« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-18 11:24:42
Temat: Dzisiaj 18.10 Pierwszy obciąg wina z aronii, dobrze wyszło, zasilone cukrem będzie
nabierać mocy, smaku i bukietu - z fermentorów trafiło do dużego balona
szklanego, już pracuje z tym cukrem... :-)))))))))))
Zostawiłem sobie 2 litry do rozgrzewki - szklanka fajnie rozgrzewa...
Drugi taki sam balon będzie na wino gronowe, ale to dopiero
nastawione...
Za chwilę - gdy fryknę fiutesona (salceson) z chrzanikiem biorę się za
pigwy z pigwowca - wypestkowane owoce pójdą do młynka na siekanie na
plasterki - zostaną zasypane cukrem - syrop na dodatek do herbat i na
nalewki - sieczka podobnie, tzn, sieczka powedruje do słoików wraz syropem,
a nadmiar syropu do butelek.
Sylko, źrenico moich oczu, czekam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-18 15:15:26
Temat: Re: Dzisiaj 18.10madrala - powiedz mi - 2 dni temu nastawilem wino z czerwonych winogron.
ladnie zgnieciony moszcz (sam sok prawie) cos kolo 18 litrow, dodalem po
godzinie do moszczu pozywke w proszku, wymieszalem. potem dolalem drozdze
Malaga z Biowinu. 2 dni minely i dzis chcialem zakorkowac i dac rurke.
wlozylem, 10 minut i zero wydzelania gazow... pomieszalem i dalej nic.
znaczy drozdze sie nie rozwinely. co dalej ? dodac nastepna porcje drozdzy ?
jedno mnie martwi. niechcacy rozpuscilem pozywke w proszku ciepla (moze az
nader) woda. ale dla samej pozywki chyba to wsio rybka ? co innego gdybym
drozdze zalal goraca woda... tak nie zrobilem wiec teoretycznie wszystko
powinno ladnie odpalic.
mam drugi taki butel z winogronami bialymi i wszystko ladnie zatrybilo. juz
tydzien baniak ladnie babluje.
masz jakies propozycje ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-18 15:44:34
Temat: Re: Dzisiaj 18.10> A drożdże?
przeciez napisalem ze wlalem drozdze z Biowinu o nazwie Malaga (do wina
czerwonego) - data waznosci dobra - do konca 2007 r. jedyny minu to ot ze w
goracej prawie wodzie rozpuscilem pozywke do drozdzy... ale to chyba nie ma
znaczenia (pozywka to cukier i ... ?)
> Trzeba było zrobić matkę drożdżową i wlać do balonu.
> Nic straconego - pobierz trochę tego białego wina i wlej do tego - posłuży
> za matkę (jeżeli drożdże uniwersalne - jeżeli jakieś "markowe" to wsyp
> prosto do balona - dobra temperatura moszczu to 21°C.
bez "matki" drozdzowej robilem wino biale i wszystko ok. babluje az milo. w
czerwonym powtorzylem proces i nie zaskoczylo. dac winu wiecej czasu na
rozpoczecie fermetacji ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-18 16:04:49
Temat: Re: Dzisiaj 18.10darkblue napisał(a):
>
> bez "matki" drozdzowej robilem wino biale i wszystko ok. babluje az milo. w
> czerwonym powtorzylem proces i nie zaskoczylo. dac winu wiecej czasu na
> rozpoczecie fermetacji ?
>
>
dac wiecej czasu...
a dopiero pozniej dokladac drozdzy...
a jak z cukrem bo w Twym przepisie cukru brak?...
a jak ze slodycza winogron?...
moja rada dosyp na te 18 litrow 2 szklanki cukru i czekaj ze 3 dni...
jak nic sie nie bedzie dzialo za rada Jerzego dodaj innych rozrobionych
(slynna matka) drozdzy...
pozdr
Mars
ps. 50 litrow tegorocznego wina...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-18 16:08:03
Temat: Re: Dzisiaj 18.10
> Pewnie. Czy tę pożywkę gorącą wlałeś do drożdży? Bo może zaparzyłeś je.
> Pożywka to nawóz fosforowy i azotowy, cukier sam dodajesz. Do butelki
> dodajesz cukier, szczyptę pożywki drożdże i wodę lub sok, temperatura nie
> może być wyższa niż 24°. Resztę pożywki dajesz po wlaniu matki drożdżowej do
> balonu, inaczej zadziałają drożdże dzikie i to one ją "zjedzą".
>
>
no tak ale dodawanie drozdzy do drozdzy jest idiotyzmem...
chyba ze na bimber...
pozdr
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-10-18 16:18:36
Temat: Re: Dzisiaj 18.10> dac wiecej czasu...
> a dopiero pozniej dokladac drozdzy...
> a jak z cukrem bo w Twym przepisie cukru brak?...
> a jak ze slodycza winogron?...
na te ok. 16-18 litrow moszczu dalem 1 kg cukru rozpuszczony w 1,5 l cieplej
wody. roztwor dolalem do moszczu i wymieszalem. nastepnie w pol szklanki
mocno cieplej wody rozpuscilem pozywke (woda maila byc zimniejsza ale chynba
w przypadku pozywki nie ma to znaczenia) i rowniez dolalem do baniaka i
wymieszalem po pol godzinie wlalem z woreczka plynne drozdze o nazwie Malaga
(do wina czerwonego, z firmy Biowin) do butla i rowniez wymieszlaem. wiec
drozdze nie byly sparzone na pewno. gdyz moszcz byl raczej letni.
swoja droga slodki byl ten winogron (szypulki sciemnialy, wiec to byl
ostatni dzwonek zeby go zerwac z krzakow)... powinno wszystko zatrybic.
chyba ze z uwagi na slodkosc samego moszczu przeslodzilem...
> moja rada dosyp na te 18 litrow 2 szklanki cukru i czekaj ze 3 dni...
> jak nic sie nie bedzie dzialo za rada Jerzego dodaj innych rozrobionych
> (slynna matka) drozdzy...
> pozdr
> Mars
> ps. 50 litrow tegorocznego wina...
w sensie 50 litrow ? bede pozniej butelkowal i na polke na 6-8 m-cy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-10-18 16:21:55
Temat: Re: Dzisiaj 18.10
> w sensie 50 litrow ? bede pozniej butelkowal i na polke na 6-8 m-cy.
>
>
w sensie ja 50 w tym roku...
a co do pytania nie wiem nie powinno byc przeslodzone jesli taka ilosc
cukru...
poczekac a potem dodac innych drozdzy moze one byly do bani...
normalnie powinno fermentowac...
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-10-18 16:34:54
Temat: Re: Dzisiaj 18.10> w sensie ja 50 w tym roku...
no globalnie to ja tez prawie 50. po polowie z bialych i polowa red. jak
przechowujesz ? w butlu czy do butelek ?
> a co do pytania nie wiem nie powinno byc przeslodzone jesli taka ilosc
> cukru...
> poczekac a potem dodac innych drozdzy moze one byly do bani...
> normalnie powinno fermentowac...
> Mars
poczekam z 2 dni jeszcze. niech oddycha i nabiera sil. jak nie zajdzie
proces fermentacji to dodam nowe drozdze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-10-18 17:20:14
Temat: Re: Dzisiaj 18.10
"darkblue" <n...@n...pl> wrote in message
news:eh5gf4$ept$1@atlantis.news.tpi.pl...
A drożdże?
Trzeba było zrobić matkę drożdżową i wlać do balonu.
Nic straconego - pobierz trochę tego białego wina i wlej do tego - posłuży
za matkę (jeżeli drożdże uniwersalne - jeżeli jakieś "markowe" to wsyp
prosto do balona - dobra temperatura moszczu to 21°C.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-10-18 18:00:39
Temat: Re: Dzisiaj 18.10
"darkblue" <n...@n...pl> wrote in message
news:eh5i5o$lhd$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> A drożdże?
>
> przeciez napisalem ze wlalem drozdze z Biowinu o nazwie Malaga (do wina
> czerwonego) - data waznosci dobra - do konca 2007 r. jedyny minu to ot ze
> w
> goracej prawie wodzie rozpuscilem pozywke do drozdzy... ale to chyba nie
> ma
> znaczenia (pozywka to cukier i ... ?)
>
>> Trzeba było zrobić matkę drożdżową i wlać do balonu.
>> Nic straconego - pobierz trochę tego białego wina i wlej do tego -
>> posłuży
>> za matkę (jeżeli drożdże uniwersalne - jeżeli jakieś "markowe" to wsyp
>> prosto do balona - dobra temperatura moszczu to 21°C.
>
> bez "matki" drozdzowej robilem wino biale i wszystko ok. babluje az milo.
> w
> czerwonym powtorzylem proces i nie zaskoczylo. dac winu wiecej czasu na
> rozpoczecie fermetacji ?
Pewnie. Czy tę pożywkę gorącą wlałeś do drożdży? Bo może zaparzyłeś je.
Pożywka to nawóz fosforowy i azotowy, cukier sam dodajesz. Do butelki
dodajesz cukier, szczyptę pożywki drożdże i wodę lub sok, temperatura nie
może być wyższa niż 24°. Resztę pożywki dajesz po wlaniu matki drożdżowej do
balonu, inaczej zadziałają drożdże dzikie i to one ją "zjedzą".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |