« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-18 22:04:14
Temat: FRYWOLITKIWitam,
czytalam troche o problemie ;-)) frywolitkowym i .............
zrobilam minifotoreportaz z frywolitki :-)
Mianowicie mam okolo 20 fotek w komputerze o pierwszych oczkach
frywolitkowych.
Jezeli ktoras z grupowiczek umialaby to wrzucic na strone Mongi to
chetnie przesle. Zdjecia sa duze , bo ja naprawde nie umiem ich
skompresowac, ani umiescic na serwerze Mongi. Komputer to taka
tajemnicza skrzynka i tyle ;-))
Wiec pytanie do Was mile Panie- czy ktoraj przyjmie to na swoja
skrzynke pocztowa i posle na serwer Mongi? Bo ta wiedza jest mi
odlegla o lata swietlne ;-)
Fotki robilam 'krok po kroku" moze to cos ulatwi "frywolitkujacym"
poczatki robotki .
Dosyc dobrze widac na nich kiedy zmieniam naprezenie nici, i ktora
nitka jest ta glowna, a ktora pomocnicza.
Najwazniejsza zmiana jest pomiedzy fotka nr 10 i 11. Tam widac caly
"wic" frywolitek.
Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-18 22:57:59
Temat: Re: FRYWOLITKIMaciachowa <m...@w...pl> :
> Wiec pytanie do Was mile Panie- czy ktoraj przyjmie to na swoja
> skrzynke pocztowa i posle na serwer Mongi? Bo ta wiedza jest mi
> odlegla o lata swietlne ;-)
Mi zawsze mozna wysylac - zawsze wrzuce :) To konto co mam w stopce
przyjmuje 4 MB na jednego maila - w razie wiekszych ilosci, trzeba dzielic
na klika :)
Pozdrawiam,
Monika (Wroclaw)
--
m...@p...fm ** ftp://robotki.dhs.org:8228
GG 86099 ** ICQ 23487118
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-19 16:48:11
Temat: Re: FRYWOLITKIDnia 18 May 2002 22:57:59 GMT, Monga <m...@n...fm> napisał(a):
>Mi zawsze mozna wysylac - zawsze wrzuce :)
Dzieki Monika,
co tez zrobilam i jak poinformowala mnie Monika - juz jest na
serwerze.
Uff jak to dobrze, ze nic nie zepsulam :-)
Czyli fotograficzny minikursik frywolitkowania do waszej dyspozycji
Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 05:58:59
Temat: Re: FRYWOLITKI
Użytkownik Maciachowa <m...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@4...com..
.
> Dzieki Monika,
> co tez zrobilam i jak poinformowala mnie Monika - juz jest na
> serwerze.
> Uff jak to dobrze, ze nic nie zepsulam :-)
>
> Czyli fotograficzny minikursik frywolitkowania do waszej dyspozycji
Zdjecia piekne, czytelne, doskonale. Sprobowalam :( Zaczelam nawet
podejrzewac, ze mam jakas wade anatomiczna dloni, ale po przeliczeniu palcow
i porownaniu ze zdjeciami bylo tyle samo (jednak po 10 :) ), czyli nie tu
przyczyna.
Pierwszy kraweznik przy zdjeciu 6, ale w koncu cos mi wyszlo, natomiast po
11 cale schody, poddalam sie, brakuje mi 1 dloni i 1 palca do przewijania
zdjec, czy to na pewno nie jest technika dla calej rodziny?
Na swoje usprawiedliwienie moge dodac, ze mialam tylko 10- 15 minut na
nauke:(
Na pocieche natomiast dodam, ze wykonanie 1 platka frywolitka iglowa
(lacznie z nauka) zajelo mi 5 min, jesli ktos umie nabrac oczka do robotki
na drutach - umie frywolitki iglowe:), ale sie zawzielam, naucze sie tez
czolenkiem operowac:)
Dzieki za zdjecia, sa duzo lepsze niz te w necie i dzieki nim na pewno sie
naucze:)
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 06:55:21
Temat: Re: FRYWOLITKIDnia Mon, 20 May 2002 07:58:59 +0200, "Elzbieta" <t...@w...pl>
napisał(a):
>Zdjecia piekne, czytelne, doskonale.
Dzieki za mile slowo, powiem szczerze ze mialam troche obaw czy sie
nie narzucam, ze "niby taki fachowiec" ze mnie. Ale jak czytam ze
"nie wychodzi i juz" :-)) to pomyslalam ze ktorys etap robienia oczka
szwankuje w opisach.
> Sprobowalam :( Zaczelam nawet
>podejrzewac, ze mam jakas wade anatomiczna dloni, ale po przeliczeniu palcow
bo ja nie jestem fachowiec - specjalista :-))). Podejrzewam, ze sama
zle trzymam paluchy, ale udaje mi sie cos tam zrobic czolenkiem - wiec
moze moje niefachowe zdjecia komus sie przydadza.
.
>Pierwszy kraweznik przy zdjeciu 6, ale w koncu cos mi wyszlo
Sprawdzilam - faktycznie zaslonilam paluchami cala nitke. Ale to jest
akurat dobrze wyjasnione na rysunkach w Twojej szkolce-kursie :-))
, natomiast po
>11 cale schody, poddalam sie, brakuje mi 1 dloni i 1 palca do przewijania
>zdjec, czy to na pewno nie jest technika dla calej rodziny?
No wlasnie - nie umialam obrobic zdjec aby byly mniejsze i miescily
sie 1:1 na ekranie komputera. To ulatwiloby pracke :-)
Elzbieta porownaj sobie dokladnie jak wyglada splot nitki na zdjeciu
10 i na zdjeciu 11. Niewazne palce- splot nitki a palce i tak sobie
ulozysz - jak ci bedzie wygodniej.
Jak to Ci sie uda- to juz frywolitkowanie bedzie dla Ciebie
latwizna. Tylko dokladnie sprawdz, ktora nitka sie "owija" na zdjeciu
10 i pozniej na zdjeciu 11 , ktora nitka sie owija wokol ktorej. Tutaj
jest najwazniejszy i najdziwniejszy moment w frywolitce :-)))
>na drutach - umie frywolitki iglowe:), ale sie zawzielam, naucze sie tez
>czolenkiem operowac:)
Czego Ci zycze. Jakby co - to wlasnie rozpoczelam krotki urlopik i
chetnie dopowiem, albo dopstrykam fotek jakby to bylo konieczne- wiec
pytaj
Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 07:23:56
Temat: Re: FRYWOLITKI
Użytkownik Maciachowa <m...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c...@4...com..
.
> Dzieki za mile slowo, powiem szczerze ze mialam troche obaw czy sie
> nie narzucam, ze "niby taki fachowiec" ze mnie. Ale jak czytam ze
> "nie wychodzi i juz" :-)) to pomyslalam ze ktorys etap robienia oczka
> szwankuje w opisach.
Obaw, no cos Ty!! Wdzieczne jestesmy, bo zdjecia naprawde doskonale:)
> bo ja nie jestem fachowiec - specjalista :-))). Podejrzewam, ze sama
> zle trzymam paluchy, ale udaje mi sie cos tam zrobic czolenkiem - wiec
> moze moje niefachowe zdjecia komus sie przydadza.
Mi na pewno pomoga, bo sie zaparlam i musze nauczyc:)
> Sprawdzilam - faktycznie zaslonilam paluchami cala nitke. Ale to jest
> akurat dobrze wyjasnione na rysunkach w Twojej szkolce-kursie :-))
Ta pierwsza czesc oczka do wykonania:)
> Elzbieta porownaj sobie dokladnie jak wyglada splot nitki na zdjeciu
> 10 i na zdjeciu 11. Niewazne palce- splot nitki a palce i tak sobie
> ulozysz - jak ci bedzie wygodniej.
> Jak to Ci sie uda- to juz frywolitkowanie bedzie dla Ciebie
> latwizna. Tylko dokladnie sprawdz, ktora nitka sie "owija" na zdjeciu
> 10 i pozniej na zdjeciu 11 , ktora nitka sie owija wokol ktorej. Tutaj
> jest najwazniejszy i najdziwniejszy moment w frywolitce :-)))
Bede cwiczyc az do skutku! Ktos napisal, ze widzial mezczyzne smigajacego
czolenkiem, to przeciez my, kobiety, zdecydowanie zdolniejsze:))
Dzieki
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 07:45:00
Temat: Re: FRYWOLITKIDnia Mon, 20 May 2002 09:23:56 +0200, "Elzbieta" <t...@w...pl>
napisał(a):
>Bede cwiczyc az do skutku! Ktos napisal, ze widzial mezczyzne smigajacego
>czolenkiem, to przeciez my, kobiety, zdecydowanie zdolniejsze:))
>
Ja widzialam :-))) - byl to pan Stawiarz (chyba tak brzmi jego
nazwisko) na Cepelidzie w Krakowie w sierpniu 2001. Mial tam swoje
stoisko z frywolitkami - uczyl chetnych frywolitkowania i.sprzedawal
czolenka wielkiej klasy- od razu kupilam u niego dwa- duze masywne -
takie jak na moich zdjeciach. A czlowiek ten jest autorem wielu wzorow
drukowanych miedzy innymi wlasnie w Annie, czy innych pismach
robotkowych. Wlasciwie jest to wielkiej klasy fachowiec frywolitkowy.
Wzielam u niego jedna 15 minutowa lekcje- pracy dwoma czolenkami :-)))
bo tego sobie nijak wyobrazic sama nie moglam. A wszystko to przez
przypadek, ze tak uwielbiam Krakow i staram sie tam byc chocby na 15
minut w roku- a jak sie udaje to i czesciej :-))) bylam w delegacji w
Jaworznie- mialam wolna niedziele wsiadlam w autobus i znalazlam sie w
centrum Cepeliady- czego tam nie bylo- dreszcze rozkoszy po plecach
lataly :-))) I frywolitki i makrama i kronki klockowe i szydelko.
Echhhhhhhh :-)))))
Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 07:49:41
Temat: Re: FRYWOLITKIŚciągnęłam sobie z serwera Mongi cały kurs, ale tak naprawdę nie mam pojęcia
jak się do tego zabrać. Jak do tej pory to tylko szydełkowałam, ale nachodzi
mnie na inne robótki.
Drogie grupowiczki, gdzie mogę kupić to "Czółenko" do frywolitek, no i czy
istnieją jakieś wzory czy schematy tych robótek?
Pozdrawiam serdecznie
--
Hania (Rzeszów)
gg 3266206
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 14:09:51
Temat: Re: FRYWOLITKI
Użytkownik HANIA <h...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aca9vm$3d3$...@n...tpi.pl...
> Drogie grupowiczki, gdzie mogę kupić to "Czółenko" do frywolitek, no i czy
> istnieją jakieś wzory czy schematy tych robótek?
Czółenko dostaniesz w pasmanterii oraz domach wysyłkowych, sa zwykle i z
szydelkiem - to drugie podobno lepsze.
Wzory oczywiscie sa w pismach robotkowych i w sieci.
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-20 18:05:56
Temat: Re: FRYWOLITKI
Użytkownik "Elzbieta" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acb0cd$59g$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik HANIA <h...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:aca9vm$3d3$...@n...tpi.pl...
>
> > Drogie grupowiczki, gdzie mogę kupić to "Czółenko" do frywolitek, no i
czy
> > istnieją jakieś wzory czy schematy tych robótek?
>
> Czółenko dostaniesz w pasmanterii oraz domach wysyłkowych, sa zwykle i z
> szydelkiem - to drugie podobno lepsze.
> Wzory oczywiscie sa w pismach robotkowych i w sieci.
>
> Elzbieta
>
>
>
````````````````````````````````````````````````````
````````````````````````
Fotki super, chyba nawet taki matolek jak ja da rade sie nauczyc. Poniewaz
jednak podobnie jak Elzbiecie zabraklo mi reki do klikania na kolejne fotki
postanowilam sobie calosc wydrukowac, Zeby jednak nie wyszlo mi na to pol
litra atramentu, mezus gdzies mi wydruknie, a ja uloze sobie fotki na
dywanie no i wtedy........:-))))))
Mam tylko jeszcze pytanie: na to czolenko nawija sie nic jak rozumiem do
pelna. A jaka jest technika laczenia nici, jesli zapas z czolenka sie
wyczerpie?Moze lama jestem i w trakcie robienia sama sie domysle, na razie
jednak mnie to nurtuje.
Grazyna
PS. W zwiazku z atramentewm do drukarek - pojemnik z atramenten do drukarek
Cannon latwo daje sie napelnic ponownie zwyklym atramentem do wiecznych pior
za pomoca strzykawki i igly. Atrament nalezy tylko troche rozcienczyc
denaturatem. Probowalyscie tego? Roznica w cenie powalajaca: butleleczka
artamentu z 5 zl wystarcza do 3-4 krotnego napelnienia pojemnika.(najtanszy
wkladzik to ok 20zl)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |