Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 129


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2003-10-16 08:54:33

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mike" <m...@s...net-nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.borf20.1m4.michal_@unique_mike.computer
...
> Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:

> > Albo rozlegla wiedze autorow BH, ktora niekoniecznie w calosci musiala
> > znalezc sie w owym podreczniku, bo przeciez on stricte odzywiania i
> > dietetyki nie dotyczy.

O szkodliwej działalności cukrów w organiźmie wiedza jest rozległa. Każda
publikacja na temat skutków cukrzycy o tym mówi.
Cukry zaleca się jako podstawę odżywiania.

O szkodliwej działalności tłuszczów wielonienasyconych jest w każdej
biochemii. Opisane są szlaki metaboliczne, które prowadzą do lawinowego
powstawania wolnych rodników tlenowych podczas nadtlenowania własnie tł.
wielonienasyconych. Wolne rodniki są główną przyczyną zużywania się
organizmu, procesów starzenia, procesów nowotworowych i wielu innych.
Tłuszcze wielonienasycone są rekomendowane jako zdrowe, są zalecane jako
główne źródło tłuszczów pokarmowych.

Tłuszcze zwierzęce, nasycone są podstawą naszej własnej zapasowej tkanki
tłuszczowej. Są codziennie zużywane przez organizm dla celów energetycznych
w tzw. okresach międzytrawiennych. Przetwarzanie ich na energię jest proste
i łatwe. Nie znalazłem w biochemiach ŻADNEGO opisu szlaku przetwarzania
tłuszczów nasyconych, który byłby szkodliwy dla organizmu. Kilka razy
prosiłem, żeby jakiś przeciwnik tłuszczów nasyconych opisał taki szlak. Nikt
się nie znalazł.
Tłuszcze nasycone są przez medyczną propagandę "wyklęte" i sprowadzone do
roli największego wroga ludzkości.

Co tutaj nie gra?
Wszystko gra, bo światem rządzi pieniądz.


> >
> > Kompromituje sie rowniez takimi jak najbardziej z dieta, biochemia czy
> > fizjologia zwiazanymi.

Powiedział Cooler nadlekarz, naddietetyk i nadbiochemik. W rzeczywistości
tylko wegetariański ideolog i oszołom.

> Hmmm, jak dla mnie jest niepoważny dlatego, że przypisuje diecie zbawczą
> moc, tj gdyby wszyscy się tak odżywiali, nie byłoby wojen, chorób itd.
> Gość przesadza.

Jesteś tego pewien? Przeryłeś historię ludzkości, tak jak on? Miałeś
dostateczną ilość czasu, życia?

I zbytnia pewność siebie na takim gruncie wskazuje, że
> Kwaśniewski do końca poważny nie jest...

Żeby komuś zarzucić brak powagi, to trzeba UDOWODNIĆ, że się myli. Jak na
razie są to tylko pomówienia.

Niemniej jednak nikt od niego
> tego nie wymaga. Nie on jeden zna zasady DO, on jest stworzył, ale
> później inni wzbogacili.

To jest normalne, że do każdego mistrza (przywódcy) przyklejają się ludzie
mający własne interesy, którzy z czasem usiłują zająć jego pozycję. To się
nazywa: "rewolucja pożera własne dzieci". Nie raz jeszcze będziemy
obserwować próby dewaluacji osiągnięć Kwaśniewskiego, wychodzące z własnego
środowiska.

On zapoczątkował w zasadzie temat. Ale nie ma
> monopolu na wiedzę.

No właśnie. Już się zaczyna.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2003-10-16 09:37:07

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał

> Nic nie jesz? :)

No tak, ja bym nie wpadla na taka interpretacje. Ale widac niezbadane sa
szlaki myslenia Optymalnych ;)

> Jeżeli nie potrafisz wybrać, to znaczy, że nie masz wiedzy na ten temat.
> To, że znasz zasady tych diet jeszcze nic nie znaczy.

Fakt, proste, brak wiedzy jest moim najgorszym problemem. Przeciez
niemozliwe jest, zeby moj organizm reagowal inaczej niz Optymalny. Musze
szybko przejsc na DO, wtedy bede miala wiedze.
To ze znam zasady, nie znaczy ze je rozumiem. To jest widac zbyt
skomplikowane dla nie-DO.
Nic dodac, nic ujac.

Pozdr
Kafka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2003-10-16 10:09:46

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Leszek Serdyński wrote:
>> > Kompromituje sie rowniez takimi jak najbardziej z dieta, biochemia czy
>> > fizjologia zwiazanymi.
>
> Powiedział Cooler nadlekarz, naddietetyk i nadbiochemik. W rzeczywistości
> tylko wegetariański ideolog i oszołom.
:-) Wegetariański czy jakikolwiek inny- to pewnie nie ma większego
znaczenia :-)

>> Hmmm, jak dla mnie jest niepoważny dlatego, że przypisuje diecie zbawczą
>> moc, tj gdyby wszyscy się tak odżywiali, nie byłoby wojen, chorób itd.
>> Gość przesadza.
>
> Jesteś tego pewien? Przeryłeś historię ludzkości, tak jak on? Miałeś
> dostateczną ilość czasu, życia?
Nie... Ja nie piszę, że jestem mądrzejszy w jakikolwiek sposób od
Kwaśniewskiego. Nigdy w życiu zapewne. Niemniej jednak takie poglądy-
choć cień słuszoności i sensu nalezy im przyznać- są dość kontrowersyjne
i... naiwne. Gdyby określić przyczyny wojen... Główną przyczyną były
pieniądze, a przyczyna "pieniądze" to... ludzka chciwość. Chociaż DO
może wpłynąć doskonale na parametry życiowe, zredukować stres itd. to
wątpię, żeby wyleczyła ludzi z podstawowych, instynktownych niejako cech
charakteru. Ja przynajmniej dalej jestem "chciwy", nie zauważyłem, żeby
na DO chciało mi się mieć mniej pieniędzy :-) Normalni ludzie je
zarabiają w uczciwy sposób, ale zawsze znajdą się tacy, którzy wolą
wywołać w tym celu wojnę.
Podsumowując- na głupotę, chciwość (to też po części przyczyna obecnej
sytuacji w kraju, którą DO- wg Kwaśniewskiego- miałaby uzdrowić) nie ma
lekarstwa... A przynajmniej nie zawiera się w diecie. Takie jest
przynajmniej moje wrażenie. Tym niemniej oczywiście przyjmuję do
wiadomości fakty, korelacje między odżywianiem się danych grup
społecznych/społeczeństw a ich rozwojem, poziomem wiedzy itd. Ale to nie
jest prosta zależność.

> I zbytnia pewność siebie na takim gruncie wskazuje, że
>> Kwaśniewski do końca poważny nie jest...
>
> Żeby komuś zarzucić brak powagi, to trzeba UDOWODNIĆ, że się myli.
Nie tyle się myli, co nie bierze pod uwagę wszystkich czynników. Jest...
zaślepiony żywienia i jest gotów na złe żywienie zwalić wszystkie wady
ludzi. Jak dla mnie to podejście niepoważne, naiwne. Jeśli się mylę, to-
SUPER! Chciałbym, żeby tylko od odżywiania zależało to, jak zachowują
się ludzie.

> Niemniej jednak nikt od niego
>> tego nie wymaga. Nie on jeden zna zasady DO, on jest stworzył, ale
>> później inni wzbogacili.
>
> To jest normalne, że do każdego mistrza (przywódcy) przyklejają się ludzie
> mający własne interesy, którzy z czasem usiłują zająć jego pozycję.
Mmm, nie zrozumieliśmy się. Wzbogacili- wiedzę na temat DO. Nie
"wzbogalcili się".

> nazywa: "rewolucja pożera własne dzieci". Nie raz jeszcze będziemy
> obserwować próby dewaluacji osiągnięć Kwaśniewskiego, wychodzące z własnego
> środowiska.
Jak dla mnie osiągnięciem nie jest samo wyznaczenie proporcji (które
mogą się przecież nieco różnić ze względu na wiek, aktywność itd), ale
pomysł, że takie proporcje w ogóle istnieją oraz że głównym paliwem
wcale nie musi być cukier.

> On zapoczątkował w zasadzie temat. Ale nie ma
>> monopolu na wiedzę.
>
> No właśnie. Już się zaczyna.
No bo nie ma monopolu na wiedzę, przyznasz chyba? :-)

--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2003-10-16 10:10:40

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
news:bmlh9i$2nio$1@foka1.acn.pl...
>
> Niewątpliwie masz trochę racji - ale IMHO tylko trochę. Tkanka tłuszczowa
> powstaje także z białek i tłuszczów,

Tkanka tłuszczowa powstaje z kwasów tłuszczowych i kwasu fosfatydowego.
(tak w uproszczeniu).

bowiem synteza tłuszczów zaczyna się od
> acetylo-CoA.

A co ma synteza kwasów tłuszczowych do powstawania tkanki tłuszczowej?
Powstające kw. tł. wcale nie muszą być magazynowane.

A acetylo-CoA to podstawowa jednostka "spalana" w naszym
> organizmie (w CKTK), "energetyczna" pochodna zarówno cukrów, jak i białek,
> czy tłuszczów.

To się zgadza.

Inna sprawa, że samoregulacja syntezy tłuszczów w organizmie
> przebiega tak, że synteza hamowana jest przez dużą ilość tłuszczów.

Cały czas piszesz o syntezie kw. tł., a nie tłuszczów. Istnienie cegielni
nie jest warunkiem dostatecznym budowy domów.

Ale i
> tak jeśli wartość energetyczna spożywanych posiłków będzie za duża, a
> dokładniej: kiedy stosunek AMP do ATP spadnie, synteza tkanki tłuszczowej
> będzie zachodzić i tkanka tłuszczowa odkładać się BĘDZIE.

Chcesz budować domy z cegły bez zaprawy?
Do odkładania się tłuszczu potrzebny jest enzym kinazy glicerolowej,
którego aktywności brak w tkance tłuszczowej i mięśniach.
Tkanka tłuszczowa i mięśnie w zakresie syntezy triacylogliceroli uzależnione
są od szlaku glikolizy. Bez dostaw kwasu fosfatydowego (synteza z
glicero-3-fosforanu) nie ma mowy o powstawaniu tkanki tłuszczowej.
"Podstawy biochemiczne gospodarki lipidowej organizmu człowieka" wyd. CM UJ
str. 14:
"Po posiłkach jest więc konieczne dostarczanie odpowiedniej ilości glukozy
do tkanki tłuszczowej, w adypocytach nie występuje bowiem kinaza
glicerolowa."

Wyjaśnia się tutaj także fenomen chudnięcia na diecie MM. Nie jedzą
tłuszczów z węglowodanami.

Tzn. wtedy
> karboksylaza acetylo-CoA będzie aktywowana przez fosfatazę białkową 2A
> bardziej niż hamowana przez palmitoilo-CoA.
>
> A mówiąc prościej i na chłopski rozum: jak zjesz za dużo "energii" i w
Twoim
> organizmie zrobi się z tego całe stadko energetycznych "cegiełek"
> (acetylo-CoA), to co się z nimi dalej stanie?

A nie ma mechanizmów hamujących?

No bo spalić ich się
> wszystkich nie da, doszłoby do przegrzania organizmu,

Zauważ, że mechanizm transportu kwasów tłuszczowych przez błonę komórkową
polega na zwykłym przenikaniu zgodnym z gradientem stężeń. Jeżeli stężenie w
komórce jest za duże, to transport zanika.
Mechanizm transportu glukozy jest wymuszony przez insulinę i GluT4. Glukoza
więc jest na siłę wciskana do komórek, gdzie rozdziela się na szlaki
glikolizy i pentozowy. Pentozowy bezpośrednio wiedzie do kwasów
tłuszczowych, nie produkuje energii. Mechanizm nie dopuszczający do
"przegrzania" leży raczej po stronie aktywności szlaku pentozowego, niż
odkładania tłuszczów na bazie kwasów tłuszczowych powstałych z Acetylo-Co-A
powstałych z kwasów tłuszczowych :)

w każdym bądź razie do
> znacznego wzrostu ciepłoty ciała. No to co z nimi?

Lepiej zapytaj się : co z nadmiarem glukozy? Przecież glukoza we krwi nie
może zbyt długo mieć za dużych stężeń.

>
> Czyli mówiąc jeszcze prościej: jak zjesz za dużo tłuszczu to i tak
> przytyjesz. :-D

Jak nie poprawisz tego węglowodanami, czy białkiem, to nie przytyjesz.

[duże ciach]
Chodzi mi o to, że w sprawie DO to
> wszyscy błądzimy w mgle.

Kto chce, ten błądzi.....po szpitalach.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2003-10-16 10:16:43

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego (loooong)
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Rukasu wrote:
>> Napisał Ci o tym (bardziej popularno naukowo niż naukowo) niejaki
>> sławek. Z tego co widzę, na jego post na razie nie odpisałeś (choć mogę
>> się mylić, nie przeczytałem jeszcze wszystkich).
>
> Jeszcze nie odpowiedziałem. Ostatnio mam mało czasu, a jego tekst zapowiada
> się... długo. ;-)
OK, przeczytaj, nie chce mi się pisać 2 razy tego samego po prostu.

>> Jeszcze jedno: Czy dla chorego NA CUKRZYCĘ nie jest ważne to, że może
>> zapomnieć o chorobie? Nie jest ważne to, że nie musi już się kłuć,
>> mierzyć cukru, ograniczać się, tyć itd? To jest chyba najważniejsze, a
>> nie to, że nie wyeliminowaliśmy problemu.
>
> Hm... Powiedzmy że pół punktu dla Ciebie. Pełen punkt przyznam, gdy
> potwierdzę te dane.
Arkadia Jastrzębia Góra a przede wszystkim- biochemia. Jeśli masz do
dyspozycji nawet 10% komórek produkujących insulinę, to może to
wystarczyć na usunięcie z krwi tych kilkudziesięciu gramów cukru, które
spożywasz (cukrzycy spożywają na DO dodatkowo cukry o niskim IG, więc
potrzeba jeszcze mniej insuliny). Z definicji na DO nie zjesz więcej niż
0,8g/kg wagi należnej ciała. Cukrzyk nierzadko sobie z tym radzi. A
nawet jeśli nie, to insuliny potrzebuje mało i przede wszystkim nie
przeciąża komórek jeszcze pracujących.


--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2003-10-16 10:18:14

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bmlorc$pr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
>
> > Nic nie jesz? :)
>
> No tak, ja bym nie wpadla na taka interpretacje. Ale widac niezbadane sa
> szlaki myslenia Optymalnych ;)

Trafiłaś w sedno! Naprawdę są niezbadane! : )
Ale za to ochoczo przez wszystkich oceniane! :))))))))

> > Jeżeli nie potrafisz wybrać, to znaczy, że nie masz wiedzy na ten temat.
> > To, że znasz zasady tych diet jeszcze nic nie znaczy.
>
> Fakt, proste, brak wiedzy jest moim najgorszym problemem. Przeciez
> niemozliwe jest, zeby moj organizm reagowal inaczej niz Optymalny.

Znowu trafiłaś w sedno! Wcale nie masz gorszego organizmu ode mnie, a nawet
lepszy, bo młodszy i nie masz tylu chorób za sobą co ja.

Musze
> szybko przejsc na DO, wtedy bede miala wiedze.
> To ze znam zasady, nie znaczy ze je rozumiem. To jest widac zbyt
> skomplikowane dla nie-DO.

No widzisz. A starzy, schorowani ludzie jakoś sobie z tą dietą radzą... : )
Choroba i ból - do wszystkiego zmusi, nawet do myślenia, mimo że
- jak to ujęłaś - "zbyt skomplikowane".

--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.

Głupi uczy się na swoich błędach, mądry na cudzych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2003-10-16 10:20:03

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego (loooong)
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
>>> Od ponad tygodnia staram się o takim naukowym uzasadnieniu przekonać
>>> - i jak na razie bezskutecznie.
>> Napisał Ci o tym (bardziej popularno naukowo niż naukowo) niejaki
>> sławek. Z tego co widzę, na jego post na razie nie odpisałeś (choć
>> mogę się mylić, nie przeczytałem jeszcze wszystkich).
>
> To, co napisal Slawek, to sa jakies zarty.
Specyficzne masz poczucie humoru :-) Ja tam wolę www.dowcipy.pl .

>> Pojawił się już w moim poprzednim poście; tłuszcz jest wydajniejszym
>> paliwem niż cukier.
>
> I jednoczesnie wymaga dostarczenia wiekszej ilosci tlenu na wyzwolona
> jednostke energii.
Fakt. O ile większej? Z tego co pamiętam, to kilka procent. A ile
kalorii dostajesz z 1g cukru a ile z 1g tłuszczu. Przynajmniej 100%
więcej, a czasem nawet ponad 150%. Żeby dostarczyć tyle samo energii,
trzeba zjeść 2 razy tyle cukrów niż tłuszczy. I co mi w tym przypadku
daje kilkuprocentowo lepsza wydajność spalania, skoro mój żołądek waży 2
razy tyle, niżby ważył przy tłuszczach? :-)))))

> Transport wewnatrzustrojowy jest dosc skomplikowany
> (lipoproteiny). Nie daje sie spalac beztlenowo, a to w pewnych sytuacjach
> koniecznosc.
Na DO masz wystarczająco dużo ww, żeby je w razie konieczności spalić
beztlenowo.

> Czasami jest wiec lepszym paliwem, a czasami gorszym, w
> zaleznosci od sytuacji. Ale nie bezwarunkowo.
Ogólnie lepszym.


--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2003-10-16 10:21:29

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bmlorc$pr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał
>
> > Nic nie jesz? :)
>
> No tak, ja bym nie wpadla na taka interpretacje. Ale widac niezbadane sa
> szlaki myslenia Optymalnych ;)
>
> > Jeżeli nie potrafisz wybrać, to znaczy, że nie masz wiedzy na ten temat.
> > To, że znasz zasady tych diet jeszcze nic nie znaczy.
>
> Fakt, proste, brak wiedzy jest moim najgorszym problemem.

Nie zamartwiaj się. Całe życie przed Tobą.

Przeciez
> niemozliwe jest, zeby moj organizm reagowal inaczej niz Optymalny.

Oczywiście. Różnice w ludzkich genach w obrębie całej ludzkości są
mniejsze, niż różnice w małym stadzie małp. Nie ma żadnego powodu
domniemywać, że dla każdego człowieka istnieje inna prawidłowa dieta, kiedy
małpy w stadzie stosują taką samą.

Musze
> szybko przejsc na DO, wtedy bede miala wiedze.

:)))) Najczęściej tak bywa. Wiedzę zdobywamy własnymi doświadczeniami.

> To ze znam zasady, nie znaczy ze je rozumiem. To jest widac zbyt
> skomplikowane dla nie-DO.

Gdybyś rozumiała, to byś natychmiast była na DO :)

> Nic dodac, nic ujac.

Właśnie

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2003-10-16 10:28:04

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: "Morrigan" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mike" <m...@s...net-nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bore95.1m4.michal_@unique_mike.computer
...
> Zacytuj fragment, w którym napisałem, iż umiem obsługiwac Linuksa dzięki
> "mięsnym wnętrznościom" czyli DO, a prześlę Ci na konto lub w kopercie
> 100zł. Podajesz na priv'a adres lub numer konta i stóweczka Twoja.
> Ale jeśli nie będziesz w stanie tego wykazać, to wychodzisz na
> manipulanta, ignoranta, który nie wie co czyta.
> --
> Mike

Dziekuje za finansowa motywacje, ale to zbedne, choc typowe dla obecnych
czasow. Ja rozpatrzylAM ton wypowiedzi i nie rozni sie od tonu wiekszosci
optymalnych. Jezeli Cie urazilam przepraszam, nie bylo to moim zamiarem.
Wielu optymalnych uwaza, ze sa zdecydowanie lepsi umyslowo czy fizycznie od
reszty 'nieprawomyslnych', a ja sie zdecydowanie z tym nie zgadzam.

Pozdrawiam,
Mor.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2003-10-16 10:32:39

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Rukasu wrote:
>> A jest 2 miliony takich ludzi?
>
> Myślę że jak poszperać po sektach, to jakaś z 2 milionami wiernych się
> znajdzie. Może Hare-Kriszna? ;-)
:-))))

>> I to też jest proste, bowiem nawet Kwaśniewski pisze, że dieta
>> niskotłuszczowa jest lepsza niż mieszana. Wcześniej jedli więcej
>> tłuszczu, ale i za dużo węglowodanów. Dlaczego tak jest- chyba wiesz,
>> nic nowego Ci nie przekażę.
>
> Tak czy inaczej, drugą grupę znalazłem. Punkt dla mnie? ;-)
:-) Niech będzie.

>> Bo spożywa się zbyt mało węglowodanów, aby tkanka tłuszczowa w nadmiarze
>> mogła powstać. Jak wiesz, tkanka tłuszczowa powstaje z cukrów, a nie z
>> tłuszczu. Jakie to szlaki i jakie hormony- otóż insulinka powoduje
>> wiązanie nie spalonej glukozy z krwi do tkanki tłuszczowej.
>
> Niewątpliwie masz trochę racji - ale IMHO tylko trochę. Tkanka tłuszczowa
> powstaje także z białek i tłuszczów, bowiem synteza tłuszczów zaczyna się od
> acetylo-CoA. A acetylo-CoA to podstawowa jednostka "spalana" w naszym
> organizmie (w CKTK), "energetyczna" pochodna zarówno cukrów, jak i białek,
> czy tłuszczów. Inna sprawa, że samoregulacja syntezy tłuszczów w organizmie
> przebiega tak, że synteza hamowana jest przez dużą ilość tłuszczów.
Pisałem o "nadmiernej ilości" a nie o ogólnej możliwości syntezy tkanki
tłuszczowej. To, że może ona powstać z jakichkolwiek składników, to
oczywiste.

> Ale i
> tak jeśli wartość energetyczna spożywanych posiłków będzie za duża, a
> dokładniej: kiedy stosunek AMP do ATP spadnie, synteza tkanki tłuszczowej
> będzie zachodzić i tkanka tłuszczowa odkładać się BĘDZIE.
Fakt, ale nie w nadmiarze. Dlaczego? Bo nie możliwe jest praktycznie
przejedzenie się samym tłuszczem. Tj nie istnieje efekt "głodu
insulinowego", jak to ma miejsce przy cukrach. Żołądek mówi- "dość"
tłuszczu i jest dość. A w przypadku spożywania cukru, żołądek mówi dość,
ale ciało (krew) mówi- jeszcze, bo dopiero co obniżył się wysoki poziom
cukru. I dlatego właśnie ludzie tyją.

> A mówiąc prościej i na chłopski rozum: jak zjesz za dużo "energii" i w Twoim
> organizmie zrobi się z tego całe stadko energetycznych "cegiełek"
> (acetylo-CoA), to co się z nimi dalej stanie? No bo spalić ich się
> wszystkich nie da, doszłoby do przegrzania organizmu, w każdym bądź razie do
> znacznego wzrostu ciepłoty ciała. No to co z nimi? Bo jako te "cegiełki"
> długo istnieć nie mogą. :-(
Z tłuszczu nie zjesz za dużo energii bo... nie potrzebujesz :-)

> Czyli mówiąc jeszcze prościej: jak zjesz za dużo tłuszczu to i tak
> przytyjesz. :-D
Ale nie zjesz :-)

>> Na DO nie ma nieodpartej chęci zjedzenia czegoś słodkiego. Ja potrafiłem
>> wcinać batoniki dziesiątkami sztuk, a teraz- jestem całkowicie wolny :-)
>
> Cóż, pozostaje mi uwierzyć Ci na słowo. A swoją drogą ciekawe zjawisko. Masz
> może jakiś pomysł jak je wyjaśnić?
Pewnie oklepaną insuliną. Zmniejszenie poziomu cukru we krwi, który to
poziom wzrasta po zjedzeniu pokarmu o wysokim IG (słodycze np.) powoduje
to, że organizm znów domaga się cukru, aby ten poziom podwyższyć. Zwróć
uwagę na to, że w takich sytuacjach kompletnie olewane jest rzeczywiste
zapotrzebowanie na energię- tj można się obżerać dopóki żołądek
fizycznie się nie zapełni do końca, ale zapełnić go batonikami- ciężko.
Odkąd jestem na DO (staram się w dodatku jeść cukry tylko o niskim IG),
nie czuję w ogóle potrzeby jedzenia słodyczy, mało tego- nie czuję
fizycznego głodu. Wcześniej- obżarstwo na maksa. I to nie autosugestia,
bo ile czasu po przejściu na DO można być zasugerowanym i zafascynowanym
nową dietą? Tydzień, dwa, pięć?

>> wreszcie- tylu grubasów... że też oni się nie mogą do diety
>> "przyzwyczaić", hihihi :-)
>
> Mam Ci to wyjaśnić z punktu widzenia fizjologicznego (w pierwszej kolejności
> spalanie glikogenu a nie tkanki tłuszczowej), czy psychologicznego (jak ktoś
> się "poświęcił" i zastosował dietę, to potem myśli że just jest spoko, że
> raz na jakiś czas może sobie pozwolić, że należy mu się nagroda, itp.)?
Nie, nie musisz niczego wyjaśniać. W przeszłości sam się wielokrotnie
próbowałem "odchudzać" i wszystko leżało w gruzach po kilku
dniach/tygodniach. Spalanie glikogenu też jest jasne. Ale widzisz-
piszesz o tym samym o czym ja- "nagroda" w postaci słodyczy. Na DO nie
trzeba się "nagradzać".

>> :-)))) I jeślibyśmy we wszystkich obserwowanych gwiazdach natrafili na
>> takie układy, to...
>
> OT:
> Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy, że DOSTRZEŻENIE planety na tle
> odległej gwiazdy jest niemalże niemożliwe.
Wiem, że to bardzo trudne.

> Czy planety są, czy nie, trzeba
> wyliczać poprzez odpowiednie wzory, opierające się na słabo widocznych
> zaburzeniach grawitacyjnych. Najczęściej trzeba spekulować. Te kilka planet,
> które do tej pory poza układem słonecznym znaleziono, to planety wpierw
> wyliczone, a dopiero potem dostrzeżone (a i tak tylko kilka z "wyliczonych"
> udało się wypatrzeć). Czyli innymi słowy: to że nie "natrafiliśmy" nie
> znaczy że ich nie ma! :-)
Zgadza się, ale podałem tylko hipotetyczną sytuację.

> Spoko, chciałem Cię "lekko" sprowokować. Chodzi mi o to, że w sprawie DO to
> wszyscy błądzimy w mgle. Żadnych danych nie ma, a jeśli nie ma danych, to
> można się jedynie DOMYŚLAĆ jak wygląda całościowy obraz. A domyślanie się to
> trochę mało. :-(
Kwaśniewski pisał ostatnio, że w Jastrzębiej Górze przebywało ponad 5000
osób, 90% z cukrzyków wyleczyło cukrzycę itd. Krystyna wysłała to
niedawno w wątku bodajże "Prawda o ŻO". JAKIEŚ dane są.

>> Równie dobrze mogliby coś takiego napisać, konstrukcja logiczna
>> artykułu- dokładnie ta sama, jego wartość merytoryczna i konkrety- co,
>> dlaczego, kiedy? -żadna.
>
> Sam przecież wiesz, że to nie takie proste. Bardzo trudno jest bez
> kompleksowych badań porównawczych wykazać przyczynę śmierci.
Za to bardzo łatwo napisać na całą Polskę, że umarła przez dietę i już.
Zdanie później, że lekarze ostrzegają przed ww. dietą i już mamy gotowe
opinię społeczeństwa na temat tłuszczu. To TY podałeś tę notatkę jako
rzekomy przykład szkodliwości diet low carb, a nagle sam piszesz, że
ciężko wykazać przyczynę śmierci. No to jak? Po co podawałeś ten link?

--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

polecam fanom atkinsa i kwasniewskiego
skłaniam się ku MM - potrzebuję porad
[Atkins] Paski do mierzenia ketozy
Schudłam 18 kg
DO

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »