Hałas, którego nie ma???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

21. Data: 2004-05-21 15:25:57

Temat: Re: Hałas, którego nie ma???
Od: "Wojciech Chmielnicki" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Toperz wrote:

> Mysle, ze z samego opisu starszej pani mozna wywnioskowac czy idzie o
> szum, czy o niskie dzwieki - niepodobna ich pomylic ze soba.
>

W zadnym razie. Szum w uszach, czyli tinnitus, to ogolne okreslenie, jego
odbior moze byc rozny - moze pulsowac badz byc staly, moze byc rzeczywiscie
szumem, a moze byc pojedynczym, czystym tonem.

pzdr
W.
--
Dom w Beskidach - http://porabka.republika.pl
Specjalna oferta dla fotoamatorow - zajrzyj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2004-05-21 15:26:49

Temat: Re: Hałas, którego nie ma???
Od: Toperz <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ygrek" <ilka_malpa_hot.pl> wrote in news:40acdce8$1@news.home.net.pl:

> Mysle, ?e jesli chodziloby o podwyzszony prog slyszalnosci
> pani wiedzialaby o tym od dawna.

"Podwyzszny prog slyszalnosci" to tyle co gorszy sluch ?
Tak, wtedy na ogol sie to wie, ale czesto sie w to nie wierzy ;)
Mialem wujka, ktory byl niemal gluchy, ale uwazal ze to otoczenie mowi za cicho,
ze wszyscy szepcza.

Natomiast jesli mial to byc cytat z mojego listu, to pisalem nie o amplitudzie
dzwieku, lecz o jego czestotliwosci. Prog slyszenia czestotliwosci przesuniety w
dol - to tyle co zdolnosc slyszenia dzwiekow nizszych niz slyszy wiekszosc z nas.

Skala dzwiekow slyszalnych rozciaga sie od 20Hz do 20 KHz, ale tylko w teorii. W
praktyce wiekszosc z nas slyszy duzo gorzej skrajne zakresy czestotliwosci, od
kilkudziesieciu hercow (30, 40) do kilkunastu kilohercow (13, 14,..), co wiedza
konstruktorzy kolumn glosnikowych i wzmacniaczy. Ale co ciekawe, da sie wykazac ze
reagujemy na czestotliwosci ktorych nie slyszymy (np. mierzac opornosc skory - ale
to chyba temat na inna grupe).

Czy jednak osoba ktora slyszy od 20Hz wie to od dawna ? to nie takie oczywiste. W
poprzednim miejscu pracy slyszalem przejezdzajaca winde - byl to cichy, dudniacy
dzwiek gdzies na granicy slyszalnosci, ktory odczuwalem wrecz w brzuchu. Kolega
ktory siedzial w pokoju nie slyszal tego nigdy. Czy to on ma gorszy sluch niz
srednia statystyczna, czy ja lepszy ? Przypadek sprawil, ze pracowalem w tamtym
budynku, przypadkiem zagadnalem kolege i okazalo sie ze on tego nie slyszy.
Wczesniej nigdy nie slyszalem takiego dzwieku, potem tez nie - widac mial
odpowiednia czestotliwosc, a moze harmoniczne na ktore reagowalem.

pozdrowaski,
Toperz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2004-05-21 18:55:16

Temat: Re: Hałas, którego nie ma???
Od: "PawełJ" <p...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wydaje mi się że zmierzyć istnenie dźwięku <20 Hz nie byłoby trudno..... dla
elektronika chociażby.
Trzeba by się udać do jakiegoś serwisu rtv i porozmawiać na miejscu czy jest
taki pomiar możliwy i jak drogi byłby to pomiar. Wykonanie układu do
stwierdzenia czy jest dźwięk czy go nie ma nie powinno być drogie (może być
problem z mikrofonem).
O szczegóły można by spytać na grupie pl.misc.elektronika
Albo spytać w sanepidzie - wiem że mają urządzenia do pomiaru natężenia
hałasu i częstotliwości. Więc może pomogą.
Zakładam oczywiście że chodzi o zmierzenie istniejącego a nie urojonego
hałasu.

--
PawełJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2004-05-24 18:42:47

Temat: Re: Hałas, którego nie ma???
Od: "JZ" <j...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Doxent" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c8kt1p$n51$1@inews.gazeta.pl...
> > Byc moze opisywana przez Ciebie osoba ma nizej niz jej otoczenia
polozony
> prog
> > slyszlnosci niskich dzwiekow, wydawanych np. przez winde, klimatyzacje,
> tramwaje,
> > sasiada z dobrym sprzetem hi-fi, etc ?
>
> BTW
> pamietam ze jakies prawie 20 lat temu w telewizji widzialem reportaz z
> jakiegos bloku w ktorym zaczely sie klopoty od momentu kupienia sobie
przez
> pewna rodzine porzadnych kolumn typu Altus. Nie chodzilo tutaj bynajmniej
o
> halas przez nie produkowany ale wszyscy mieszkancy bloku obwiniali ich za
> swoje klopoty zdrowotne wlasnie ta rodzine i te kolumny (na owe czasy
> marzenie kazdego melomana i dosc trudne do dostania).
>

Dzięki wszystkim, którzy odpowiedzieli na moje pytanie. Mam nadzieję, że to
czego się dzięki Wam dowiedziałem, chociaż trochę mi pomoże!!!