DrJuras napisał:

> Pisze ten post bo ten niby Narodowy Test Inteligencji zamieszal mi w glowie
> i czuje sie zagubiony, zdowlowany itd. Zawsze uwazalem zie za czlowieka
> inteligentnego i taka mam opinie wsrod przyjaciol. Spodziewalem sie wyniku
> gdzies120-130. Otoz moj wynik to 102.-robilem 2 razy pod rzad w onecie
> otrzymujac ten sam wynik. Nie bylo by w tym nic zlego jakbym byl np.
> elektromonterem lub kierowca tira. ale skonczylem studia na polibudzie i
> .... mysle o doktoracie.

To ja się cieszę - w czasie testu mordowałem gostków w Half-Life'ie i
jakoś tak przegapiłem sam test pomiędzy wypruwaniem flaków za pomocą
rympałka a strzelaniu z kuszy z lunetą w główki bezbronnych żołnierzy -
czego to człowiek może się o sobie dowiedzieć. ;)

Przedstawię Ci hipotetyczą sytuację - gostek [ale to nie ja] ma 140 IQ,
niestety tak się złożyło, że nie zna języków, nie skończył odpowiednich
studiów, nie ma zdolności biznesowych, nie ma pracy i tym samym JEST
GÓWNO WART - ciesz się swoją karierą zawodową, swoimi tytułami i
osiągnięciami - jak zostaniesz jakimś prezesem, to będziesz mógł wyrażać
się równie mgliście, jak bohater "Wystarczy być" Kosińskiego i jeszcze
będą Ci płacić kupę kasy za tę oszczędność w wyrażaniu się. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)