańszą knajpę w mieście - to na (tfu)
bank. A wogóle to kto aklamował ? :)
> Może nie lękiem, ale niepokojem - lęk jest następną fazą, która nie
> zawsze musi się pojawić.
> I nikt nie każe Ci rozgrzeszać takich kolesi, bo odczuwali silny
> niepokój - silny niepokój jest faktem - nie trzeba zmieniać treści
> społecznych w momencie pojawienia się nowych faktów - to system edukacji
> i przeciwdziałania powinien być zmieniany - niestety to ostatnie jest
> najtrudniejsze, bo oznacza wydatki a nie jałową gadaninę w temacie -
> "czy trudne dzieciństwo usprawieliwia mordercę".
Jezusicku - myślałem, że po drugim piwie podołam - ale nic z tego :))
Poprostu zupełnie nie ten kierunek. Ciężko dyskutować czy masz rację w tym
co napisałeś, czy też nie masz - gdy moim zdaniem to co wskazujesz jako
przyczyny jest o 180 stopni rózne z tym co ja uznaję za przyczyny tego o
czym rozmawiamy. Za bardzo moim zdaniem, uczepiłeś się tej kwesti jako
problemu społecznego. Ja to widze jako problem indywidualnej jednostki, przy
czym wszystkie jednostki z tym problemem można sprowadzić do wspólnego
mianownika - ale to jeszcze nie czyni z kwesti problemu społecznego.
> Oj nie zawsze.;)
Oj dobra :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |