« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-08 10:51:03
Temat: EpipremiumW podwarszawskim Obi widziałem duże Epipremium pnące się po kokosowym palu.
Wyglądało to przepięknie - najwyższe rośliny miały ponad 1,5 metra a liście
dochodzące do 30cm długości. Niestety ceny również była szokująca, dlatego
postanowiłem coś takiego wychodować samemu. Kupiłem małą sadzonkę
ukorzenioną w hydroponice, kokosowy pal, nawóz i pielęgnuję ją już ok. 2
miesiące. Roślinka rośnie jak na drożdżach, jednak nie tak jak sobie to
wyobrażałem. Wydłużają się pędy, ale im są one dłuższe tym ma coraz mniejsze
listki (ok. 8 cm największe). A mi najbardziej zaimponowały właśnie te
ogromne liście, które im wyżej palu kokosowego tym były większe. Czy
próbował ktoś zrobić coś takiego? Czy to jest w ogóle możliwe by samemu
wychodować taki okaz jak oglądałem w sklepie?
Pozdrawiam,
Konrad_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-08 11:30:02
Temat: Re: Epipremium
Użytkownik "Konrad_" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aitir1$5ki$2@news.onet.pl...
> W podwarszawskim Obi widziałem duże Epipremium pnące się po kokosowym
palu.
> Wyglądało to przepięknie - najwyższe rośliny miały ponad 1,5 metra a
liście
> dochodzące do 30cm długości. Kupiłem małą sadzonkę
> ukorzenioną w hydroponice, kokosowy pal, nawóz i pielęgnuję ją już ok. 2
> miesiące. Roślinka rośnie jak na drożdżach, jednak nie tak jak sobie to
> wyobrażałem. Wydłużają się pędy, ale im są one dłuższe tym ma coraz
mniejsze
> listki (ok. 8 cm największe). A mi najbardziej zaimponowały właśnie te
> ogromne liście, które im wyżej palu kokosowego tym były większe.
Kupiona przez Ciebie mała sadzonka na pewno pochodzi z innego egzemplarza.
Wielokrotnie widzieliśmy w handlu np. skrzydłokwiaty czy kalatee - olbrzymy,
a w domu mamy tę samą odmianę, tylko nie dorasta tamtym do połowy. Posiana
fasolka szparagowa z dużego nasienia daje wielką roślinę o dużych strąkach,
a z drobnego z tej samej torebki - cherlaka.
Może tak jest i w Twoim przypadku. Być może producent ma wyjątkową roślinę
mateczną i z niej pobiera sadzonki. W ciągu 2 miesięcy duży przyrost to i
tak sukces. Czy zapewniłeś odpowiednie oświetlenie? Może jest taka
wybiegnięta, bo ma za ciemno? Nie przesadzaj też z nawożeniem.
Pozdrawiam
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-08 13:18:26
Temat: Odp: EpipremiumWięc jeżeli moja sadzonka pochodzi z "gorszego" matecznika to żadne zabiegi
pielęgnacyjne nie sprawią, że urośnie do sporych rozmiarów? Zastanawiałem
się na przykład na odcięciem jednego najdłuższego pędu. Sadzonka ma ich 5, z
czego 4 są krótkie (15-20cm) a jeden bardzo długi (ok. 60cm). Pomyślałem, że
być może gdybym odciął ten najdłuższy (z drobnymi listkami) to więcej
wartości odżywczych przypadło by na te krótsze i w efekcie wpłynęło by to
też na wielkość liści. Czy dobrze to sobie kalkuluję? Jeśli chodzi o światło
to zapewniam jej raczej wystarczającą ilość bo donica stoi na parapecie
okna.
Pozdrawiam,
Konrad_
P.S. Wracając jeszcze do wielkości liści, to przy samej ziemi moja sadzonka
ma liście takiej samej wielkości jak okazy widziane w sklepie. Dopiero wyżej
widać różnicę. Na tamtych liście im wyżej tym są coraz większe a na mojej -
coraz mniejsze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-09 19:48:07
Temat: Re: Epipremium
"Konrad_" <y...@w...pl> wrote in message
news:aitr63$1n7$1@news.onet.pl...
> Więc jeżeli moja sadzonka pochodzi z "gorszego" matecznika to żadne
zabiegi
> pielęgnacyjne nie sprawią, że urośnie do sporych rozmiarów?
> P.S. Wracając jeszcze do wielkości liści, to przy samej ziemi moja
sadzonka
> ma liście takiej samej wielkości jak okazy widziane w sklepie. Dopiero
wyżej
> widać różnicę. Na tamtych liście im wyżej tym są coraz większe a na
mojej -
> coraz mniejsze.
Sądzę raczej, że roślina o dużych liściach, którą podziwiałeś, wyhodowana
została w szklarni, w optymalnych, zbliżonych do naturalnych warunkach
wilgotności i temperatury. W domu takich warunków nie uzyskasz.
Przykładowo - oddalenie epipremnum od okna na 2 metry skutkuje natychmiast
zmniejszeniem wielkości młodych liści i ich zielenieniem. Latem, w lepszych
warunkach liście wyrastają większe i z plamami.
Skrzydłokwiaty, o kórych pisze Majka, sprzedaje się faktycznie różnych
odmian - od gigantów do karzełków (był kiedyś artykuł bodajże w "Kwietniku"
na ten temat).
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |