Data: 2013-08-20 13:00:51
Temat: Re: Electro.pl i reklamacja Monstera
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Pokaż wszystkie nagłówki
"J.F." 13ipmgkujochs$.snabblyozmvv$....@4...net
>> Stracę sporo czasu.
> Albo zyskasz. Np gdy serwis nie naprawi - to nie bedzie "wymieniamy po
> 5 naprawach", tylko "mieliscie 14 dni na naprawe, ktora nie zostala
> wykonana"..
Jak i mieliście czas na wysłanie bonu wakacyjnego. Raczej powinienem
cieszyć się tym, że w ogóle dostałem te smartfon, bo electro.pl mógł
powiedzieć: nie mamy twego płaszcza i co nam zrobisz?
JF -- przetrzyj oczy i zobacz rzeczy takimi, jakimi one są.
Zgłaszam do nich niemożliwość połączenia się z Aero2 -- co odpowiadają?
Nic. :) Ten problem to nie jest problem jednostkowy, ale problem masowy,
dobrze im znany, dlatego mogliby przed wysłaniem smartfonu napisać, co
trzeba poprawić w wiadomym opisie APN. (wyczyścić poletko typ APN) Nie
tylko nie uprzedzili, ale uznali, że składam reklamacje nie tak, jak
oni chcą, zatem w ogóle nie będą odpowiadali. A złożyłem poprzez ich
własna stronę WWW, przez kontaktowy formularz. Rozumiem, że oficjalnie
chcą mieć inną drogą, aby nadać numer sprawy itd., ale chyba i bez tego
numeru mogli mi powiedzieć, dlaczego Aero2 nie działa, choć karta Aero2
rejestruje się a karty Play współpracuje bez oporów.
Przetrzyj oczy i zobacz, co to za sklep. Odeślę im smartfon, oni to
zobaczą po 14 dniach, odpiszą, że właśnie reperują, ale poczta, ale
czynniki obce i niezależne...
Pójdę do sądu? Wówczas smartfonem pobawię się za kilka lat, gdy
będę zachodził w głowę, jak to możliwe, że przed laty starczało
ludziom tak niewiele...
Zauważ, że rząd kupił fotele (za pieniądze podatników)
po 13.5 kpln za sztukę (łącznie -- ponad 300 kpln za
bodajże 28 foteli) a NIK nie znalazł nieprawidłowości.
IMO powienienem cieszyć się tym, że w ogóle dostałem ten samrtfon,
nie zaś zapewnienia, że wkrótce dostanę, a pani Zuzia, która
zajmuje się tym zagadnieniem, jest właśnie na urlopie wychowawczym,
albowiem wychowuje dzieci sąsiadki, która jest chora na anemię,
choć nie żyje od 3 lat...
To typowy sklep, który kradnie i (z tego, co ukradnie) daje na tacę.
Kara Boża w tym wypadku jest mała -- smartofon jednak pełni swoje
funkcje, a sklep ma na swym koncie opisy klientów podobne do mojego
opisu. Mam nauczkę.
A Ty (i inni także) możesz tam kupować i kopać się z koniem -- albo
możesz wziąć do serca to, co ja piszę.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
|