Pewnego dnia, Marlena <l...@b...org.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>Serdecznie Ci dziekuje. Miedzy nami zrzedami: ja mam niskie cisnienie 50/70,

Ja miewam za wysokie :)

>i przedkomorowe, wypadanie platkow, niezamykanie zastawek,

O tak, tak. Z zastawkami tez cos bylo. Karty ze szpitala nie wyciagne bo
by post mial 500 linii gdybym przepisal tylko dwie strony.. ;)
Na szczescie juz wszystko w miare ok. Czy w Twoim przypadku mozliwe jest
calkowite badz chocby czesciowe wyleczenie ?
Taka choroba troche zle wplywa na psychike... Bylo sporo rzeczy, ktorych
nie moglem robic. Wczesniej o nich nie myslalem, ale wiadomo - czlowiek
jest przekorny.. jak cos moze to nie robi. Jak nie moze to tego chce..

>i cos z lewa komora serca. Po prostu bardzo dawno nie mialam ataku, praktycznie
>zapomnialam o tym problemie i dzis mnie tak rabnelo. Meteo bylo fatalne i pewnie
>daltego ja nie dalam rady.
>Dzis jest wszystko dobrze.

Bardzo sie ciesze. A wczorajszy dzien byl naprawde nieciekawy i to nie
tylko ze wzgledu na meteo..
Dobrze, ze juz Ci lepiej.

>Na drugi raz nie bede zaracala nikomu tym glowy.

Dlaczego ? Ok, to off topic, ale w zasadzie tak jak napisal Mariusz G. -
faq grupy p.s.p powinien brzmiec tak - NTG :)
Ale jesli Ci troszke posty pomogly to pisz..

>Dzuekuje i pozdrawiam

Nawzajem, serdecznie.

--
Bartek
b...@k...kalisz.pl

... Some day there will be tomorrow..