Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Guys'n'dolls
Date: Thu, 19 Feb 2009 21:48:34 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 37
Message-ID: <gnkgk3$7bj$1@news.onet.pl>
References: <gnkf2e$2bc$1@news.onet.pl> <gnkfgf$3n0$2@news.onet.pl>
<gnkfhm$2bc$3@news.onet.pl> <gnkfsk$5aj$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: osiedleprzyjazn.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1235076548 7539 148.81.172.234 (19 Feb 2009 20:49:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 19 Feb 2009 20:49:08 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (X11/20081227)
In-Reply-To: <gnkfsk$5aj$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:441829
Ukryj nagłówki
tren R pisze:
> adamoxx1 pisze:
>> tren R pisze:
>>> adamoxx1 pisze:
>>>> http://video.google.com/videoplay?docid=371098761896
4917848
>>>>
>>>> Lekki szok.
>>>> Faceci którzy nie mogą znaleźć sobie życiowego partnera, wiec decydują
>>>> się na związki z lalkami. Traktują je jak żywe, ubierają, całują sie,
>>>> bzykają..
>>> potęga potrzeby...
>>>
>> Właśnie tu nie tyle chodzi o bzykanie, tylko o bliskość, chyba że to
>> masz na myśli.
>> To nie są napaleńcy którzy chca grzmocić lalkę.
>
> dokładnie to.
>
>
jak do tego dochodzi?
Bo podejrzewam że niebagatalny wpływ na tu postawa rodziców. Albo jacyś
nadopiekuńczy, albo autorytarni. Czyli w obu przypadkach kontrolujący.
I w rzeczywistości nie dający dziecku jakiegoś faktycznego poczucia
bliskości, łączności, zrozumienia, zaufania i swobody.
Ponadto sprawa priorytetów.. już tu na grupie mieliśmy kogoś kto miał
kompleksy, bo nie umiał gadać o pierdołach i nie potrafił wejść w
towarzystwo. Ja mam dokładnie to samo, przy czym traktuje to całkiem na
odwrót niż on - jako zalete a nie powód do kompleksów.
Wiele osób mi stawia zarzuty że za bardzo wszystko analizuje. no tak już
mam, czasem jest to męczące, ale in the long run wole być taki, a nie
inny. ZAWSZE jest to coś kosztem czegoś, a co kosztem czego determinują
już priorytety.
Osoby z tak zrytą psychiką jak ci z filmów zapewne mają wszystko na opak
w tej kwestii.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|