Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Gucio" <g...@b...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziwna
Date: Tue, 8 Jun 2004 00:49:14 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 43
Message-ID: <ca2rem$nv0$6@as1-137.poznan.dialup.inetia.pl>
References: <c9umt6$m2r$1@inews.gazeta.pl>
<ca048b$ei3$6@as1-29.poznan.dialup.inetia.pl>
<ca27ia$52$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: as1-137.poznan.dialup.inetia.pl
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1086648599 24544 62.148.73.137 (7 Jun 2004 22:49:59
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Jun 2004 22:49:59 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:273722
Ukryj nagłówki
Użytkownik "ron" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ca27ia$52$1@inews.gazeta.pl...
> A jezeli nie starac sie o nią to w jaki sposob poznales swoja dziewczyne?
Poznaliśmy się przez Internet - prowadziłem szkolną stronę Internetową i
przed Bożym Narodzeniem wysłałem zbiorowe życzenia do wszystkich, którzy się
wpisali do księgi gości. Ona odpisała i tak sobie różnie pisaliśmy (podobnie
pisałem z kilkoma innymi osobami), czasem opieprzając się, ale było miło. Po
kilku miesiącach się spotkaliśmy na herbatce, kiedy indziej się przeszliśmy
na spacerek...i skończyło się na pocałunkach.
Żeby było śmieszniej, moja dziewczyna chciała mnie wcześniej zeswatać ze
swoją koleżanką. Tak więc - ukradła jej chłopaka :-) Ale z nią się nadal
oboje przyjaźnimy, a także np. pomagamy jej w rozwiązywaniu jej problemów
sercowych - zwłaszcza, że dotyczą mojego dobrego kumpla, przy okazji też
kumpla mojej dziewczyny [co w rodzinie, nie ginie ;))]
Zasada numer jeden: nigdy zanim zaczniecie "chodzić" nie wyjawiaj swoich
uczuć. Według mnie, to bardzo zniechęca. A dawanie sobie znaków, gesty,
słówka, spojrzenia, uśmiechy, a do tego spontaniczny pocałunek, dają o wiele
lepszy efekt i wspomnienia, niż deklaracje lub pytanie postaci: "będziesz ze
mną chodzić?". No i odgadywanie uczuć tej osoby, w końcu nabranie jakiejś
pewności, brak przemyśleń, tylko uczucia. W moim przypadku to wszystko
rozegrało się w ciągu jednego wieczora.
Myślenie przeszkadza - bo kombinujesz, przełamujesz się - a potem wypada
sztucznie. Np. ni stąd, ni zowąd proponujesz spotkanie.
A tak - obserwujesz, dochodzisz do wniosków, zaczyna Ci się robić
przyjemnie, w końcu klepniesz ją tam, dotkniesz tam, chwycisz za rękę,
zaobserwujesz reakcję - i już wszystko wiesz. Jednakże w naszym przypadku od
tego "już wiesz" do pocałunku przełamywaliśmy się ok 1,5 godziny, sam nie
wiem dlaczego - ale wyszło całkiem fajnie :-)
OK, w sumie radzę, jak chłopakowi, a dziewczyna ma prawdopodobnie bardziej
ograniczone możliwości podrywania. Jednakże nie powinna swoich uczuć kryć -
powinna dawać o nich znać gestami itp. - zresztą jeśli chłopak będzie się
jej podobać, to ona będzie to robić i to nieświadomie - dziewczyny potrafią
się bardzo fajnie czerwienić, uśmiechać i...promieniować szczęściem :-))
OK, to by było na tyle :)
Gucio
|