Platek kosmetyczny moze byc za gruby; ja uzywam do tego chusteczke albo
recznik papierowy (odpowiednio przyciete, oczywiscie:)). A przed
zafarbowaniem chroni tlusty krem albo wazelina, tylko trzeba uwazac, zeby
sobie tym rzes nie upaprac, bo sie henna nie przyjmie. Najwygodniej jest
posmarowac to co podkladasz pod powieke i przykleic pod oko.

Natomiast jak juz bedziesz ta papke rozrabiac, to niech ona sobie bedzie
gesta - wtedy nie splynie na pol twarzy:))

Generalnie henne samej sobie nie jest najwygodniej nakladac (rety, ale
gramatyka:)); jesli nie chcesz isc do kosmetyczki, to moze popros
kolezanke...

W kazdym razie powodzenia,
Aga