Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!fargo.cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl
!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof" <k...@w...spam.de>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: I wróbel w garści dobry
Date: Tue, 2 Apr 2002 01:31:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 98
Message-ID: <a8arh3$kov$2@news.tpi.pl>
References: <a87rj5$9ep$1@news.tpi.pl> <a899pb$lm0$1@absinth.dialog.net.pl>
<a8a5aa$dav$1@news.tpi.pl> <a8aj80$o0r$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: pm139.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1017704805 21279 213.76.108.139 (1 Apr 2002 23:46:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Apr 2002 23:46:45 +0000 (UTC)
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.130
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:131382
Ukryj nagłówki
"Ania" <a...@w...pl> napisała w wiadomości
news:a8aj80$o0r$1@absinth.dialog.net.pl...
czesc!
> wyjdz czasem na ulice, albo rozejrzyj sie wsrod znajomych.
> > Tylko na czacie cos takiego widzisz???
>
> Słonko nie widzisz różnicy. Na czacie ludzie sa anonimowi i tam maja
odwage
> się otworzyc. Z przyjaciółmi tez mam różne doświadczenia , ale warto
sobie
> czasem to porównac.
Slonko Aniu, a czy Ty nie widzisz zasadniczej roznicy miedzy czatem i
realem? Ze w realu - zwlaszcza, gdy rozmawiasz ze znajoma Ci osoba -
przynajmniej wiesz, z kim masz doczynienia. A, ze na czacie ktos Ci
kity moze latwiej wciskac?
Twoja odpowiedz nie odnosi sie do mojego pytania. Nie twierdzilem, ze
nie widze roznicy. Nie twierdzilem tez, ze na czacie nie mozna poznac
ludzi, ze sie nie otwieraja, ze sa anonimowi (chociaz z ta
anonimowoscia to bym nie przesadzal). Nie twierdzilem tez, ze nie
mozna porownac wypowiedzi roznych osob na czacie.
Zdziwilem sie jedynie, ze nie dostrzegalas takich ludzi w realu. I
zasugerowalem, zebys rozejrzala sie wokolo w realu. Sugestia ta moze
faktycznie byla wyrazona w nieodpowiedni sposob. Powinienem byl
napisac: uwazam, ze obserwujac ludzi, ktorzy Cie otaczaja, mozesz
dostrzec to samo, co na czacie. Ale z drugiej strony nie zauwazylem w
faq grupy punktu zabraniajacego sugerowania pewnych zachowan. Byc moze
nie dotrzeglem tego punktu, sprawdze jeszcze raz.
To tak na przyszłosć jakbys był ciekawy. Warto czasem
> ludzi posłuchac a nie tylko z zewnątrz oceniac.
A powiedz mi, w ktorym momencie ja Ciebie ocenilem?
> > Mozesz tak bardziej lopatologicznie wyjasnic jaki wnosek z tego
> > framentu?
>
> Sory ale jeżeli nie jesteś w stanie zrozumiec takiego prostego
kawałka to co
> Ty na tym kanale robisz?
uups.. a ja myslalem, ze to grupa dyskusyjna?
sorki za pomylke.
A wracajac do Twojej wypowiedzi: stwierdzilas, ze alkohol jest
srodkiem na zagluszenie bolu, ale ktos, kto tego nie przezyl nie
zrozumie.
Stwierdzilas, ze coraz mniej jest rodzin, w ktorych istnieje tzw.
przezCiebie wspomaganie. Niestety nie wyjasnilas, co przez to
wspomaganie rozumiesz.
Stwierdzilas, ze ludzie obserwujac sie stwierdzaja, ze cos sie dzieje
nie tak i sa w stanie pomoc.
Podkreslilas, ze mowisz.
Nastepnie stwierdzilas, ze coraz mniej rodzicow widzi swoje dzieci
tak, jak powinni. Niestety nie podzielilas sie swoja opinia na temat,
jak powinni swoje dzieci widziec.
Stwierdzilas, ze ludzie smieja sie, gdy zaczyna sie mowic o
wartosciach moralnych twierdzac, ze "teraz to inne czasy.......",
jednak ludzie pozostali tacy sami. Niestety nie podalas punktu
odniesienia: tacy sami jak kiedy? Jak 100 lat temu, tysiac, 5 tysiecy?
Konczysz swja wypowiedz stwierdzajac, ze ludzie maja problemy
emocjonalne, popadają w depresję , szukaja swojego
miejsca na ziemi lub tez go nie szukaja. Niektórzy ludzie, Twoim
zdaniem poddają sie szybko i zostają na pozycji
przegranej. Niestety nie wyjasnilas, dlaczego uwazasz, ze _zostaja_ na
przegranej pozycji - czy Twoim zdaniem zawsze byli na przegranej
pozycji?
I teraz moje pytanie: Jakie wnioski z tej wypowiedzi? Przytoczylas
kilka powszechnie znanych stwierdzen, IMO nie powiazanych w jedna
logiczna calosc. Nie widze tu logicznego toku myslenia, wnioskowania.
Nie stwierdzilem, ze nie rozumiem twojej wypowiedzi, ale ze nie widze
wnioskow, ktore by mogly z tej czesci Twojej wypowiedzi wynikac.
> > Kazdy ma swoje dno.
>
> Ale wcale nie musi na dnie byc
otoz, zeby wyjsc np.z alkoholizmu trzeba jednak to swoje dno osiagnac.
tak przynajmniej Ci powie kazdy niepijacy alkoholik.
Nie twierdze, ze mam racje, zapamietalem jednak to stwierdzenie bardzo
dobrze ze szkolenia nt. alkoholizmu organizowanego przez PARPA (to nie
nazwa kanalu, a akronim od nazwy wlasnej: "Panstwowa Agencja
Rozwiazywania Problemow Alkoholowych". Niestety nie mam
wystarczajacych kompetencji, by podwazac opinie Melibrudy i
profesjonalistow, z ktorymi wspolpracuje.
Pozdrawiam,
Krzysztof
|