Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Einstein o Kościele.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Einstein o Kościele.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-04-21 01:46:46

Temat: Einstein o Kościele.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."

Źródło: ,,Time", 23 grudnia 1940
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-04-21 06:20:24

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Kwi, 01:46, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
> kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
> interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
> tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
> prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
> kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
> --
> XL
> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

To jest fauszerstwo bo wiadome było powszechnie że kościół
współpracował z niemcami.....
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/bog-wytwo
rem-ludzkiej-slabosci-list-einsteina-na-aukcji-za-mi
liony,280355.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-04-21 21:22:16

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: iusr <i...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-04-21 01:46, Ikselka pisze:
> A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
> kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
> interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
> tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
> prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
> kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> Źródło: ,,Time", 23 grudnia 1940
>

najwyrazniej zorientowal sie, jak strasznie sie mylil, bo rok przed
smiercia napisal:

"Słowo ,,Bóg" jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem
ludzkiej słabości a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych,
legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja,
niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić"

a tak wlasciwie to co chcesz udowodnic? ze nawet geniusz moze sie
mylic? czy ze kosciol jest fajny? podpowiem ci:
nie jest.

1933 - państwo watykańskie, jako pierwsze uznało nazistowską dyktaturę,
mimo, iż Adolf Hitler już 30 stycznia 1933 roku zagroził wytępieniem
rasy żydowskiej w Europie.
1938 - sześciu biskupow austriackich oswiadcza, ze jako obywatele
niemieccy opowiadaja sie za rzesza niemiecka
1939 - polscy katolicy gina od bomb, niemieccy katolicy modla sie pod
patronatem kardynalow i biskupow o pomyslnosc hitlerowskiej rzeszy
1939 - Pius XII pogratulował hitlerowi, poprzez swego nuncjusza,
uratowania się od niebezpieczeństwa (zamach).
1940 - biskup augsburga oswiadcza, ze "chrystus jest zawsze najlepszym
towarzyszem broni"
1941 - wszyszyscy biskupi niemiec wystosowuja memorial "z satysfakcja
obserwujemy walke z potega bolszewizmu"
1944 - monachijski kardynał, Faulhaber, potępił kolejny zamach na
Hitlera, nazywając go ,,szaleństwem, które rzuciło nasz naród w
najokropniejszy chaos i w najbardziej skuteczny sposób dopomogło
bolszewizmowi do zwycięstwa"

po samobójczej śmierci Hitlera, przewodniczący konferencji biskupów w
Fuldzie, kardynał Bertram, polecił odprawiać w dniu 1 maja uroczystego
requiem, dla uczczenia pamięci führera.

Przewodniczący konferencji biskupów w Fuldzie, kardynał Adolf Bertram,
narzekał w swych kazaniach na ,,moralne zdziczenie" sprowadzonych siłą
do Rzeszy, przez nazistów, polskich robotników.

Pacelli, zaraz, po wybraniu go na papieża, w 1939 roku - obdarzył
godnością książęcą trzech swoich krewnych. Innym, z pierwszych posunięć
nowego papieża, było złożenie podziękowania generałowi Franco za
odniesienie ,,tak pożądanego przez Kościół katolicki zwycięstwa" (I ani
słowa o 600 tys. ofiar wojny!). Następny telegram z gratulacjami
wysłano do führera niemieckich nazistów, któremu Pacelli przekazał
,,najlepsze życzenia opieki niebios i błogosławieństw wszechmocnego
Boga". Od samego początku swego pontyfikatu, Pacelli (Pius XII)
podkreślał, iż Führer jest prawowitym przywódcą Niemców, a kto odmówi
mu posłuszeństwa, ten zgrzeszy.


Przepraszam, ale czy ty calkiem zwariowalas?


tak samo jak piszesz, ze Einstein byl zwolennikiem kosciola,
mozesz napisac, ze kaczynski byl komunista :D

"W XIX wieku uwagę na ten fakt zwrócił Karol Marks ("Praca najemna i
kapitał"), wskazując przy tym, że formalno prawna wolność umów stanowi
narzędzie dyktatu stosowanego przez kapitał wobec klasy robotniczej."
"Planowanie jest zjawiskiem związanym w sposób nieodłączny z gospodarką
socjalistyczną, dlatego też uważane jest za obiektywnie występującą w
tej gospodarce prawidłowość"
"Następny etap rozwoju norm prawa pracy kształtował się
już pod wpływem walki klasowej proletariatu Okres kontrrewolucji
położył jednak kres tym zdobyczom. "


--
iusr




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-04-21 22:50:48

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
>
>
> Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> --
>
> XL
>
> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował Boga
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-wiel
ki-wybuch-nie-potrzebowal-boga,1,5471914,wiadomosc.h
tml

twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go nie
ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa bo
nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-04-21 23:48:39

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 21 Kwi, 22:50, k...@g...pl wrote:
> W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> > kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> > interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> > tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> > prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> > kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> >     Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> > --
>
> > XL
>
> > "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował
Bogahttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-
wielki-wybuch-nie-pot...
>
> twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
> boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go nie
ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa bo
nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy  stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?

Świat to tekst, czyli twory swojej świadomości, każdy z nas umieszcza
w przestrzeni otaczającej.
Obiektywiści wierzą że te twory to świat, a to tylko gromadny tekst
ludzkości, taki Matriks.
Co oglądali na monitorach?
I teraz wiara polega na tym że niektórzy twierdzą że matriks to
czysta prawda, ci bardziej dojrzali że to tylko dane zbiorowej
świadomości które powstają bo każdego z osobna i razem świadomość jest
poza nimi.
Matriks wogóle jest to film, który jest buntem do tak zwanej
naukowości obiektywno-abstrakcyjnej i agenci to naukowcy, a raczej
sama forma nauki, która rządzi już się sama na własną ręke zniewalając
ludzi-determinizm naukowy.
Co robi Neo, chce odnaleźć zatracone człowieczeństwo, indywidualny
umysł, zdobyć dojrzałość.
Śmierć Neo to metafora dojrzałości, on zdobył dojrzałość, jest sobą,
nie jest sterowany, ma wolną wolę.
Zobacz że świat materialistów to stadność bez JA, brak
człowieczeństwa, ludzie oderwani od rzeczywistości, neguje się wolną
wolę, determinuje nas do tego co chce natura, wszystko to geny,
natura, mózg, ty nie rządzisz, rządzą teorie które chcą tobą rządzić
jeśli uznasz je za prawdę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-04-22 07:14:15

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 23:48:39 UTC+2 użytkownik LaL napisał:
> On 21 Kwi, 22:50, k...@g...pl wrote:
>
> > W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > > A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> >
>
> > > kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> >
>
> > > interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> >
>
> > > tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> >
>
> > > prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> >
>
> > > kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> >
>
> > >     Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> >
>
> > > --
>
> >
>
> > > XL
>
> >
>
> > > "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> >
>
> > Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował
Bogahttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-
wielki-wybuch-nie-pot...
>
> >
>
> > twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
>
> > boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go
nie ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa
bo nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy  stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?
>
>
>
> Świat to tekst, czyli twory swojej świadomości, każdy z nas umieszcza
>
> w przestrzeni otaczającej.
>
> Obiektywiści wierzą że te twory to świat, a to tylko gromadny tekst
>
> ludzkości, taki Matriks.
>
> Co oglądali na monitorach?
>
> I teraz wiara polega na tym że niektórzy twierdzą że matriks to
>
> czysta prawda, ci bardziej dojrzali że to tylko dane zbiorowej
>
> świadomości które powstają bo każdego z osobna i razem świadomość jest
>
> poza nimi.
>
> Matriks wogóle jest to film, który jest buntem do tak zwanej
>
> naukowości obiektywno-abstrakcyjnej i agenci to naukowcy, a raczej
>
> sama forma nauki, która rządzi już się sama na własną ręke zniewalając
>
> ludzi-determinizm naukowy.
>
> Co robi Neo, chce odnaleźć zatracone człowieczeństwo, indywidualny
>
> umysł, zdobyć dojrzałość.
>
> Śmierć Neo to metafora dojrzałości, on zdobył dojrzałość, jest sobą,
>
> nie jest sterowany, ma wolną wolę.
>
> Zobacz że świat materialistów to stadność bez JA, brak
>
> człowieczeństwa, ludzie oderwani od rzeczywistości, neguje się wolną
>
> wolę, determinuje nas do tego co chce natura, wszystko to geny,
>
> natura, mózg, ty nie rządzisz, rządzą teorie które chcą tobą rządzić
>
> jeśli uznasz je za prawdę.

najwazniejsze jest slowo. odkad ludkosc posiadla umiejetnosc poslugiwania sie mawa,
zaczela definiowac slowem swoje otoczenie. poniewaz metody poznawcze zawsze sa ulomne
i obarczone jakims bledem, to zawsze pozostaje miejsce na rozne niedoskonalosci i
niedomowienia. jednak obiektywne metody badan naukowych, ktorych wynik sa
wielokrotnie weryfikowane daja najmniej ulomne definicje czasu i przestrzeni. reszta
pozostaje w sferach niedomowien i fikcji. metafizyka i swiat wierzen sa bardziej
stanem umyslu niz konstruktywnej wiedzy. oczywiscie w kazdym przypadku, zarowno w
spolecznosciach kierujacych sie racjonalizmem jak i w tych gdzie wartosci teologiczne
maja przewage, istnieje najrozniejsza gama srodkow odzialywania na jednostke. nie
zgodze sie z twoim podladem ze swiat materialistow to stadnosc bez "ja". wlasnie
wspolczesnie w swiecie zmaterializowanym spoleczenstwa sa b.spolaryzowane. w
spolecznoscia tradycyjnie teokratycznych funkcjonuje jednosc mysli i uczynkow
skupiona wokol wspolnej wiary. takim ludem latwiej sie rzadzi. niestety troche jest
tak ze rozne dzidziny zycia zaczynaja stanowic jakis zamiennik religijnosci, chcby
srodki przekazu, albo sieci spolecznosciowe, albo scentralizowane systemy dystrybucji
zaczynaja tworzyc struktury podobne do sekt wyznaniowych. przykladem jest historia
f/my amwey. w jaka strone skieruje sie ludkosc? mnie sie wydaje ze nastapia zmiany
polegajace na coraz wiekszym uzaleznianiu czlowieka od idei kwazireligijnej
sfabrykowanej wspolnie przez kapital swiatowy w polaczeniu z jakimis doktrynami
religijnymi. muzulmanie walcza o swoje miejsce w swiecie. bo poprzez swoja izolacje
sami zepchneli sie na margines. zas watykan przynamniej od sredniowiecza pod
auspicjami szerzenia wiary zdobywal coraz wieksze udzialy w kapitale swiatowym. jego
szczytowym osiagnieciem bylo to ze w czasie II WS osiagal niemale zyski zarowno z
jednej strony konfliktu, jak i z drugiej. czy obecnemu papiezowi uda sie zmienic to
merkantylne nastawienie hierarchow? widac jego wysilki, ale czy uda mu sie osiagnac
cel - watpie. w swiecie wielkiej finansjery rzadza surowe zasady. np. jakis czas temu
w londynie znaleziono powieszone na jednym z mostow zwoloki glownego bankiera
watykanskiego banku... czy to bylo samobojstwo?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-04-22 09:16:12

