« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-11 13:07:01
Temat: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!Mężczyzna poruszający się na wózku nie może zarezerwować biletu na samolot.
Pracownicy LOT żądają od niego badania lekarskiego oraz wypełnienia formularza
z pytaniem m.in. o to, czy nie wydziela nieprzyjemnego zapachu ...
Czy ktos z was mial tego typu przykry przypadek?
Jesli tak to napiszcie....
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-12 12:33:39
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!Witam !
Muszę przyznać, że jestem wstrząsnięta postępowaniem pracowników LOT - u
!
Jak tak można postępować ! Takie zachowanie ze strony LOT - u wg mnie
uwłacza ludzkiej godności.
Przecież niepełnosprawny pasażer jest takim samym pasażerem jak sprawny.
A skoro już przy rezerwacji biletu potrzebne jest zaświadczenie
lekarskie i wypełniony formularz, to powinno to dotyczyć wszystkich,
którzy chcą dokonać rezerwacji.
Pozdrawiam serdecznie
Paulina
Użytkownik "Krzysztof" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0c9d.00001135.411a19f4@newsgate.onet.pl...
> Mężczyzna poruszający się na wózku nie może zarezerwować biletu na
samolot.
> Pracownicy LOT żądają od niego badania lekarskiego oraz wypełnienia
formularza
> z pytaniem m.in. o to, czy nie wydziela nieprzyjemnego zapachu ...
>
>
> Czy ktos z was mial tego typu przykry przypadek?
> Jesli tak to napiszcie....
>
> Krzysztof
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-12 12:59:07
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!Nie widze powodu do obuzenia!!!
> > Mężczyzna poruszający się na wózku nie może zarezerwować biletu na
> > samolot.
- internetem moze i to taniej.
> > Pracownicy LOT żądają od niego badania lekarskiego
- tak powinno byc! w koncu nie wszyscy dobrze reaguja na wysokosciach -
szczegolnie ON
> > oraz wypełnienia formularza
> > z pytaniem m.in. o to, czy nie wydziela nieprzyjemnego zapachu ...
- tutaj bym polemizowal... a pozniej wpisal ze wydzielam nieprzyjemny zapach
przy puszczaniu bakow, tak jak ten ktory nic nie robi tylko wymysla takie
glupie formularze w Lot :-)
- kiedys bylo haslo: "z Lotem wyzej...", teraz proponuje "z Lotem
smieszniej..."
pozdr.
Arek
ps polecam zalozenie sprawy z powodztwa cywilnego (I-grupe nic nie kosztuje)
na jakas gruba kase 5.000.000 zl o obraze wizerunku osobistego, jak ktos
chce moge pomoc pisac pozew, a kase dzielimy fifty fifty
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-12 14:26:36
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!> ps polecam zalozenie sprawy z powodztwa cywilnego (I-grupe nic nie
kosztuje)
> na jakas gruba kase 5.000.000 zl o obraze wizerunku osobistego, jak ktos
> chce moge pomoc pisac pozew, a kase dzielimy fifty fifty
Prawnicy LOT w sekunde udowodniliby ci, ze takie sa przepisy miedzynarodowe
I byloby po sprawie
Leszek
> pozdr.
> Arek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-12 15:03:02
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!No... wiesz... z Alukiem to niech oni nie zaczynaja! puki co zyjemy w Polsce
i tutaj mamy swoje prawo i swoje piekielko - a odszkodowanie rzeczywiscie
moze byc w wysokosci miedzynarodowej. Powiem Ci ze jak mnie jeszcze ktos
bardziej podkreci to sie tym zajme.
pozdrawiam
Arek
----- Original Message -----
From: "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, August 12, 2004 4:26 PM
Subject: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!
> > ps polecam zalozenie sprawy z powodztwa cywilnego (I-grupe nic nie
> kosztuje)
> > na jakas gruba kase 5.000.000 zl o obraze wizerunku osobistego, jak ktos
> > chce moge pomoc pisac pozew, a kase dzielimy fifty fifty
>
> Prawnicy LOT w sekunde udowodniliby ci, ze takie sa przepisy
miedzynarodowe
>
> I byloby po sprawie
>
> Leszek
>
> > pozdr.
> > Arek
> >
>
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-08-12 15:41:13
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!
W czwartek 12-sierpnia-2004 o godzinie 17:03:02 a...@i...org.pl
napisał/a
>
>No... wiesz... z Alukiem to niech oni nie zaczynaja! puki co zyjemy w Polsce
>i tutaj mamy swoje prawo i swoje piekielko - a odszkodowanie rzeczywiscie
>moze byc w wysokosci miedzynarodowej. Powiem Ci ze jak mnie jeszcze ktos
>bardziej podkreci to sie tym zajme.
Ale ogólnie to jakaś dziwna sprawa.
Swego czasu, przez jakieś trzy lata latałem co najmniej raz w miesiącu
po całej Europie i nigdy w życiu nie spotkałem się z żadnymi podobnymi
historiami...
Powiedziałbym, że wręcz odwrotnie - zazwyczaj byłem traktowany bardzo
dobrze. Czasami tak dobrze, że aż mnie szlag trafiał...
Na początku moich rtegularnych wyjazdów do głowy mi nie przyszło, żeby
prosić o wózek - dreptałem sobie na moich kulach spokojnie, co
doprowadzało do rozpaczy panie stewardessy, którym się w głowie nie
mieściło, że mogę woleć chodzić niż być wożonym. A ja wolałem... Do
czasu.
Kiedyś poleciałem do Brukseli - był to oczywiście mój pierwszy lot do
tego miasta, więc lotniska nie znałem. Jak zwykle odmówiłem wózka (tym
razem pani nalegała jakby bardziej...) i radośnie wysiadłem z samolotu
i ruszyłem wraz z resztą pasażerów do odprawy. Gdy wyszliśmy z rękawa
łączącego samolot z budynkiem - zamarłem.
Lotnisko Zaventem w Brukseli nie jest, jak większość lotnisk zbudowane
na planie okręgu. Jest zbudowane na planie linii! A tą linią jest
korytarz o długości 1 km i łatwo zgadnąć gdzie ustawił się nasz
samolot. Jak dodreptałem wreszcie do kontroli paszportowej to
policjant zapytał - a dlaczego panu wózka nie dali? Myślałem, że go
rozszarpię!
Na innych lotniskach, przynajmniej tych, które poznałem, odległość od
samolotu do kontroli i odbioru bagaży była zazwyczaj rozsądna.
Od tego czasu za każdym razem domagam się wózka - po co grać
chojraka?
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-08-12 19:42:59
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!> Ale ogólnie to jakaś dziwna sprawa.
Nie wiem czy dziwna, ostatnio opisala ją gazeta wyborcza z Trójmiasta...
A podobny przypadek był we Wrocławiu, pewien radny (inwalida) miał podobny
przypadek - po tym jak założył sprawę LOT'owi zmieniono ankiete, ale wciaz
jest w niej temat przykrego zapachy, wydzielin i tego czy inwalida moze
"przerazic" współpasarzerów
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-08-12 20:53:31
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!Thu, 12 Aug 2004 21:42:59 +0200, na pl.soc.inwalidzi, B napisał(a):
wciaz
> jest w niej temat przykrego zapachy, wydzielin i tego czy inwalida moze
> "przerazic" współpasarzerów
Ktoś najwyraźniej zapomniał, że inwalidzi nie mają monopolu na przykry
zapach (przekonuję się o tym często w środkach komunikacji publicznej),
wydzieliny, oraz "przerażający" wygląd (notabene znam kilku "sprawnych"
którzy wyglądają o wiele bardziej "przerażająco" niż kilku inwalidów razem
wziętych).
Pozdrawiam
marder
--
Każdy kolejny rząd ciągle chce naszego dobra, a nam zostało go już tak
niewiele...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-08-13 06:26:35
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!Jarek pisze:
[...] ale wciaz jest w niej temat przykrego zapachy, wydzielin
> i tego czy inwalida moze "przerazic" współpasarzerów
Ja tam moge pasazerow przerazic - ciekawe czy pytaja tez o to terrorystow z
AL-kaidy?
MAM GENIALNY POMYSL! jezeli jest tu ktos kto mial taka nieprzyjemnosc niech
napisze do FEDERACJI PRAW KONSUMENTA - to moze byc dobry ruch.
pozdr
arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-08-13 06:41:35
Temat: Re: Dyskreminacja inwalidow przez LOT!
W piątek 13-sierpnia-2004 o godzinie 08:26:35 a...@i...org.pl
napisał/a
>MAM GENIALNY POMYSL! jezeli jest tu ktos kto mial taka nieprzyjemnosc niech
>napisze do FEDERACJI PRAW KONSUMENTA - to moze byc dobry ruch.
Ja myśle, ze to wszystko nie jest takie proste.
Sądzę, że przewoźnik ma prawo nie wpuścić do samolotu kogoś, kto jest
na przykład ewidentnie brudny i śmierdzi. Myślę, że byłoby to jak
najbardziej naturalne.
Naturalne dlatego, że taki pasażer przeszkadzałby innym pasażerom
swoim zapachem, co odbiłoby się na komforcie lotu - a o to dba
przewoźnik. Należy pamiętać, że z samolotu niewygodnie się wysiada w
trakcie podróży i stwarza to pewne zamieszanie.
Podobnie jest z inwalidą, który na przykład nie jest w stanie, ze
względu na swoje schorzenie, opanować wydzielania gazów trawiennych.
Nie wydaje mi się niczym specjalnym odmówienie mu prawa wstępu do
samolotu - przewoźnik musi dbać o komfort WSZYSTKICH pasażerów.
A koniec końców, w konkretnych przypadkach mamy sądy i inne instytucje
przed którymi można dochodzić swoich praw - i należy to robić.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |