> Ja mam coś takiego. Byłem na róznych badaniach "wyjaśniających"
> przyczynę, ale jasnej odpowiedzi nie dostałem. W każdym razie mam
> podwyższoną biliribunę i chyba jest to właśnie Gilbert.
> Potwierdzam, że lekarze nie za bardzo kwapią sie do "rozpracowywania"
> tego tematu - mają chyba rzeczywiście tendencję do zbywania tego tematu
> (może mają powody - patrz niżej)

no wlasnie w przypadku brata jest tak samo - nikt nic nie potrafi dokladnie
wyjasnic....

> Z tego co wiem, rzeczywiście jest to przypadłość niejasna, ale jak
> gdzieś czytałem "można z tym żyć" i rzeczywiście potwierdzam to :).
> Ale często latem miewałem dziwne samopoczucie, które własnie wiązałem z
> Gilbertem, ale była to moja "diagnoza" (z braku innej :)

No podobno mozna - u mojego brata minusem jest to ze lubi sport a duzy wysilek
fizyczny powoduje u niego zwiekszenie biliribuny...

> Ciekawostka: Przewlekła hiperbilirubinemia kwalifikuje się do zwolnienia
> z wojska (wg. wykazu dostaje sie grupę D), więc coś musi w tym być -
> medykiem nie jestem.

co znaczy przewlekla ???

DM

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl