Grzyby

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9

1. Data: 2001-12-04 12:44:33

Temat: Grzyby
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

Bardzo proszę potraktowac to pytanie najzupełniej serio. Bo nie mogę się
w tym połapać...
Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie, to
roślina???
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-12-04 12:51:58

Temat: Re: Grzyby
Od: t...@i...pl (Tomasz Łukowski ) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Janusz Czapski" <j...@l...pl>

> Bardzo proszę potraktowac to pytanie najzupełniej serio. Bo nie mogę się
> w tym połapać...
> Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie, to
> roślina???
Jesli lubi plywac to musi byc rybka
tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-12-04 12:57:15

Temat: Re: Grzyby
Od: "Natalia" <n...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-12-04 12:59:22

Temat: Re: Grzyby
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

Tomasz =?ISO-8859-2?Q?=A3ukowski ?= napisał(a):

> > Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie, to
> > roślina???
> Jesli lubi plywac to musi byc rybka

A prosiłem by to pytanie serio potraktować??? Prosiłem.
I co??? Barbary było????
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-12-04 13:21:25

Temat: Re: Grzyby
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo proszę potraktowac to pytanie najzupełniej serio. Bo nie mogę się
> w tym połapać...
> Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie, to
> roślina???
Nie, nic z tego. Grzyb to grzyb nawet w marynacie. Nie na darmo mówi się
ty "grzybie".
Pozdrawiam Jerzy
PS
Grzyby to odrębne królestwo (podkrólestwo) na równi ze zwierzętami i
roślinami, liczące ok. 100 tys. opisanych gatunków. Grupa organizmów
eukariotycznych, plechowatych, wyróżniana. Grzyby nie mają chlorofilu i
nie przeprowadzają fotosyntezy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2001-12-04 13:40:02

Temat: Re: Grzyby
Od: t...@i...pl (Tomasz Łukowski ) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Janusz Czapski" <j...@l...pl>
>
> > > Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie,
to
> > > roślina???
> > Jesli lubi plywac to musi byc rybka
>
> A prosiłem by to pytanie serio potraktować??? Prosiłem.
> I co??? Barbary było????
Barbary? Ten gosc co niewyraznie skrobal cos o eukariotycznosci czy jakies
plechowatosci to dopiero musial zabalowac ;-) Nie zebym sie czepial -po
dobrej marynacie kazdy tak ma :-)
Tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2001-12-04 15:13:50

Temat: Re: Grzyby
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:9uiib7$j59$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Grzyby to odrębne królestwo (podkrólestwo) na równi ze zwierzętami i
> roślinami, liczące ok. 100 tys. opisanych gatunków

Doadjmy - wedlug teorii aktualnych. Zdaje sie, ze pierwotnie grzyby byly
zaliczane do roslin.

Natomiast grzyby marynowane zaliczane sa do dzis do zakasek :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2001-12-04 18:17:33

Temat: Re: Grzyby
Od: "Wojciech P" <w...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

wedlug mnie grzyby w marynacie nie sa roslina - sa tesknym, utopionym w
occie, wspomnieniem lazenia po lesie, sa tesknota w wodeczce topiona za
dreszczykiem emocji, kiedy to spod brzozy wystawal kozak, a obok swierka
rosl prawdziwek.
Wojtek
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> napisał w
wiadomości news:9uip3g$t3r$1@hercules.iupui.edu...
> "Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:9uiib7$j59$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> > Grzyby to odrębne królestwo (podkrólestwo) na równi ze zwierzętami i
> > roślinami, liczące ok. 100 tys. opisanych gatunków
>
> Doadjmy - wedlug teorii aktualnych. Zdaje sie, ze pierwotnie grzyby byly
> zaliczane do roslin.
>
> Natomiast grzyby marynowane zaliczane sa do dzis do zakasek :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2001-12-04 19:23:20

Temat: Re: Grzyby
Od: "miro" <m...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3C0CC5CE.589A4530@ltz.pl...
> Bardzo proszę potraktowac to pytanie najzupełniej serio. Bo nie mogę się
> w tym połapać...
> Czy grzyb, taki borowik na przykład, albo rydzyk w dobrej marynacie, to
> roślina???

Aha !..To znaczy fragment mojego wkładu w "Śpiewanki" pt. "Rudy rydz..." nie
trafił w miętkie...
A myślołech w bezmiarze ignorancji swej, że syćko, co większe od bakterii
(która jest jakoby rośliną już), to roślina, skoro nie zwierzę, ani
zwierzokrzew jakiś... A tu jeszcze całe 100 kilo-gatunków odrębnych
organizmów żywych, których przedstwaiciele tak ślicznie i malowniczo
ubarwiają nam na zielono (no no, bez uogólnień ! Miałem na myśli siebie
zaledwie i moją szafkę, gdzie trzymam chleb...).. nasze produkty
żywnościowe, oraz namaszczają nam skóry pod prysznicem z naszych wiekowych
instalacji wodnych w mieszkaniach (:-))..., że nie wspomnę już o całej racji
bytu populacji lekarzy - dermatologów (:-)), albo tego, co się błyskawicznie
lęgnie w naszych organizmach po kuracji antybiotykowej (:-))... Jest tego
pewno grubo więcej gatunków, niż pikuś w postaci tych marnych 100 tysięcy
gatunków...
To taki skromny suplement do wzdychań na temat koźlarza czerwonego, czy
prawdziwka... Tak przy okazji: - na mojej działce w tym roku ślicznie
obrodziły muchomorki czerwone. Nakrapiane biało i nie. Pośród mchów, ziół,
samosiejek sosenek i świerczków, kamieni i parterowej, skalniastej
roślinności... Szkoda, że nie miałem akurat aparatu cyfrowego... Wyglądało,
jak obrazki z czytanki dla 1-klasistów. Tym bardziej, że obok, w malowniczym
nieporządku sterczały, solowo i grupowo przeróżniste gołąbki, sitaki,
maślaki, od czasu do czasu kozaczek - a to czerwony, a to brązowy... A w
głębokich trawach, jak szare talerze kosmitów - kanie, szare i białe...

miro