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: iusr <i...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-04-21 22:50, k...@g...pl pisze:
> W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>>
>> kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>>
>> interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>>
>> tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>>
>> prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>>
>> kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>>
>>
>>
>> Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>>
>> --
>>
>> XL
>>
>> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował Boga
> http://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-wiel
ki-wybuch-nie-potrzebowal-boga,1,5471914,wiadomosc.h
tml
>
> twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
> boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go nie
ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa bo
nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?
>


no cos ty, przeciez wszyscy wiedza, ze:
1. bog istnieje tak jak krasnoludki,
2. kolor nie istnieje obiektywnie tak samo jak fale elektromagnetyczne
3. hawking sie myli
4. einstein mial racje tylko w 1940 roku

:D

--
iusr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-04-22 09:39:23

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 23:48:39 UTC+2 użytkownik LaL napisał:
> On 21 Kwi, 22:50, k...@g...pl wrote:
>
> > W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > > A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> >
>
> > > kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> >
>
> > > interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> >
>
> > > tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> >
>
> > > prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> >
>
> > > kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> >
>
> > >     Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> >
>
> > > --
>
> >
>
> > > XL
>
> >
>
> > > "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> >
>
> > Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował
Bogahttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-
wielki-wybuch-nie-pot...
>
> >
>
> > twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
>
> > boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go
nie ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa
bo nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy  stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?
>
>
>
> Świat to tekst, czyli twory swojej świadomości, każdy z nas umieszcza
>
> w przestrzeni otaczającej.
>
> Obiektywiści wierzą że te twory to świat, a to tylko gromadny tekst
>
> ludzkości, taki Matriks.
>
> Co oglądali na monitorach?
>
> I teraz wiara polega na tym że niektórzy twierdzą że matriks to
>
> czysta prawda, ci bardziej dojrzali że to tylko dane zbiorowej
>
> świadomości które powstają bo każdego z osobna i razem świadomość jest
>
> poza nimi.
>
> Matriks wogóle jest to film, który jest buntem do tak zwanej
>
> naukowości obiektywno-abstrakcyjnej i agenci to naukowcy, a raczej
>
> sama forma nauki, która rządzi już się sama na własną ręke zniewalając
>
> ludzi-determinizm naukowy.
>
> Co robi Neo, chce odnaleźć zatracone człowieczeństwo, indywidualny
>
> umysł, zdobyć dojrzałość.
>
> Śmierć Neo to metafora dojrzałości, on zdobył dojrzałość, jest sobą,
>
> nie jest sterowany, ma wolną wolę.
>
> Zobacz że świat materialistów to stadność bez JA, brak
>
> człowieczeństwa, ludzie oderwani od rzeczywistości, neguje się wolną
>
> wolę, determinuje nas do tego co chce natura, wszystko to geny,
>
> natura, mózg, ty nie rządzisz, rządzą teorie które chcą tobą rządzić
>
> jeśli uznasz je za prawdę.

Łał! (WOW!) ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-04-22 09:41:53

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2013 07:14:15 UTC+2 użytkownik k...@g...pl
napisał:
> W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 23:48:39 UTC+2 użytkownik LaL napisał:
>
> > On 21 Kwi, 22:50, k...@g...pl wrote:
>
> >
>
> > > W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > >     Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > --
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > XL
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > > "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował
Bogahttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-
wielki-wybuch-nie-pot...
>
> >
>
> > >
>
> >
>
> > > twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
>
> >
>
> > > boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go
nie ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa
bo nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy  stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Świat to tekst, czyli twory swojej świadomości, każdy z nas umieszcza
>
> >
>
> > w przestrzeni otaczającej.
>
> >
>
> > Obiektywiści wierzą że te twory to świat, a to tylko gromadny tekst
>
> >
>
> > ludzkości, taki Matriks.
>
> >
>
> > Co oglądali na monitorach?
>
> >
>
> > I teraz wiara polega na tym że niektórzy twierdzą że matriks to
>
> >
>
> > czysta prawda, ci bardziej dojrzali że to tylko dane zbiorowej
>
> >
>
> > świadomości które powstają bo każdego z osobna i razem świadomość jest
>
> >
>
> > poza nimi.
>
> >
>
> > Matriks wogóle jest to film, który jest buntem do tak zwanej
>
> >
>
> > naukowości obiektywno-abstrakcyjnej i agenci to naukowcy, a raczej
>
> >
>
> > sama forma nauki, która rządzi już się sama na własną ręke zniewalając
>
> >
>
> > ludzi-determinizm naukowy.
>
> >
>
> > Co robi Neo, chce odnaleźć zatracone człowieczeństwo, indywidualny
>
> >
>
> > umysł, zdobyć dojrzałość.
>
> >
>
> > Śmierć Neo to metafora dojrzałości, on zdobył dojrzałość, jest sobą,
>
> >
>
> > nie jest sterowany, ma wolną wolę.
>
> >
>
> > Zobacz że świat materialistów to stadność bez JA, brak
>
> >
>
> > człowieczeństwa, ludzie oderwani od rzeczywistości, neguje się wolną
>
> >
>
> > wolę, determinuje nas do tego co chce natura, wszystko to geny,
>
> >
>
> > natura, mózg, ty nie rządzisz, rządzą teorie które chcą tobą rządzić
>
> >
>
> > jeśli uznasz je za prawdę.
>
>
>
> najwazniejsze jest slowo. odkad ludkosc posiadla umiejetnosc poslugiwania sie mawa,
zaczela definiowac slowem swoje otoczenie. poniewaz metody poznawcze zawsze sa ulomne
i obarczone jakims bledem, to zawsze pozostaje miejsce na rozne niedoskonalosci i
niedomowienia. jednak obiektywne metody badan naukowych, ktorych wynik sa
wielokrotnie weryfikowane daja najmniej ulomne definicje czasu i przestrzeni. reszta
pozostaje w sferach niedomowien i fikcji. metafizyka i swiat wierzen sa bardziej
stanem umyslu niz konstruktywnej wiedzy. oczywiscie w kazdym przypadku, zarowno w
spolecznosciach kierujacych sie racjonalizmem jak i w tych gdzie wartosci teologiczne
maja przewage, istnieje najrozniejsza gama srodkow odzialywania na jednostke. nie
zgodze sie z twoim podladem ze swiat materialistow to stadnosc bez "ja". wlasnie
wspolczesnie w swiecie zmaterializowanym spoleczenstwa sa b.spolaryzowane. w
spolecznoscia tradycyjnie teokratycznych funkcjonuje jednosc mysli i uczynkow
skupiona wokol wspolnej wiary. takim ludem latwiej sie rzadzi. niestety troche jest
tak ze rozne dzidziny zycia zaczynaja stanowic jakis zamiennik religijnosci, chcby
srodki przekazu, albo sieci spolecznosciowe, albo scentralizowane systemy dystrybucji
zaczynaja tworzyc struktury podobne do sekt wyznaniowych. przykladem jest historia
f/my amwey. w jaka strone skieruje sie ludkosc? mnie sie wydaje ze nastapia zmiany
polegajace na coraz wiekszym uzaleznianiu czlowieka od idei kwazireligijnej
sfabrykowanej wspolnie przez kapital swiatowy w polaczeniu z jakimis doktrynami
religijnymi. muzulmanie walcza o swoje miejsce w swiecie. bo poprzez swoja izolacje
sami zepchneli sie na margines. zas watykan przynamniej od sredniowiecza pod
auspicjami szerzenia wiary zdobywal coraz wieksze udzialy w kapitale swiatowym. jego
szczytowym osiagnieciem bylo to ze w czasie II WS osiagal niemale zyski zarowno z
jednej strony konfliktu, jak i z drugiej. czy obecnemu papiezowi uda sie zmienic to
merkantylne nastawienie hierarchow? widac jego wysilki, ale czy uda mu sie osiagnac
cel - watpie. w swiecie wielkiej finansjery rzadza surowe zasady. np. jakis czas temu
w londynie znaleziono powieszone na jednym z mostow zwoloki glownego bankiera
watykanskiego banku... czy to bylo samobojstwo?

"nie zgodze sie z twoim podladem ze swiat materialistow to stadnosc bez "ja"
Alez wlasnie calym powyzszym tekstem sie z tym zgodziles... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-04-22 09:47:13

Temat: Re: Einstein o Kościele.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2013 09:16:12 UTC+2 użytkownik iusr napisał:
> W dniu 2013-04-21 22:50, k...@g...pl pisze:
>
> > W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 01:46:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >> A. Einstein: "Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego
>
> >>
>
> >> kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie
>
> >>
>
> >> interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ
>
> >>
>
> >> tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej
>
> >>
>
> >> prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym
>
> >>
>
> >> kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości."
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Źródło: "Time", 23 grudnia 1940
>
> >>
>
> >> --
>
> >>
>
> >> XL
>
> >>
>
> >> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> >
>
> > Stephen Hawking: Wielki Wybuch nie potrzebował Boga
>
> > http://wiadomosci.onet.pl/nauka/stephen-hawking-wiel
ki-wybuch-nie-potrzebowal-boga,1,5471914,wiadomosc.h
tml
>
> >
>
> > twierdzisz ze nie ma kolorow. czyz nie? to rowniez nie ma ciepla i zimna. nie
istnieje swiatlo. nie ma tez dzwiekow... nie ma w ogole zadnych zjawisk fizycznych.
one powstaja jedynie w naszej swiadomosci, stymulowanej zmyslami.
>
> > boga tez nie ma. bo jak nie ma jego wyobrazenia w naszym mozgu to podwójnie go
nie ma, bo nie jest odbierany rzeczony bog zednym ze zmyslow. czy cieplo i zimno sa
bo nam jest cieplo? czy kolory, ktore sa rejerestrowane obiektywnie przy uzyciu
specjalnych przyrzadow pomiarowych sa czy nie... itede. i teraz czy jak nas nie ma,
to te kolory rowniez znikaja? to samo z bogiem czy dla ciebie on jest bo tak chcesz,
a dla mnie go nie ma bo jestem niewierzacy? czy stwierdzamy tozsamosc myslenia i
bytu, powracamy do zdecydowanego racjonalizmu? czy tez swiat jest historia rozwoju
absolutnego ducha, ktory majac puste pojecie samego siebie w logice metafizycznej,
przechodzi poprzez etap uzewnetrznienia sie w swiecie zewnetrznym az do pelnej
swiadomosci absolutnego ducha? a moze swiat jest tylko w naszych zmuslach, a jak sie
odwrocimy to za plecami pozostaje nicosc?
>
> >
>
>
>
>
>
> no cos ty, przeciez wszyscy wiedza, ze:
>
1. bog istnieje tak jak krasnoludki,
-bog istnieje inaczej niz krasnoludki (jesli zalozymy ze rzeczywistosc nim jest)
2. kolor nie istnieje obiektywnie tak samo jak fale elektromagnetyczne
-jesli obiektywizm to usrednione doswiadczenie ludzkie to kolory i fale em jednak
istnieja
> 3. hawking sie myli
-baaaardzo prawdopodobne ;)
> 4. einstein mial racje tylko w 1940 roku
-a Heller nie ma racji dzis, twierdzac ze wiedza o Czarnych Dziurach jest absolutnie
niepotrzebna naszemu gatunkowi do przezycia...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bajka na dobranoc.
Boston z Rosja w tle
Zaproszenie do biblioteczki.
Jak ktoś lubi:-)
"nie zrobilam aborcji. umre"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »