Dopisując do moich poprzednich uwag na temat grypy-parę słów na temat
czosnku.Podejścia na temat czosnku są dwa.
Albo jemy czosnek w całości,zgadzając się,że będzie od nas czuć,albo
bierzemy wyciąg z czosnku typu aliofil,który nie czuć,ale wiadomo,że ma on
usunięte olejki eteryczne,które są cenne.Poza tym czosnek podrażnia żołądek
i obniża ciśnienie
krwi.Odnośnie obniżania ciśnienia,tego nie da się ominąć i dlatego np.ja nie
używam czosnku,bo mam niskie ciśnienie.
Natomiast zapach i podrażnianie żołądka jest do ominięcia.Są robione
kapsułki,które się połyka i które się rozpuszczają
dopiero w cieńkim jelicie.Zawierają one czosnek z olejkami eterycznymi i
jeszcze dodatkowo z tymiankiem /bardzo dobra
spółka/.Żołądka nie podrażnia,bo rozpuszcza się dopiero w cieńkim jelicie,a
zapachu wychodzi na zewnątrz tylko mały ułamek procentu,tyle co przez skórę.
Niestety,jest on w tej chwili nie do kupienia,ponieważ firma produkująca
wycofała go ze sprzedaży z uwagi na żelatynową osłonkę,zostanie ona
zastąpiona inną naturalna i pojawi się ponownie.
Znajoma pani magister farmacji powiedziała mi ostatnio,że gdyby wszystkie
firmy były takie porządne i wycofały produkty
z żelatyną,to w swojej aptece miałaby puste półki.m



--

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna