« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2010-01-18 19:24:49
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościW Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> Przemysław Dębski wrote:
>
>>>> Znasz kogoś, dla kogo matura z języka polskiego nie była dużym
>>>> wyzwaniem ?
>>>
>>> A to drugi etap konkursu?
>>
>> Nie. Drugi polega na pokazywaniu cycków.
>
> Przeszła która? ;-)
Wenus z Milo. W nagrodę obcięli jej ręce.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2010-01-18 19:55:28
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościUżytkownik "malkontent" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hj1v2l$kg0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hj16bb$k9l$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "malkontent" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hj03iu$83e$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:hj01op$i2h$1@news.onet.pl...
>>>> Użytkownik "malkontent" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> ...
>>>>
>>>> To ja chyba wolę go plonkującego:-)
>>>>
>>> nie przesadzajmy - jeszcze nie posmakowałeś
>>> a już mówisz nie ?
>>>
>>> pozdrawiam
>>>
>>> ps.
>>> Czarek nie jest taki zly na jakiego wygląda.
>>> Ludzie wrażliwi często bronią się ( na zapas) agresją.
>>>
>>>
>> No właśnie. Popatrz na historię: największe zbrodnie zostały popełnione
>> nie przez morderców, lecz ludzi mających misję, wrażliwych, często
>> delikatnych, mających innych za "nawóz historii"- czy innych debili, jak
>> to określać raczy cbnet.
>>
>
> niby racja - ale pozwolę sobie - zwrócić Twą
> uwage na fakt - iż wspomiany CB jest
> ( poza wrażliwośćią ) wybitnie inteligentny
> i dodatkowo przeszdłbył właśnie przemianę duchową.
>
> Zobacz jak ostanio grzecznie odzywa się do "dziewczynek".
>
> Podsumowując - nie jest źle.
Może i tak. Jednak nie zauważyłem u niego większych zmian. Na czym niby ta
przemiana duchowa miała by polegać? Tylko prosze- nie pisz, ze na grzecznym
traktowaniu pań:-). Jeśli chodzi o inteligencję- nie przesadzał bym z tym-
moim zdaniem- chołubieniem jego intelektu. Naprawdę nie wydaje mi się
ponadprzeciętny. Ponadto jak mi się zdaje- wyłącznie na nim buduje swoje
ego, które IMO ma rozdęte tak bardzo, że chyba należało by mu je
chirurgicznie pomniejszyć:-)
> pozdrawiam
>
> ps.
> Tak na marginesie -
> "debil" u Czarka to takie przyjacielskie
> określenie w stylu : "jesteś swój człowiek"
Wielokrotnie na tej grupie (i nie tylko) apeluję, proszę- żeby używać
właściwych słów- nie zmieniać ich znaczenia. Już Konfucjusz wiedział ,że
naprawę każdego systemu społecznego należy zacząć od naprawy pojęć. N obo
jeśli słowa nie będą znaczyły to, co znaczą, to nie będzie wiadomo, co
należy zrobić, i to co ma być wykonane- nie będzie zrobione.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2010-01-18 20:03:48
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> Moja postawa ci się nie podoba, ale mnie nie potępiasz,
>>> natomiast taka sama postawa u koleżanki nie przeszkadza ci w
>>> fascynacji nią?
>>
>> (J)Endrusiu! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile lat przyjaźnię się z
>> osobą, o której piszę? Na pewno nie łapie się to w fazę początkowej
>> fascynacji, a raczej - w fazę miłości dojrzałej. ;)
>> Ewa
>
> Przyznam, że niechętnie,
> bo to tylko czyni ciebie jeszcze mniej poważną i rzetelną w kwestii
> twoich wartości moralnych, wg których próbowałaś mnie oceniać.
No trudno, każdy ma swoje słabości.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2010-01-18 20:53:24
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>
>>>>> Moja postawa ci się nie podoba, ale mnie nie potępiasz,
>>>>> natomiast taka sama postawa u koleżanki nie przeszkadza ci w
>>>>> fascynacji nią?
>>>>
>>>> (J)Endrusiu! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile lat przyjaźnię się z
>>>> osobą, o której piszę? Na pewno nie łapie się to w fazę początkowej
>>>> fascynacji, a raczej - w fazę miłości dojrzałej. ;)
>>>> Ewa
>>>
>>> Przyznam, że niechętnie,
>>> bo to tylko czyni ciebie jeszcze mniej poważną i rzetelną w kwestii
>>> twoich wartości moralnych, wg których próbowałaś mnie oceniać.
>>
>> No trudno, każdy ma swoje słabości.
>> Ewa
>
> cnu
Ja jednak wolę mieć takie, którymi nie krzywdzę najbliższych.
Kapujesz tę drobną różnicę?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2010-01-18 21:01:06
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> cbnet pisze:
>> Myślę, że jest zbyt tępy emocjonalnie, aby to zauważyć.
>>
>> Niemniej pytałem serio. :)
>> Wiecie to, czy działacie wyłącznie kompulsywnie?
>
> A ja myślę, że sam jesteś zbyt tępy, żeby zauważyć,
> że owe panie ewidentnie absorbują twoją uwagę.
> Poza tym gdybyś nie był taki tępy emocjonalnie, to zauważyłbyś, że:
> 1) jedna z nich jest tak zaabsorbowana swoim dzieckiem,
> że jej TŻ wypełnił już wszelkie powinności, jakich można oczekiwać od
> potencjalnego partnera i nawet jeśli jest jeszcze u niej jakiś pożycie,
> to tylko w celu odbębnienia obowiązków małżeńskich, ponieważ wszelkie
> kwestie erotyczne są już praktycznie poza zakresem jej zainteresowania,
> natomiast ewentualne treści poznawcze, których dość chętnie poszukuje
> zamierza wykorzystać do lepszego wychowania swoich dzieci, co w jej
> pojęciu pozwala jej się dobrze realizować jako matce;
> 2) druga ewidentnie rozminęła się z partnerem, przynajmniej na
> płaszczyźnie intelektualnej i z cała pewnością nie jest zainteresowana
> jakimikolwiek treściami erotycznymi, głównie z obawy właśnie przed
> rozczarowaniami, jakie TŻ sprawił jej dość dotkliwie, natomiast chętnie
> częstuje swoim żalem i rozczarowaniem wszystkich dookoła.
Domorosły psychologu, która diagnoza we mnie celuje, bo zdaje się cb
pisał o mnie i o Marchewce?
Jako, że obie są trafione kulą w płot, chciałabym się upewnić, którą
mądrość mam ośmieszyć.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2010-01-18 21:02:26
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościDnia Mon, 18 Jan 2010 19:42:32 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Matura z polskiego dużym wyzwaniem? Kiedy??? Bo na pewno nie za socjalizmu,
>> kiedy wystarczyło przeczytać pinć książek z listy na krzyż i umieć sklecić
>> 6 zdań o każdej. Teraz nie jest wcale lepiej, bo nawet czytać i pisać już
>> nie każdy musi umieć, ci zaś, co umieją czytać, mają tekst w cytacie na
>> arkuszu maturalnym przed oczyma i mają się tylko wykazać znajomością
>> drukowanego abecadła i rozumieniem tekstu na poziomie dawnej klasy VI.
>
> To skąd wzięły się te emocje półtora roku temu? Hę?
>
> http://www.tinyurl.pl?UAX4M83C
>
> (tak, tak, tym razem wyszperałam)
>
Emocje zawsze są świadectwem, że coś jest wyzwaniem? Zatem równym wyzwaniem
był fakt pójścia do przedszkola, szkoły podst, gimnazjum, pierwsza
miesiaczka, pierwsza dyskoteka, pierwszy chłopak, pójście do liceum oraz na
studia - kolejne ważne wydarzenia w życiu mojej córki, które wszystkie
bardzo przeżywałam z nią i obok niej. Jej maturę zdawałam poniekąd JA
(dziwię się, ze jako matka nie rozumiesz tej przenośni czy tam innej
figury, no ale może to ze względu na to, że to w większości jeszcze przed
Tobą...), z mojego twierdzę że odpowiedzialnego, choć niewątpliwie
zaborczego i emocjonalnego macierzyństwa, z wychowania córki na dorosłego i
świadomego wszelkich wymagań ze strony innych, atrybutów i następstw swej
dorosłości człowieka.
Matura to kolejne ważne wydarzenie w życiu osobistym mojej córki, ale nie
było ono dla niej żadnym wyzwaniem, lecz kolejnym oczywistym i od dawna
przewidzianym kolejnością w planach życiowych krokiem w jej drodze.
Wyzwanie to nagła! i nieplanowana! konieczność sprawdzenia się, wykazania,
poczucie trudnej! przeszkody do pokonania. Matura nie była tym ani dla
mnie, ani dla żadnej z moich corek. Z żadnego przedmiotu zresztą.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2010-01-18 21:07:22
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościOn 18 Sty, 20:24, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:
> W Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
>
>
> > Przemysław Dębski wrote:
>
> >>>> Znasz kogoś, dla kogo matura z języka polskiego nie była dużym
> >>>> wyzwaniem ?
>
> >>> A to drugi etap konkursu?
>
> >> Nie. Drugi polega na pokazywaniu cycków.
>
> > Przeszła która? ;-)
>
> Wenus z Milo. W nagrodę obcięli jej ręce.
>
> Qra
Ale za to ponoc miała KSZYWOM TFASZ ;P
noooo....życie bywa sprawiedliwe
___
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2010-01-18 21:09:01
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> medea pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Moja postawa ci się nie podoba, ale mnie nie potępiasz,
>>>>>>> natomiast taka sama postawa u koleżanki nie przeszkadza ci w
>>>>>>> fascynacji nią?
>>>>>>
>>>>>> (J)Endrusiu! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile lat przyjaźnię się z
>>>>>> osobą, o której piszę? Na pewno nie łapie się to w fazę
>>>>>> początkowej fascynacji, a raczej - w fazę miłości dojrzałej. ;)
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> Przyznam, że niechętnie,
>>>>> bo to tylko czyni ciebie jeszcze mniej poważną i rzetelną w kwestii
>>>>> twoich wartości moralnych, wg których próbowałaś mnie oceniać.
>>>>
>>>> No trudno, każdy ma swoje słabości.
>>>> Ewa
>>>
>>> cnu
>>
>> Ja jednak wolę mieć takie, którymi nie krzywdzę najbliższych.
>> Kapujesz tę drobną różnicę?
>> Ewa
>
> Owszem, zdarzyło mi się parę wpadek, choć prawdę mówiąc nie zależało mi
> na dyskrecji ani na dotychczasowych związkach,
> natomiast w moim obecnym nie zamierzam dopuścić do niczyjej krzywdy
> i choć w tej kwestii wyjdzie na to samo co u ciebie,
> to ty jednak nie dasz rady tego skapować.
Dla przypomnienia : "(...)Na pewno nie jest to znajomość, z której się
rezygnuje, zwłaszcza, że znajomość z dobrym lekarzem może być wyjątkowo
cenna. Tylko jak sprawić, żeby nie przeminęła po kilku numerach, albo
jeszcze szybciej - bez żadnego? "
Ciekawe, co poczułaby Twoja partnerka, gdyby to przeczytała?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2010-01-18 21:11:39
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> cbnet pisze:
>>>> Myślę, że jest zbyt tępy emocjonalnie, aby to zauważyć.
>>>>
>>>> Niemniej pytałem serio. :)
>>>> Wiecie to, czy działacie wyłącznie kompulsywnie?
>>>
>>> A ja myślę, że sam jesteś zbyt tępy, żeby zauważyć,
>>> że owe panie ewidentnie absorbują twoją uwagę.
>>> Poza tym gdybyś nie był taki tępy emocjonalnie, to zauważyłbyś, że:
>>> 1) jedna z nich jest tak zaabsorbowana swoim dzieckiem,
>>> że jej TŻ wypełnił już wszelkie powinności, jakich można oczekiwać od
>>> potencjalnego partnera i nawet jeśli jest jeszcze u niej jakiś
>>> pożycie, to tylko w celu odbębnienia obowiązków małżeńskich, ponieważ
>>> wszelkie kwestie erotyczne są już praktycznie poza zakresem jej
>>> zainteresowania, natomiast ewentualne treści poznawcze, których dość
>>> chętnie poszukuje zamierza wykorzystać do lepszego wychowania swoich
>>> dzieci, co w jej pojęciu pozwala jej się dobrze realizować jako matce;
>>> 2) druga ewidentnie rozminęła się z partnerem, przynajmniej na
>>> płaszczyźnie intelektualnej i z cała pewnością nie jest
>>> zainteresowana jakimikolwiek treściami erotycznymi, głównie z obawy
>>> właśnie przed rozczarowaniami, jakie TŻ sprawił jej dość dotkliwie,
>>> natomiast chętnie częstuje swoim żalem i rozczarowaniem wszystkich
>>> dookoła.
>>
>> Domorosły psychologu, która diagnoza we mnie celuje, bo zdaje się cb
>> pisał o mnie i o Marchewce?
>> Jako, że obie są trafione kulą w płot, chciałabym się upewnić, którą
>> mądrość mam ośmieszyć.
>
> Lepiej olej małego nadętego dupka, któremu brak jakiegokolwiek
> samokrytycyzmu, ponieważ teraz chyba nie najlepiej świadczy o tobie
> jakakolwiek próba rozmowy z nim ;-)
EOT zamyka dany wątek geniuszu, plonka przecież nie dostałeś.
Boisz się odpowiedzieć?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2010-01-18 21:15:17
Temat: Re: Faszyzm w imię MiłościEnder pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> medea pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Moja postawa ci się nie podoba, ale mnie nie potępiasz,
>>>>>>>>> natomiast taka sama postawa u koleżanki nie przeszkadza ci w
>>>>>>>>> fascynacji nią?
>>>>>>>>
>>>>>>>> (J)Endrusiu! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile lat przyjaźnię się
>>>>>>>> z osobą, o której piszę? Na pewno nie łapie się to w fazę
>>>>>>>> początkowej fascynacji, a raczej - w fazę miłości dojrzałej. ;)
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>
>>>>>>> Przyznam, że niechętnie,
>>>>>>> bo to tylko czyni ciebie jeszcze mniej poważną i rzetelną w
>>>>>>> kwestii twoich wartości moralnych, wg których próbowałaś mnie
>>>>>>> oceniać.
>>>>>>
>>>>>> No trudno, każdy ma swoje słabości.
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> cnu
>>>>
>>>> Ja jednak wolę mieć takie, którymi nie krzywdzę najbliższych.
>>>> Kapujesz tę drobną różnicę?
>>>> Ewa
>>>
>>> Owszem, zdarzyło mi się parę wpadek, choć prawdę mówiąc nie zależało
>>> mi na dyskrecji ani na dotychczasowych związkach,
>>> natomiast w moim obecnym nie zamierzam dopuścić do niczyjej krzywdy
>>> i choć w tej kwestii wyjdzie na to samo co u ciebie,
>>> to ty jednak nie dasz rady tego skapować.
>>
>> Dla przypomnienia : "(...)Na pewno nie jest to znajomość, z której się
>> rezygnuje, zwłaszcza, że znajomość z dobrym lekarzem może być
>> wyjątkowo cenna. Tylko jak sprawić, żeby nie przeminęła po kilku
>> numerach, albo jeszcze szybciej - bez żadnego? "
>>
>> Ciekawe, co poczułaby Twoja partnerka, gdyby to przeczytała?
>
> Gdyby miała wąsy to byłaby pewnie facetem,
> ale nie ma i nie przeczyta, wiec takie gdybanie nie przyniesie ci raczej
> radochy, ani niczego raczej nie dowiedzie.
Dowiedzie, że Twoje pokrętne tłumaczenie jest mało męskie i stawia Cię w
mało przyjemnym świetle. Nie pierwszy raz zresztą.
--
Paulinka
BTW znaj mądrość polskich przysłów : gdyby ciocia miała wąsy, byłaby
wujaszkiem. A tak ciocia ma rogi i jest klempą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |