b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) zapisuje: > Pewnego dnia, Marlena
<l...@b...org.pl> na pl.sci.psychologia
> napisał(a):
>
> >Jest mi strasznie smutno. I nie wiem dlaczego. Rano mialam atak serca.
> >Z moja choroba moge miec zarowno zawal jak i zapasc. Ale z tym mozna zyc.
>
> Co do serca.. 10 lat temu m.in z tego powodu znalazlem sie w szpitalu.
> Dodatkowe skurcze, rozkurcze, arytmia, powiekszona lewa komora i ogolnie
> po badaniach jak sie okazalo cale cialo na zlom... zyc mi sie chcialo a
> o malo nie..... dzis jest prawie, ze na odwrot - zdrow jak ryba :) a....
> Mam nadzieje, ze i Ty sie wyleczysz i serduszko nie bedzie Ci juz nigdy
> dokuczac. Czego Ci bardzo, bardzo zycze. Z calego mojego serca. Juz
> zdrowego. :-)
>
>
> --
> Bartek
> b...@k...kalisz.pl
>
> ...I'm not afraid to die. I just don't want to be there when it happens.
>
Serdecznie Ci dziekuje. Miedzy nami zrzedami: ja mam niskie cisnienie 50/70,
nadbicia komorowe i przedkomorowe, wypadanie platkow, niezamykanie zastawek,
i cos z lewa komora serca. Po prostu bardzo dawno nie mialam ataku, praktycznie
zapomnialam o tym problemie i dzis mnie tak rabnelo. Meteo bylo fatalne i pewnie
daltego ja nie dalam rady.
Dzis jest wszystko dobrze.
Na drugi raz nie bede zaracala nikomu tym glowy.

Dzuekuje i pozdrawiam
Marlena